Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kinga: moje świadectwa

0
0
głosów
Oceń wpis

Piszę tutaj pierwszy raz, Nowennę Pompejańską zaczęłam od zeszłego roku, odmawiałam 4  w całości Nowenny Pompejańskie i 2 x przerwałam.

Pierwsza Nowenna Pompejańska nie została  w pełni wysłuchana w int. wyleczenia nerwicy, a druga NP w intencji znalezienia pracy  niewysłuchana. Jednak dzięki tym modlitwom czułam jakbym była zakochana w Nowennie Pompejańskiej, ciężko było mi odmawiać Nowenny Pompejańskiej z powodu nerwicy , która  tak bardzo mi dokucza od wielu wielu lat ,więc skorzystałam z mp3.,W trakcie modlitw Nowenny Pompejańskiej dwa razy zachorowałam. Te dwie Nowenny Pompejańskie odmawiałam prawie jednocześnie. Byłam rozczarowana za niewysłuchane modlitwy , a tak bardzo na to liczyłam. Zanim poznałam Nowennę Pompejańska kiedyś modliłam od dłuższego czasu  przeważnie co dzień  1 różaniec i 1 cząstkę różańca św, ale nie czułam wtedy tak zakochana  jak w Nowennie Pompejańskiej.

Następnie trzecia przerwana Nowenna Pompejańska w innej intencji zauważyłam już w 1 dniu otrzymane łaski, byłam zaskoczona. Nawet w tym dniu mój brat z jego narzeczoną i z naszym ojcem  mieli wypadek samochodowy, na szczęście nikomu nic się stało. Żałuję ,że tak szybko przerwałam Nowennę Pompejańską.

Czwarta w całości  Nowenna Pompejańska znowu w int. pracy – niewysłuchana, a miałam taką nadzieję i nic. Ale czułam,ze dzięki tej Nowennie Pompejańskiej zostałam wyleczona z silnej depresji z powodu braku pracy (nie dotyczy  to nerwicy), poczułam jakbym była najszczęśliwszą osobą na świecie.

Piąta przerwana Nowenna Pompejańska , także w int. pracy – po trzech dniach musiałam przerwać Nowennę Pompejańską z powodu zbliżającego się ślubu mojego brata, obawiałam się,że nie zdołam  wykonać Nowenny Pompejańskiej.

Szósta Nowenna Pompejańska w int. pracy – właśnie dzisiaj zakończyłam w całości Nowennę Pompejańską  i wciąż czekam na pracę. Nie mam pracy, a jeśli dostanę w najbliższym czasie pracę to dam wam znać i napiszę jako kolejne świadectwo.

Pozdrawiam

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

23 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Krysia
Krysia
03.01.14 21:44

Kochani skończyłam odmawiać pierwsza swoją nowenna pompejanska zaczęta 10 listopada i cały czas działy sie dla mnie wspaniałe rzeczy , których sie niespodziewalam ,samo dobro w każdej postaci ,może zupełnie jeszcze nie dostałam o to co prosiłam ,ale anioły były wokół mnie i nadal jest ok .Dzisiaj zaczęłam druga moja nowenna i czuje sie bardzo szczęśliwa moc ja odmawiać-jest wspaniały czas być połączona z Mateczka pompejanska i oczekiwać jej pomocy i samo odmawiania to medytacja ,wyciszenie ,cudowne chwile..Dziękuje za wszystkie łaski .Pozdrawiam wszystkich modlących sie ta wspaniała nowenna .Krysia

kokon.jan@o2.pl
kokon.jan@o2.pl
16.12.13 15:57

Witam. Proszę o podpowiedz,,,, odmawiam od 24 dni nowennę i ma dylemat bo nie mogę sobie przypomnieć czy wczoraj ją odmówiłam czy zapomniałam. Co ja teraz mam zrobić odmówić dzisiaj 2 razy nowennę za dzisiaj i za wczoraj czy też muszę zacząć wszystko od nowa?

