Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Uratowanie z niebezpieczeństwa

Pierwszą nowennę pompejańską odmówiłam, gdy moja córka wyjeżdżała na pół roku za granicę. Czułam ogromny niepokój. Od kilkorga rodziców, których dzieci są daleko od domu, słyszałam, że wciąż się modlą w ich intencji. Idąc za ich przykładem rozpoczęłam nowennę, chociaż wydawała mi się bardzo trudną modlitwą. Zamówiłam też mszę św. w intencji szczęśliwego wyjazdu córki.

Kilkanaście dni od rozpoczęcia nowenny i dwa dni po mszy św. otrzymałam telefon od córki, że szczęśliwie wyszła bez szwanku z pożaru kamienicy, w której mieszkała.

Przeczytaj