Częstą intencją w nowennie pompejańskiej jest prośba o znalezienie drugiej połówki lub uratowanie małżeństwa. I jest bardzo dużo świadectw w tym temacie: małżeństwo i miłość. Pojawia się tez sporo komentarzy, ze taka modlitwa jest bardzo trudna, ponieważ Pan Bóg nie może zmusić drugiej osoby do kochania, nawet jeśli tek ktoś ślubował miłość przed ołtarzem… W ostatnich dniach otrzymaliśmy dwa listy o modlitwie w intencji, warto je przeczytać i przemyśleć. Zachęcam Was do komentarzy oraz modlitwę szczególnie w intencjach małżeństw będących na trudnej drodze.
Kasia:
w grudniu rozpoczęłam swoją pierwszą Nowennę. modlę się o łaskę nawrócenia dla mojego męża i o uratowanie naszego małżeństwa.4 miesiące temu dowiedziałam sie od męża że od nas odchodzi bo znałazł wreszcie prawdziwą miłość swojego życia . świat mi sie zawalił.jesteśmy małżeństwem od 20 lat i mamy 2 wspaniałe córki.błagałam go nad wszystko żeby nie podejmował żadnych drastycznych kroków i się nie wyprowadzał. Obiecał mi na kolanach że wszystko jeszcze naprawi i z nami zostanie. niestety miesiąc temu poinformował mnie że jednak nie może życ bez tej kobiety i zażądał rozwodu. wiem że rozwody nie są miłe panu BOGU więc mu odmówiłam.zaczął mnie wtedy szantażować mieszkaniem.To mnie już kompletnie dobiło.Gotowa już byłam dac mu ten rozwód. Rozpoczęłam NOWENNE.
Nie umiałam się skupic na modlitwie .tysiące myśli przebiegało przez głowe.Widocznie MATEŃKA NAJŚWIĘTSZA wie co dzieje sie w sercu zdradzonej żony i ulitowała sie nad takim marnym człowiekiem jak ja. stał się cud.Moj mąz przepisał swoje udziały w mieszkaniu na córki. nie musze sie martwić że pójdziemy na bruk.Mąż aktualnie jest na etapie wyprowadzania sie z domu.widocznie nie jest nam teraz dane byc razem. być może musimy z mężem coś na osobności 'przepracowac ’ w naszych sercach . widocznie BÓG wie co dla nas jest najlepsze aby się uświecac juz tu na ziemi. Jego wola jest swietoscią.
Przemek:
Dzisiaj mija 11 dzień Nowenny… Nie ukrywam o co się modle: o powrót ukochanej osoby. Jeszcze zanim trafiłem na tą piękną modlitwę, sama myśl o tej osobie przyprawiała mnie o dreszcze, o ogromny ból serca, żal i smutek. Od kilku dni jednak jestem strasznie spokojny i ufny. Czy nie jest to pierwsza wielka łaska wyproszona u Naszej Matki? Sprawa ta męczyła mnie od kilku miesięcy, a tu nagle, z dnia na dzień PYK i pełen pozytyw.
Ostatnio dowiedziałem się, że ta bliska mojemu sercu osoba spotyka się z kimś. Wierze jednak, że jest to próba dla mojej prośby i wiary. Mam również dziwne przeczucie, niemal pewność, że ona do mnie wróci (dodam że od czasu od którego odmawiam Nowenne moje przeczucia mnie nie mylą).
Niektórzy piszą tutaj: „nie warto modlić się o powrót ukochanej/go, to strata czasu, Bóg dał wolną wolę bla bla bla”. Fakt, Bóg dal wolną wolę i nie może zmusić kogoś do bycia z kimś. Ale czy to nie Jezus rozpala serca ludzi? Czy to nie On sprawia, że zaczynamy coś do kogoś czuć? Czy to nie jego dziełem jest ogromna miłość do drugiego człowieka? Dlatego prosząc Boga i jego Matkę o takie sprawy, nie powinniśmy mówić „SPRAW ABY BYŁ/A ZE MNĄ”… Powinno to raczej brzmieć: „ROZPAL SERCE, SPRAW ABY ZATĘSKNIŁ/A”.
Moc modlitwy i wiary jest nieokreslona. Zachęcam więc wszystkich do powierzania wszystkich swoich spraw, nawet tych najskrytszych Jezusowi i Jego Matce.
POZDRAWIAM!!!