tb02011955
tb02011955
14.12.13 00:43

Witam wszystkich !!! . Nie bede opisywala swiadectw i owocow jakie otrzymoje przy odmawianiu NP . Za dlugo pisac i za dlugo musielibyscie czytac . Chyba ze na czyjes specjalne zyczenie . Moze moja wskazowka bedzie komus tez przydatna a moze nie . Ale skutecznosc modlitwy czesto polega na tym jak ja mowimy . zalecam odmawiac powoli i z uwaga i w sercu rozwazac wszystkie tajemnice Rozanca Swietego . Skupic uwage na rozwazaniu tajemnic . Wiem ze to trudne , ale odmawianie tylko ustami bez rozwazania w sercu i umysle moze nie dawac efektu . NP – to jedna z… Czytaj więcej »

Marek (adm.)
Admin
Marek (adm.)
14.12.13 16:56
Odpowiada na wpis:  tb02011955

Koniecznie przyślij świadectwo! 🙂

Ewa
Ewa
27.10.13 01:27

Zbieram sie do zaczecia 1-ej Nowenny. Wasze komentarze sa bardzo pomocne!

Anna
Anna
08.10.13 15:53

Witam. Ja wczoraj ukończyłam swoją juz 6 Nowennę. Była to Nowenna którą najtrudniej mi sie odmawiało. Ciągłe rozposzenia, trudnośći ze skupieniem ale wytrwałam do końca. Modliłam się o zdrowie dla mojego taty i mocno wierze że Mateczka mnie wysłucha tak jak moich wcześniejszych próśb, które zanosiłam do Niej za pośrednictwem Nowenny – nie wszystkie zostały już wysłuchane ale trwam w cierpliwosći i wierze mocno.

Mateusz
Mateusz
25.10.13 15:09
Odpowiada na wpis:  Anna

Aniu mozesz mi powiedziec, co sié teraz w Twoim zyciu dzieje?

Barbara
Barbara
08.10.13 15:13

Kasiu oddaj swojego syna pod opiekę Matki Bożej i Jezusa Miłosiernego, módl się i ufaj. Dobrze Cię rozumiem, bo moja córka, tez wrażliwa i spokojna dziewczyna w pierwszej klasie gimnazjum nie miała kontaktu z rówieśnikami. Była w tak złym stanie, że potrafiła płakać na kolanach przed wyjściem do szkoły i prosić o to, żeby tam nie iść. To był koszmarny czas, rozmowy z wychowawcą czy innym nauczycielem nie odnosiły skutku (dziecko usłyszało nawet komentarz na lekcji, że rozhisteryzowane matki naciskają na nauczycieli, moja inteligentna dziewczyna od razu skojarzyła, że chodzi o jej mamę i czuła się upokorzona choć nie padały… Czytaj więcej »

Kasia
Kasia
08.10.13 15:48
Odpowiada na wpis:  Barbara

Basiu bardzo Ci dziękuję z Twoje słowa i modlitwę, ja już wczesniej ofiarowałam syna Maryi tak naprawdę zawierzyłam go Bogu prawie 15 lat temu kiedy lekarz na USG powiedział że urodzi się niepełnosprawny, a urodził się zdrowy i dostał 10/10 w skali apgar. Jest dobry szlachetny, ma dobre serce lubi pomagać innym. Ale jest zbyt wrażliwy. Mam nadzieję że Bog postawi na jego drodze dobrego przyjaciela. My cały czas dajemy mu siłę i wsparcie ale widzimy jak mu ciężko. Jeszcze raz dziękuję a ja zapweniam o mojej codziennej modlitwie za nas wszystkich odmawiajacych lub piszacych na tych stronach.

kornelia
kornelia
08.10.13 12:29

Do Karoliny..
Cóż mogę doradzić: Zostaw sprawy Matce Bożej i nie załamuj się, na pewno Cię nie zostawi.. Tylko ufaj i wierz.. Przeczytałam kiedyś, że jeśli Bóg chce dać nam jakąś łaskę owija ją w troskę, by potem wszystko się ułożyło. Pamiętaj Pan Jezus i Matka Boża zawsze mają dla Ciebie najlepsze z możliwych rozwiązań. Na trudne dni polecam : akt oddania się Panu Jezusowi przeciw niepokojom i zmartwieniom według Don Dolido Ruotolo. Na mnie działa jak lekarstwo. Pozdrawiam i życzę wytrwałości..

