Prosiłam Maryję, aby pokazała mi Prawdę o moim pięknie kobiecego serca i o mojej kobiecości danej od Boga, o której nic nie wiedziałam. Żyłam długo w kłamstwach szatańskich, które zakrywały mi widzenie prawdy jaką jest Bóg w moim życiu i sercu. Maryja na Nowennie Pompejańskiej, dzięki łaskom pokazała mi mój strach wobec mojej kobiecości. Dlatego, że żyjąc wcześniej z dala od Boga, spotykałam na swej drodze mężczyzn tak samo oddalonych od Pana i żyjących w kłamstwach grzechu nieczystości.
Ten strach był spowodowany kolejna raną w mym sercu i strachem przed niechęcią spodobania się mężczyznom bez braku Boga w sercu. Maryja, zaczęła mi wszystko tłumaczyć dlaczego boję się i dlaczego odrzucam swoją kobiecość i co jest powodem… Usłyszałam, że mężczyzna który nie ma w sercu Boga i nie żyje w czystości – to, żyje w grzechu nieczystości i kłamstwa. Wszystko spowodowane jest patrzeniem przez pryzmat swej grzeszności w sercach, która powoduje pragnienia pożądania, a nie zachwytu i poznawania kobiety i jej piękna.
Potem usłyszałam, że w swym sercu jestem mały dzieckiem 2-3 latkiem które jest pod dobrą opieką i nie powinnam niczego się bać, bo Ojciec i Maryja są obok mnie blisko.
Chwała Panu!!!
25 maja skończyłam odmawiać Nowennę Pompejańską, gdzie prosiłam Maryję o uzdrowienie serca mego z braku miłości w relacji z moim tatą kiedy byłam małą dziewczynką.
Maryja pokazała mi, że nie miałam wiary w sercu wobec Boga Ojca i że byłam zastraszona lękiem. Zobaczyłam dzięki łaskom swoją słabość i niemoc w jakimkolwiek działaniu, bo byłam przerażonym dzieckiem. Zapłakałam nad sobą kiedy zobaczyłam dzięki Maryi i łaskom Bożym – brak wiary w sercu, który spowodował moją niemoc wobec tych sił, które owładnęły mnie w dzieciństwie i wykorzystały moją naiwność. Potem usłyszałam w sercu, że jestem bardzo mocno kochanym dzieckiem przez Ojca Niebieskiego i abym teraz Mu w te słowa uwierzyła. Abym przestała myśleć, że jestem sama…bo nie jestem! Jest obok mnie Bóg, który pragnie być moim Tatą, we wszystkim co będzie trudne i niezrozumiałe. ZAWSZE mi POMOŻE, OBRONI i NIGDY NIE ODEJDZIE – obiecał, że będzie moim TATĄ!!! Dziękuję za łaski i opiekę Maryi, Ona jest moją najczulszą Mamą, która opiekuje się mną każdego dnia.
Zobacz podobne wpisy:
Oreli: Łaski powracają
Karolina: Uzdrowienie z nieuleczalnej choroby
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Czy modlitwa pompejańska o znalezienie chłopaka ma sens. Wiem, że brzmi to strasznie banalnie i dziecinnie ale ja bardzo chciałabym znaleźć w swoim życiu miłość.A od paru dniu dręcza mnie straszne wątpliwości…
wiesz co, to dziwne, ale ja też coraz bardziej odkrywam swoją kobiecość, wszystko od czasu kiedy w ogóle zaczęłam NP.
Dołączam się do spostrzeżenia Ali. Ja też odkąd zaczęłam odmawiać NP mam wrażenie, że jestem dużo silniejszą osobą, a przede wszystkim, że Maryja uczy mnie kobiecego piękna, pokazuje niezwykłość tego faktu, że jest się kobietą. Uczy mnie życia w czystości i zmienia mój światopogląd na życie, związki z mężczyznami. Ja już nie jestem tą osobą, którą byłam 3 miesiące temu.
zgadzam się z przedmówczyniami.Dokładnie mam tak samo:czuję swoją wartość i piękno,już nie wieszam się na mężczyznach i nie „żebram” o ich łaskawe spojrzenie na mnie jako na kobietę a nie jako obiekt seksualny. Rozkwitłam i w oczach płonie miłość i to coś nie wytłumaczalnego co przyciąga uwagę.Widzę podziw i dech w piersi zaparty na mój widok a nie lubieżne bezczelne spojrzenia.Dziękuję najświętszej mateczce za tę łaskę i za to świadectwo które otworzyło mi też na ten aspekt oczy.