Szczęść Boże.
Chciałabym polecić każdemu nowennę pompejańską. Modlę się nowenną od ponad roku i nie żałuję żadnej chwili spędzonej z różańcem w ręku. Moją pierwszą intencją nowenny były siły do życie. Przed nowenną miałam ciężki okres w życiu, myślałam o popełnieniu samobójstwa, nie widziałam sensu życia, widziałam świat tylko w czarnych barwach. Mój stosunek do świata zmienił się wraz z chwilą zaczęcia odmawiania nowenny. Od roku nie myślę już w ogóle o śmierci. Jestem najszczęśliwsza na świecie, dzięki Bogu, dzięki poczuciu Jego obecności w moim sercu.
Chciałabym podzielić się z Wami moimi przeżyciami. Mogą wydawać się niemożliwe, ale proszę pamiętać: „Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych” ! Przy odmawianiu różańca, nieświadomie moje palce napotkały Krzyż Pana Jezusa, przez ten czas, gdy trzymałam Jezusa, widziałam Naszego Pana.. Widziałam i słyszałam.. Widziałam Jego twarz, cierpienie, pot, krew. Słyszałam krzyk przepełniony bólem i cierpieniem.. To było niesamowite doświadczenie.
Kolejnym razem Pan ukazał mi się w trochę inny sposób. Otóż posiadam obrazek Miłosiernego Serca Pana Jezusa. Na Jego policzkach ukazały mi się jego łzy, przepełnione krwią.
Za każdym razem, gdy się modlę mam wrażenie, że Jezus i Maria uśmiechają się do mnie J. Cały czas czuję obecność Matki Boskiej i Jezusa w sercu. Mam nadzieję, że każdy kto to przeczytał jeszcze bardziej uwierzy w moc i siłę modlitwy, i skorzysta z szansy, czyli modlitwy, jaką daje nam Pan, by zostać zbawionym. Życzę wszystkim wytrwania w modlitwie i jeszcze więcej wiary!
Z Panem Bogiem !
Zobacz podobne wpisy:
Kasia: Maryja Cię uratuje
Sylwia: Uzdrowienie z nerwicy i paranoi
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piękne i poruszające świadectwo. Cieszę się, że Maryja pomogła Ci wybrać światło. Dzięki za to świadectwo. Wszystkiego dobrego.:)