Karolina
Karolina
08.10.13 14:09
Odpowiada na wpis:  kornelia

do Barbary i Kornelii dziekuje za wsparcie.Rowniez Was bede polecac w swoich modlitwach. przeczytalam akt oddania i sie poplakalam. Mam nadzieje ze bede mogla podzielic sie swoim swiadectwem, ze odnajde swoje szczescie. pozdrawiam i postaram sie nie zalamywac!

Kasia
Kasia
08.10.13 14:33
Odpowiada na wpis:  Karolina

Proszę o modlitewne wsparcie za mojego syna, to dobry chłopak, wrażliwy nie lubiący przemocy, jest w gimnazjum i niestety nie ma akceptacji wsród rówieśników. Zaczyna go dopadać zniechęcenie nic nie chce robić,ani uczyć sie,ani chodzić do szkoły. Ja wczoraj skończyłam w jego intencji NP a raczej dziś bo dodałam sobie jeden dzień za to że czasem odmawiałam nowennę na półśpiąco. Kiedy rozpoczynałam wszystko sie u niego waliło i na grupie treningowej a potem w szkole. Potem ucichło ale teraz znowu coś jest źle. Ja jestem ofiarą stslkingu i noszę na sobie cieżar że te jego problemy są związane z moja… Czytaj więcej »

Karolina
Karolina
08.10.13 08:58

Witam,NP odmawiam od 12 dni, nie wiem ale zaczęło od kilku dni w domu panowac jeszcze gorsze pieklo (tato wiecej pije,babcia w ciezkim stanie trafila do szpitala a ja czuje ze przestaje panowac nad tym wszystkim) trace sily. Zaczelam odmawiac NP po tym jak po roku zostawil mnie mezczyzna ktorego bardzo kocham bo nie umiem sie po tym pozbierac. Chcialabym zeby wrocil ale przeciez nie mozna zmusic kogos do milosci.bardzo prosze o modlitwe za mnie abym wytrwala w nowennie. Czytalam, ze u wielu osob na poczatku NP dzieje sie zle. prosze o wsparcie.

Barbara
Barbara
08.10.13 13:23
Odpowiada na wpis:  Karolina

Do Karoliny. Ja dzisiaj też mam 12 dzień modlitwy NP i jest to już 3 NP. Mogę Ci tylko Karolino napisać, że nie będzie Nam łatwo, wiem co piszę. Zawsze, gdy odmawiam NP świat mi się wali i pali, sypie się z każdej nieoczekiwanej strony. Potem jakoś tak samo się wszystko rozwiązuje i wyjaśnia. Ta modlitwa bardzo zbliża do Maryi i Jej Syna, jest jak paliwo dla duszy, więc zło wytacza najcięższą broń, działając przez różne sytuacje i ludzi, niestety nawet przez bliskich. 3 NP chciałam rozpocząć 16 sierpnia, ale wylądowałam w szpitalu, a potem diagnoza, zabieg itd. byłam zmęczona… Czytaj więcej »

Anna
Anna
07.10.13 13:33

Ja swoją pierwszą Nowennę odmawiałam kilka miesięcy temu z prośbą o łaski potrzebne mojemu małżeństwu. Wymodliłam u Maryi pracę dla męża. W niedługim czasie po zakończeniu nowenny ukazało się ogłoszenie, że poszukują osób do pracy w zawodzie męża, w fabryce oddalonej o 10 km od domu. Serdecznie dziękuję Maryi za otrzymanie takiej łaski, nie ukrywam,że było nam ciężko bez tej pracy. Teraz postananawiam modlić się o poczęcie, donoszenie i urodzenie zdrowego dziecka ponieważ mamy kłopoty z płodnością.
Wierzę, że następnym razem napiszę o tym świadectwo.
Szczęść Boże!

Anna
Anna
07.10.13 10:59

Jesli moge cos podpowiedziec w sprawie uzdrowienia z nerwicy. Do uzdrowienia konieczne potrzebne jest przebaczenie wszystkim osobom, ktorzy kiedykolwiek Cie zranili, a takze Bogu i samej sobie. Poniewaz przyczyna wszelkich nerwic jest wewnetrzny jad, ktory nas zatruwa. A on z kolei powstaje z nieodpuszczenia win innym. Czasem czlowiek nie pamieta nawet o niektorych zranieniach bo zepchnal to do swojej podswiadomosci. Trzeba sie modlic o dar przebaczenia dla wszystkich, ktorzy zranili nas od poczatku naszego zycia.

