Byłam w związku z chłopakiem,niestety zaczęło się w nim psuć.Długo nie mogłam znalezc pracy na uczelni także mi się nie wiodło.Powoli wpadałam w depresję stałam się nieznośna i chłopak mnie zostawił.Wtedy całkowicie się rozsypałam,nie mogłam znalezc sobie miejsca.Nie mogłam jeść ani spać…Pewnego dnia stwierdziłam,że muszę się wziąć trochę w garść ale zupełnie nie wiedziałam co robić.
Wtedy stwierdziłam,że pierwszą rzeczą od jakiej zacznę to oczyszczenie duchowe i poszłam do spowiedzi.Ksiądz napomknął mi o Nowennie pompejańskiej i tego samego dnia zaczęłam ją odmawiać.Modliłam się o powrót ukochanego,bo on ze wszystkiego był dla mnie najważniejszy.Z dnia na dzień zaczęłam się czuć coraz lepiej.Depresja mijała,wszystkie problemy nie zniknęły,ale coś zaczęło się zmieniać.Równo w połowie Nowenny odezwał się do mnie chłopak.Chciał spróbować się dogadać,ale nadal miał wątpliwości co tak na prawdę do mnie czuje.
Powiedziałam żeby dał mi spokój i przemyślał wszystko bez robienia mi nadziei.Dnia 18.08.2013r. skończyłam odmawiać swoją pierwszą Nowennę pompejańską i jakie zaskoczenie i radość mnie spotkała,gdy On znowu się do mnie odezwał!Chciał żebyśmy się znowu spotykali i zobaczyli co z tego wyjdzie.Równocześnie tego dnia zaczęłam kolejna Nowennę w intencji,żeby nam się ułożyło i żeby zrozumiał co tak na prawdę czuje do mnie.Drugi tydzień trwam w tej Nowennie i wierzę,że znowu zdarzy się dzięki niej cud!
Dzięki niej mam siły,umocniła się moja wiara i mam powód żeby wstać z łóżka.Z początku myślałam,że jej nie podołam a teraz tęsknię za modlitwą.Jestem spokojna i czekam na to co mi przyniesie przyszłość.
Zobacz podobne wpisy:
Karolina: podjęcie decyzji i ślub
Emila: Z ufnością do Matki Bożej Pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Witajcie Piękne świadectwa. Ja też kiedyś odmawiałem w podobnej intencji. W trakcie jednak jej odmawiania przyszła taka myśl, że może ma być inaczej mamy pójść oddzielną drogą, a spotkaliśmy się tylko po to by przygotować się na coś innego, większego, lepszego dla nas. Buntowałem się przed tym, ale ta myśl była tak natrętna że do mojej intencji dodałem że modlę się o jej powrót ale tylko wtedy gdy tak będzie dobrze dla nas (Bóg bowiem wie więcej niż my sami) Zaraz po tym gdy skończyłem nowennę „przypadkiem” udało nam się porozmawiać, wiele wyjaśnić. Nie wróciła do mnie. Dziś jednak z… Czytaj więcej »
Miałam podobną sytuację. Chłopak mnie zostawił, byłam załamana, nie mogłam jeść, spać, ciągle plakałam. Przestał sie do mnie odzywać, straciłam wszelkie nadzieje bo kochałam i kocham go bezgranicznie. Usłyszałam w kościele o nowennie pompejańskiej nie do odparcia!!! Zaczęlam nowenne w intencji aby za mną zatensknił i byśmy znowu byli razem gdyż nie wyobrażam sobie życia z kimś innym. I co- stał się prawdziwy cud. Nowenne skończyłam w lipcu a od czerwca zaczął do mnie pisać, że chce się spotkać. Obecnie znowu jesteśmy razem, pisze, dzwoni, przyjeżdża do mnie. Jestem najszczęśliwsza na świecie:) Miałam chwile zwątpienia, ale wiara dodawała mi siły.… Czytaj więcej »
Modlę się o to samo… mnie też chłopak zostawił, wszystko mi się zawaliło, nie mogę się pozbierać. Wiem, że to ten jedyny, że to On jest miłością mojego życia i tylko z Nim chcę je spędzić. Między nami też się coś popsuło, wypaliło się, On nie wie co do mnie czuje. 6 dni temu zaczęłam Nowennę Pompejańską, wierzę w jej ogromną siłę i czekam na prawdziwy cud. Nadal cierpię z powodu rozstania, ale wierzę, że NP ma ogromną siłę i zdarzy się cud i wierzę całym sercem i duszą w to, że jesteśmy sobie pisani, tylko trochę zbłądziliśmy i na… Czytaj więcej »
Jestem w podobnej sytuacji i też chciałabym by stał się ten cud…to już 1.5 miesiąca po rozstaniu…nie odzywa się do mnie boję się że już tego nie zrobi że go nie zobaczę już nigdy 🙁
Fajne świadectwo 🙂 ja tez podejmowałam nowenne w intencji tego żeby mi sie z moim ukochanym układało bo był okres kiedy wszystko nam sie popsuło i Mataka Boża mnie wysłuchała. Zapragnęłam jednak wiecej i niedawno odmówiłam nowenne o małżenstwo wlasnie z nim i czekam na cud..
Cóż na prawdę zdarzył się cud,bo myślałam,że już nigdy nie będę mogła z nim porozmawiać zobaczyć…niestety on nadal nie wie co czuje,potrzebuje czasu a ja mogę się tylko modlić,żeby w końcu jego umysł się rozjaśnił:)życzę Ci,że by Twoja modlitwa została wysłuchana a ja czekam dalej;)