Wczoraj ukończyłam Nowennę i dziś rozpoczęłam następną. Mimo tego, że moja prośba nie została spełniona to ciągle trwam na modlitwie. Nie poddam się, bo łaska, o którą proszę jest dla mnie naprawdę bardzo ważna. Wierzę w to, że ją otrzymam, tylko może jeszcze nie czas na to. Mimo, że pragnienie mego serca się jeszcze nie spełniło to Mateńka obdarzyła mnie i ludzi wokół mnie ogromem łask: moje serce jest spokojne i czeka na spełnienie prośby, polepszyły się moje relacje w rodzinie (były one dobre, ale teraz są znacznie lepsze), na studiach udaje mi się zaliczać kolokwia (a nie zawsze mam czas, żeby się do nich odpowiednio przygotować). I jeszcze moja przyjaciółka: na początku odmawiania przeze mnie Nowenny przeżywała kryzys ze swoim narzeczonym, już ślub mieli odwoływać. Ale Matka Boża czuwała nad nimi i teraz są szczęśliwi, przetrwali te trudne chwile.
Wszystkim gorąco polecam Nowennę. Mimo tego, że nie otrzymałam jeszcze tego o co proszę to ja się nie poddaję. Będę trwać dalej na modlitwie, choć momentami bywa trudno. Wierzę, że Mateńka spełni pragnienie mojego serca.
Ave Maria!
Zobacz podobne wpisy:
Izabela: Dostanie się na studia
Joanna: Rodzina razem dzięki Nowennie Pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański