To nie będzie typowe świadectwo. W trakcie odmawiania nowenny i po jej zakończeniu zdarzały się dla mnie nieprzyjemne rzeczy, i w pracy, i w domu. Poza tym raz byłam bardzo spokojna, raz bardzo rozdrażniona. Kompletnie nie wiem co mam o tym myśleć. Wcześniej aż tyle problemów mi się nie „gromadziło”.Zdarzyły się też dwie inne rzeczy:
udało mi sie sprzedać sofę (nigdy nie udało mi się niczego sprzedać) , a podczas remontu mieszkania zapalił się środek chemiczny – szkody były duże, ale ogień nie rozprzestrzenił się na większą skalę, mimo, że obok porozkładane były papiery.
Szczęście w nieszczęściu?
Zobacz podobne wpisy:
Agata Jolanta: Rozwiązanie trudnej sprawy
Klaudia: Wsparcie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Również niesamowite, jak wyznanie Sylwi w świadectwie Dariusza: Bóg ma swoje priorytety