Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Pati: Matuchna była przy mnie bardzo blisko cały czas

0
0
głosów
Oceń wpis

Miałam ogromne problemy mieszkaniowe przez moje zaniedbanie mogłam wylądować na bruku.Mój spowiednik zabronił mi już odmawiać pompejańską nowennę(ponieważ mówiłam jedna po drugiej) i nie wiedziałam co zrobić.Maryja wiedziała że nie złamię posłuszeństwa i sama za rękę zaprowadziła mnie do spowiednika(mały cud ponieważ nie było możliwości go w tym dniu spotkać)poprosiłam księdza o zwolnienie z tego zakazu ponieważ jestem w bardzo trudnej sytuacji.Ksiądz pozwolił i kamień z serca mi spadł.Matuchna była przy mnie bardzo blisko cały czas za co jej jestem wdzięczna z całego serca.Otrzymałam tyle łask codziennie że ich nie opiszę bo książka powstanie.Z mieszkaniem się wyjaśniło i ustabilizowało.Nie zostałam wyrzucona i spokojniej żyję.Jeszcze kilka spraw zostało do załatwienia ale ja wiem że matuchna nie pomaga tylko w czasie odmawiania ale także i po jej odmówieniu i zawsze do końca.Dziś i wczoraj oddałam mszę dziękczynną (popłakałam z wdzięczności ) ponieważ wczoraj skończyłam nowennę.Zostawiłam mój różaniec u stóp figury Królowej Różańca Św. dziękując za wyproszone łaski (prosząc aby przyprowadziła osobę która będzie go potrzebowała) aby za jego przyczyną pomogła tej osobie jak i mi pomogła.Dziękuje mojej ukochanej mamie w niebie za wszystko co dla mnie robi!!!Niech będzie Bóg uwielbiony a jego imię niech sławić będą wszystkie narody!!!Amen

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Pati
Pati
23.08.14 11:18

wracam dokończyć świadectwo jak napisałam powyżej „.Jeszcze kilka spraw zostało do załatwienia ale ja wiem że matuchna nie pomaga tylko w czasie odmawiania ale także i po jej odmówieniu i zawsze do końca” matuchna i tym razem mnie nie zawiodła cała sprawa z mieszkaniem została wyjaśniona pozytywnie i stał się cud!Mam całkowicie problem z głowy i z szoku jeszcze wyjść nie mogę bo mimo ufności w matczyną troskę Maryi nie spodziewałam się że aż tak dobrze się to wszystko skończy.Chwała Maryi i Trójcy Przenajświętszej!!

weronika
weronika
20.07.14 13:44

Piękne świadectwo Pati, pełne pokory, posłuszeństwa i ufności do Matki Bożej. Wszystkiego dobrego życzę.

nieznajoma
nieznajoma
18.07.14 20:36

Chwała Maryi 🙂 🙂 🙂 !!!

barbara
barbara
18.07.14 18:34

Wiara i modlitwa czynią cuda możliwym staje się wszystko co było niemożliwe w naszej wierze powinniśmy być wytrwali i ufni bo jeżeli tego nam będzie brak to niczego nie osiągniemy w moditwie a więc do dzieła módlmy się tak jakby wszystko zależało od Boga a pracujmy jakby wszystko zależalo od nas , ręce przy pracy serce przy Bogu to moje motta życiowe

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x