2.02.2014 ukończyłam drugą Nowennę Pompejańską. Moją intencją była modlitwa za rodzinę, szczególnie o zgodę.
W części błagalnej otrzymałam łaskę zgody dla mojej rodziny, osoby skłócone w końcu po wielu miesiącach zaczęły ze sobą rozmawiać, co wcześniej wydawało się niemożliwe.
Ponadto rodzina otrzymała spokój, wzajemne zrozumienie, pomoc w codziennych sprawach, zbliżenie się do Boga oraz inne łaski.
Ponadto mój tata, który choruje przewlekle, nie dbał o swoje zdrowie, do szpitala trafił jednak z innego powodu. W konsekwencji tego został poddany badaniom, również na tą przewlekłą chorobę, okazało się, że nie jest za dobrze. W efekcie tego wszystkiego zdał sobie sprawę z zagrożenia i zaczął się leczyć. Wyniki, jak również komfort jego życia znacznie się poprawiły.
Ponadto zauważyłam u niego radość i spokój, którego wcześniej mu bardzo brakowało oraz spojrzenie z dystansem na niektóre sprawy.
Doświadczyliśmy niestety też innych przykrych zdarzeń, ale bardzo nas one do siebie zbliżyły.
Ja sama dopiero po odmówieniu tej drugiej Nowenny tak naprawdę otrzymałam spokój ducha, jeszcze większą miłość do różańca, do modlitwy i spraw bożych.
Poza tym miałam okazję uczestniczyć we Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie, która też bardzo mi pomogła, mogę nawet powiedzieć, że wiele zmieniła w moim życiu, min. pozbyłam się lęków, otrzymałam niesamowitą radość, miłość, także do innych ludzi, zrozumiałam jakie krzywdy wyrządzamy sobie sami przez grzech, zrozumiałam wielkość i miłość Boga. Jednak to tylko część łask.
Myślę, że jeszcze nie widzę wszystkich owoców tej Nowenny, ale każdego dnia spadają łaski na nas i mam ogromne przeświadczenie o pomocy i opiece Maryi nade mną i moją rodziną, po prostu to czuję, jak również niesamowitą wdzięczność.
Każda modlitwa jest ważna, wartościowa, coraz bardziej czuję też moc płynącą z modlitwy, jednak uważam, że właśnie Modlitwa Nowenną Pompejańską ma ogromną moc. Mogę powiedzieć, że dopiero tą modlitwą uprosiłam przez Maryję bardzo potrzebne mi łaski, które myślałam, że po ludzku już nie są do otrzymania, i mogę śmiało powiedzieć, że dzięki Nowennie nawróciłam się i zerwałam z grzechem wobec, którego byłam już bezsilna. Dziś czuję znów, że jestem wolna. Dziękuję Maryjo.
Chcę dodać, że warto się modlić również za innych, czasem są to trudne intencje, ale oprócz łask dla tych osób, my sami otrzymujemy wiele, łaski spływają też na osobę modlącą się, jakby przy okazji, w prezencie.
Zobacz podobne wpisy:
Krzysztof: Maryja nigdy mnie nie zawiodła
Anna: Bóg dotknął właściwego miejsca
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Dziękuję:) Oby Duch Święty i Maryja byli zawsze z nami.
Pięknie, oby więcej takich świadectw 😉
Piękne, mądre świadectwo 🙂 Dziękuję!
Piękne świadectwo.