Chciałabym się podzielić swoim świadectwem, które wskazuje na to, że Nowenna Pompejańska działa. Jestem mamą niespełna 10 letniej dziewczynki, która urodziła się z wadą genetyczną. Jest to choroba przewlekła, nieuleczalna, która ma wiele powikłań utrudniających codzienne funkcjonowanie.
Córka od urodzenia jest rehabilitowana i pod opieką wielu poradni. Od urodzenia zmagaliśmy się z problemem moczenia nocnego. Z racji tego, że córka jest coraz starsza problem zaczął być coraz bardziej uciążliwy. Próbowaliśmy wielu różnych rzeczy, które mogły nam pomóc w rozwiązaniu tego problemu. Nic nie skutkowało. Byłam załamana bo oprócz codziennych obowiązków związanych z opieką nad córką dochodziło jeszcze codzienne pranie pościeli. Próbowałam chyba wszystkiego co można robić w takich sytuacjach aby pozbyć się problemu. Córka była również badana pod kątem wad związanych konkretnie z układem moczowym, ale wyniki nie wykazały żadnych nieprawidłowości.
Od około roku zaczęło się moje nawrócenie … w Bogu i modlitwie zaczęłam odnajdować sens i pocieszenie. Nieuleczalna choroba dziecka jest najgorszym, co może spotkać rodzica. Przechodziłam już przez wszystkie etapy… buntu, żalu, złości, szukałam również pocieszenia i wyleczenia u bioenergoterapeutów oraz innych oszustów, aż w końcu zrozumiałam, że tylko Pan może mnie uratować i wyciągnąć z kiepskiego stanu psychicznego w jakim się znajdowałam. Oglądając filmy w Internecie dotyczące zagrożeń duchowych trafiłam na informację dotyczącą Nowenny Pompejańskiej. Pomyślałam … czemu nie? Nie mam nic do stracenia.
I tak 17.11.2014 zaczęłam odmawiać NP. Miałam pewne wątpliwości czy wytrzymam, czy znajdę czas, czy dam radę … czy nie będę tego robić na siłę i z przymusu. Już po około tygodniu przyzwyczaiłam się i od rana zaczynało mi czegoś brakować. Po odmówieniu NP odczuwałam spokój i komfort poczucia wypełnienia dnia.
Ale do sedna … już od pierwszych dni odmawiania NP problem moczenia nocnego mojej córki zaczął ustawać. Teraz po odmówieniu prawie całej widzę ogromną różnicę i poprawę w tej kwestii. Była to tak spektakularna i nagła zmiana, że nie ma innego wytłumaczenia. To dzięki modlitwie do Miłosiernej Panny Różańcowej z Pompejów.
Kochani to działa! Módlcie się i proście o pomoc w rozwiązaniu problemów …
Ja już planuje rozpoczęcie następnej … zastanawiam się tylko która z intencji jest najpilniejsza!
Szczęść Boże!
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Nowenna pompejańska w intencji zdrowia synka
Anonim: Bo gdy Twojej pomocy wezwałam…
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Wspaniala modlitwa Bog zaplac trwajcie w modlitwie
🙂 🙂 🙂
Na Twoją chwałę Matko Różańca Świętego !