Zobacz podobne wpisy:
Agata Jolanta: Rozwiązanie trudnej sprawy
Klaudia: Wsparcie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Co do Przemka. Nie można prosić o kogoś kto jest zajęty. Sama przez to przechodziłam i też myślałam że to próba. Modliłam się gorliwie jakieś 8-9 mięs. Śmiałam się nawet że dziecko by się już urodziło Po kilku latach zrozumiałam dlaczego. Tzn nie wiem czy to była narzeczona czy żona w każdym razie podrywał mnie itp. ja byłam pewna że narzeczona. Nie można prosić o kogoś zajętego bo to nie jest chrześcijańskie bo ten związek kogoś by się rozpadł i było by cierpienie. A z naszej strony egoistyczne. Ewentualnie można prosić by Bóg poukładał to jakoś jemu to powierzyć. Możliwe… Czytaj więcej »
Post jest już stary, ale temat niewątpliwie zawsze aktualny. Przeczytałam wszystkie odpowiedzi i nie wiem, czy ktokolwiek tu jeszcze zajrzy, ale również chciałabym się odnieść. Szanuję każde zdanie, ale czytając wypowiedzi wskazujące, iż modlitwa o czyjąś miłość miałaby być naruszeniem czyjejś wolnej woli i z tego powodu miałaby nie być wysłuchana, czuję się jakbym pochodziła z innej planety, albo żyła w innej rzeczywistości. W tej, której znam, uczucia tzw. romantyczne przychodzą do nas MIMOWOLNIE. Czy moją dobrowolną decyzją jest, że w tym chłopaku się zakocham, albo nagle mi „przejdzie”? Gdyby tak było, nie byłoby zerwań, rozwodów z powodu „wypalenia”, ani… Czytaj więcej »
Dziękuję bardzo, ja poproszę o ochronę i pomoc od złych osób, co złorzyczą. Jezu Ufam Tobie ♥️
Moim zdaniem rozprawianie o tym, czy należy się modlić o pewne sprawy, czy też nie, nie powinno nas tak bardzo absorbować. Relacja z Bogiem to nie fizyka, nie powinniśmy w niej „grzebać”, by dotrzeć do czynników pierwszych. Uważam, że spokojnie można modlić się, czy ogólnie o znalezienie miłości, czy o powrót konkretnej osoby. Modlitwa ma płynąć z serca, a spajać powinno ją zaufanie do Boga. Cóż… Jezus jest Panem rzeczy niemożliwych. Nawet jeśli całemu światu wydaje się, że (przysłowiowo) nie ma już co zbierać z Twojego związku, Ty masz pełne prawo do tego, by prosić Boga o łaskę, jakiej potrzebujesz,… Czytaj więcej »
Witam chciałabym spytać według pana w jakiej intencji powinnam się modlić Może przedstawię cała sytuacje. Otóż chodzi o chłopaka chodziliśmy kiedyś ale pewna rzecz sprawiła ze nasze drogi rozeszły się.Wtedy zaczęłam modlić się nowenną o jego powrót ale po 15 dniach przestałam (powodem były jego kłamstwa o których się dowiedziałam) Byliśmy skłóceni 3 miesiące po czym przeprosił i odmawialiśmy kontakt (może jednak nowenna pomaga – pomyślałam wtedy).Dzis sytuacja wyglada tak ze obaj czujemy coś do siebie zachowujemy się jak para ale on twierdzi ze nie jest gotowy na związek.Stad tez moje pytanie w jakiej intencji modlić się w tej sytuacji.… Czytaj więcej »
Witam . Ja kiedyś 5 lat temu pisałam tu ma forum ,.że nie mam nikogo. Ze odmówiłam tyle modlitw i nic …i kochani minęło 5 lat i dalej się modle codziennie i dalej nic. Pół roku temu spotkałam chłopaka wydawało mi się ,że wymodlony, dla mnie idealny., chociaż trochę czułam,że trochę się różnimy chociaż wierzyłam,że każdy jest inny, każdy w wieku 40 lat ma swoje przyzwyczajenie, zobowiązania i że to jakoś się ułoży. Niestety chłopak po 5 miesiącach mnie zostawił . I co powiecie …nowenna pompejanską, codziennie różance, koronki do Bożego Miłosierdzia. Ciągle ufam, tłumacze sobie,że może Bóg ma dla… Czytaj więcej »
