Kochani moja przygoda z Nowenną Pompejańską zaczęła się w listopadzie 2012 roku, gdy zachorował mój brat. Modliłam się gorliwie 4 częściami różańca, chociaż przyznam szczerze, że wcześniej rzadko odmawiałam różaniec.
Przez cały okres odmawiania Nowenny stan brata był różny, jednak nie wątpiłam, miałam pewność, że zostanę wysłuchana. I tak też się stało, brat jest zdrowy!!! Chwała Mateńce!!
Później odmawiałam kolejne Nowenny , między innymi od poprawę zdrowia dla mojego taty. Jest dużo lepiej i jestem tego pewna, że to zasługa Mateńki. Nowenna tak bardzo przybliżyła mnie do Maryi, że nie wyobrażam sobie już dnia bez różańca.
Właśnie skończyłam odmawiać moją 8 Nowennę i wiem, że na pewno nie będzie to moja ostatnia. Nie ma lepszej drogi do Jezusa niż przez Maryję. Każdego dnia dziękuję, że tak bardzo przybliżyła mnie do Siebie i do Swojego Syna. Będę odmawiać różaniec do końca moich dni. Dziękuje Mamo!!!!
Zobacz podobne wpisy:
Aga: Łaski nowenny pompejańskiej
Magdalena: Wysłuchane prośby
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Jestem w połowie mojej 1.Nowenny i też na razie nic. Mam wielką nadzieję że będzie jeszcze lepiej. Że któraś z moich innych intencji będzie wysłuchana… bo po za tą o którą się modlę będzie wysłuchana… polegam na tym co Mateńka chce dla mnie.
Pani Aniu, bardzo piekne swiadectwo.
Moja 3 NP skonczylam 18 kwietnia br. i zastanawiam sie nad rozpoczecien nastepnej NP dlatego ze brakuje mi tej modlitwy,Dzieki tej modlitwie, czuje sie ze jestem blisko przy Matence. .
Chociaz moje prosby jeszcze sie nie spelnily, widocznie potrzebny jest na to czas.
Pozdrawiam serdecznie.