Pragne dolaczyc moje swiadectwo uzdrowienia.
Bedac na konrtoli u lekarza domowego stwierdzil,ze mam zmiany na szyjce macicy ,ktore trzeba usunac .W miedzy czasie modlilam sie o uzdrowienie i Matka Boska Pompejanska wysluchala moich modlitw.
Pare dni po zakonczeniu nowenny mialam wizyte u ginekologa i nie zapomne jego reakcji ,ktory stwierdzil ,ze nic tutaj nie ma i nie bardzo to rozumie ,ale ja od razu wiedzialam ,ze to cud .Nowenne odmawiam juz od roku i wszystkim opowiadam o cudach i laskach jakie za jej wstawienictwem otrzymujemy ,kazdego dnia .Pragne jeszcze podzielic sie reakcja wielu ludzi ,ktorzy sie mnie pytaja co jest takiego w tej modlitwie ,a ja krotko odpowiadam wiara czyni cuda.
Zobacz podobne wpisy:
Izabela: Dostanie się na studia
Beata: Najpiękniejszy Dzień
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Kochani ja też jestem nieuleczalnie chora ,ale dzięki modlitwie i NP ,zapominam o chorobie zyję normalnie ,o chorobie przypomina mi tylko łkanie tabletek,i wizyty u lekarza,moja chorobe zawierzam ,każdego dnia Panu Jezusowi,i jest dobrze.
Dzięki takim świadectwom nadal mam nadzieję .. Nowennę odmawiam już 9 dzień, intencją są dobre wyniki badań które do środy powinny do mnie dostrzeć. Badania te wykażą, czy jestem chora, chora nieuleczalnie . Mam 18 lat, w pewnym stopniu życie całkowicie mi się sypie. Dziękuję za takie świadectwa, dzięki nim wierzę że może i ja będę zdrowa.
Julka musisz być dobrej myśli i trwać w modlitwie. Jej piękno polega na tym, że zawsze nie pozostaje obojętna Bogu i Matce Bożej.
Jeżeli Pan Bóg odpowiada na Twoja modlitwę – wzmacnia wiarę.
Jeżeli Bóg zwleka z odpowiedzią – hartuje Twoja cierpliwość.
Jeżeli Twoja modlitwa zostaje niewysłuchana – tzn. że Bóg ma dla Ciebie coś o wiele lepszego niż to, o co Go prosisz.
Napisz jak wyniki. Sama boję się zrobić badań. Chodzę z myślą, że mogę być nieuleczalnie chora. Czasami jest ciężko i tylko modlitwa przynosi mi pociechę 🙂
A dla mnie słowa Basi „Tak zawsze trzeba się modlić jakież mamy szczęście że było nam dane odkryć NP i teraz zawsze mamy nakogo liczyć” sa naprawde bardzo glebokie. Bo teraz juz niczego musimy sie bac, bo mamy lekarstwo na wszystkie smutki 🙂
ale to wspaniale, że Anna Iwona nie musiała przejść operacji..
Na pewno nie poległaś 🙂 a wisielczy nastrój omadlamy
Tak zawsze trzeba się modlić jakież mamy szczęście że było nam dane odkryć NP i teraz zawsze mamy nakogo liczyć
cóż za głębia
Słoneczko uważam że modlitwa i różaniec to jest tak poważna i święta sprawa ze proponuję abyś przestała być złośliwa w tej kwestii bo to nie jest czas i miejsce na żarty naprawde trzeba być poważnym i mieć coś mądrego do powiedzania jezeli się coś pisze bo to obraża samego Boga
Zgadzam się z Barbarą. Takie sarkastyczne dopowiedzenia są pozbawione sensu. To forum chyba służy czemuś innemu- do wsparcia, wymiany poglądów wszelakich, nawet tych, z którymi ktoś się nie zgadza, a nie do zaczepek. Pozdrawiam i pokój z Wami. 🙂
Basia, nie daj się sprowokować, nie warto. Serdecznie pozdrawiam.
Nie mogę znaleźć wątku, ale chyba Aneta wczoraj mówiła, że też za mnie się pomodli…
i tak też zrobiłam. wczoraj i dzisiaj
To miło, dziękuję, chociaż poległam.. Jednak widzę, że wisielczy nastrój to dziś jakiś powszechny…
„Słoneczko niektóre komentarze są takie dziwne i płytkie że lepiej się zastanowić co się pisze jak choćby Twoje” – barbara. Wygląda na to, że jesteś jedyną osobą, której komentarze są głębokie i mają sens. Nie wiem co ma na celu takie złośliwe podejście do ludzi ci życzliwych. Jeśli to, żeby niektóre osoby zrezygnowały z zaglądania na tą stronę to ci się udało. Mam nadzieję, że moja nieobecność tutaj cię uszczęśliwi. Dobranoc
Barbara, wyluzuj!!!. Dwa razy patrzyłam co takiego ta kobieta napisała, że sie tak poruszyłaś…….???o co ci chodzi, to że Słoneczko napisała”Cóż za głębia”???. No bo to jest świadectwo bardzo głębokie…to nie jest błaha sprawa…faktycznie że ty barbara jakoś dziwnie odbierasz wszystko i wszystkich, albo masz zły dzień. Zastanów się trochę!!radzę…