Rafał
Rafał
06.10.13 20:18

Mimo pewnych potknięć , bo ta nowenna jeśli chodzi i cierpliwosc i pewwien wysiłek takze fizyczny jest sporym wyzwaniem ,udało mi sie ją odmówić w całych kilku cyklach przez nieco ponad rok .W sumie od końca sierpnia zeszłego roku ,aż do dzisiaj.Czy będe teraz wysłuchany nie wiem , bo proszącyvh jest wielu ,a nowenna pompejańska to przeciez nie koncert życzeń .Jednak wierzę ,że będzie dobrze:) Też proszę o pracę i szczęśliwe zakończenie sprawy w sądzie pracy.Jednak inne wcześniejsze prośby zostały wysłuchane oraz inne rzeczy . Siostrze ktora ucierpała w styczniowym wypadku jest znacznie lepiej , bratowej ktora walczy z nowotworem… Czytaj więcej »

Marta
Marta
05.10.13 14:12

Ja odmawiałam 3 razy Nowennę i za każdym razem zostałam wysłuchana. Pierwsza była w intencji powrotu mojego męża do mnie (odszedł do kochanki) przed ostatniego dnia zakończenia modlitwy 54 dniowej, zadzwonił i powiedział, że chce ratować nasze małżeństwo, wiedział, że czekam na jego telefon, miał otwarte drzwi na powrót. Mimo wyrażenia jego woli, widziałam, iż jego decyzja podjęta jest min. z rozsądku i namowy innych, męczyło mnie to…dlatego rozpoczęłam 2 Nowenne w której prosiłam o miłość jego do mnie, to był piękny czas, dostawałam tak piękne, maile, słowa, sms od mojego męża jakich nigdy w życiu nie słyszałam. Trzecia Nowenna… Czytaj więcej »

joanna
joanna
05.10.13 20:17
Odpowiada na wpis:  Marta

Marto piekne swiadectwo. Mam nadzieje, ze odnajdziesz w sercu sile do przebaczenia, choc to takie trudne, gdy ktos kogo kochamy zrani nas w taki sposob, jaki opisalas. Ludzkimi silami nie jestesmy w stanie wybaczyc i zapomniec( bo to wlasnie oznacza prawdziwie wybaczyc) jedynie dzieki Maryi i Bogu dostajemy ukojenie i umiejetnosc przebaczenia. Bede modlic sie za Ciebie i Twoje malzenstwo. Ja na razie odmawiam nowenne o uzdrowienie mojej 5 miesiecznej coreczki z epilepsji, a potem chce odmawiac w intencji nawrocenia mojego narzeczonego i naszych relacji, o milosc i przebaczenie..

joanna
joanna
07.10.13 16:34
Odpowiada na wpis:  Marta

Swiadectwo przepiękne i dające nadzieję 🙂 Ja dzisiaj właśnie kończe NP w podobnej intencji. Jak na razie nic się nie dzieje ale wierzę i z nadzieją czekam.

Beata
Beata
15.10.13 20:05
Odpowiada na wpis:  Marta

Dzisiaj rozpoczynam nowennę i ja. Mimo tego, że jest trudna i wymaga wytrwałości chcę ją odmówić. Módlcie się proszę i za mnie, żebym dotarła do wyznaczonego celu. Odezwe się za 54 dni!

Ala
Ala
04.10.13 22:04

Nie wysłuchana.. hmm.. Tyle osób w ten sposób pisze o modlitwie o pracę. chyba trzeba by dołożyć jeszcze opis swoich starań i jak bardzo były one wytrwałe, bo to powinno iść w parze.

Gosia
Gosia
06.10.13 21:52
Odpowiada na wpis:  Ala

Pracy na ulicy się nie znajduje ani też nie chodzi się od drzwi do drzwi pracodawcy. Często otrzymuje się pracę np. poprzez znajomych, czasem ze zwykłych ogłoszeń. Nie rozumiem o jakie jeszcze starania Ci chodzi, bo wygląda na to, że poddajesz w wątpliwość próby znalezienia pracy przez Kingę. Może jeszcze nie otrzymała tego, o co prosiła, bo nie nadszedł czas a nie dlatego, że tylko się modli a nie szuka…

23
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x