Kiedyś usłyszałam od księdza podczas spowiedzi, że to Jezus ma wypełnić nasze serce, że on ma być naszym Oblubieńcem, także jeśli jesteśmy osobami świeckim. (to już moje słowa) Nie zmienia to faktu, że większość z nas potrzebuje obecności drugiej osoby, tak jak Adam potrzebował Ewy w Raju, mimo że żył w obecności Boga. Widzisz jednak różnicę między desperackim szukaniem kogoś, aby wypełnił pustkę w naszym życiu, a wypełnieniem naszych potrzeb miłości, akceptacji itd. przez Boga, żeby szukać zdrowej relacji, w której bierze się od drugiej osoby, ale też daje od siebie i razem się rozwija? religijność =/= wiara (w kontekście… Czytaj więcej »
Ja też jeszcze nie znalazłam tego jedynego ukochanego nawet pomimo modlitwy. Może ktoś ma ochotę się tutaj poznać? 😉 Mam 29 lat. Może jakiś cud się zdarzy? maddalenkom@gmail.com
Pozdrawiam
MAGDA
Też muszę zacząć odmawiać nowennę… Odmawiałam już raz w intencji o dobrego męża, ale niestety podczas każdej modlitwy coś mi przeszkadzało, nie mogłam się skupić, traciłam wiarę, aż w końcu zasnęłam przy modlitwie i urwałam ją… Chciałam do niej wrócić, ale rozpoczął się rok akademicki, nowe obowiązki, odkładałam ją nieustannie, aż w końcu postanowiłam odmawiać tylko modlitwę do św. Józefa. I poznałam chłopaka. Codziennie ze sobą pisaliśmy, nie mogliśmy się doczekać października aż będziemy się mogli spotykać. Zakochałam się w nim i byłam pewna, że to mój przyszły mąż, że to o niego się modliłam do św. Józefa. W moim… Czytaj więcej »
Ja już 3 raz z kolei modlę się o to samo, ale nie widzę skutków. Po przeczytaniu posta Klaudii po prostu się rozpłakałam. Tak bardzo mi zależy, by ukochana osoba do mnie wróciła. Chociażby o wznowienie znajomości. 5 lat tę osobę znam. Wiem, że to ta jedyna. Serce wiele razy mnie namawiało do modlitwy o tę osobę, ale jest coraz gorzej. W dodatku jego koleżanka mnie nienawidzi i robi wszystko, by mnie zdenerwować. Jest wredna i chamska wobec mnie. Ja już nie wiem, czy warto, ale serce podpowiada, bym się nie poddawała. Boże gdybyś wiedział, jak bardzo mi jego brakuje.… Czytaj więcej »
I ja nie ustaję w modlitwie, choć mój były już niestety chłopak jest 13 lat starszy ode mnie i od 10 lat był sam, przyzwyczaił się, że nic nie musi, że jest sam ze sobą. A mimo to związał się ze mną i teraz po 1,5 roku stwierdził, ze nie potrafi się zaangażować. Modlę się dalej, ufając, ze Bóg jeszcze połączy nasze drogi i nasze serca
Nowennę zaczęłam odmawiać po tym, jak rzucił mnie chłopak. Chociaż spotykaliśmy się krótko, bardzo mi na nim zależy i chciałabym, żebyśmy dostali drugą szansę. Po zerwaniu mieliśmy ze sobą minimalny kontakt. Ostatni raz rozmawialiśmy w dniu rozpoczęcia mojej nowenny. To już 21 dzień, a niestety nie widzę zmiany w sytuacji. Kiedy biorę do ręki różaniec i zaczynam odmawiać kolejne tajemnice czuje wielki spokój, dzięki któremu wierzę, że może się to wszystko jeszcze dobrze ułożyć. Tylko oprócz mojego przeczucia nic innego się nie dzieje… Strasznie źle czuję się prosząc Matkę o coś takiego, wstyd z postawy „jak trwoga to do Boga”,… Czytaj więcej »
i ja zacznę nowenne skoro wam dała tyle sił
witam,czytając Wasze wypowiedzi znowu w moim sercu pojawiła się nadzieja,przedstawie wam moja syt.może dla kogoś ona również bedzie pocieszeniem..moje prośby o ukochanego trwaja już dwa lata…dwa lata temu pojechalam na wakacje,za granice,w moim zyciu panował chaos,niesmak po poprzednim zwiazku i ogólnie wszystko co najgorsze i nagle na mojej drodze stanał TEN chłopak i zakochalam sie w nim w sekunde,pracował w hotelu w ktorym mieszkałam,niestety,nie znałam za bardzo jezyka ,po za tym wstydzilam sie do niego podejsc i zagadac,on tez sie nie odezwał,ale patrzył za kazdym razem w moim kierunku,wróciłam do domu nie rozmawiajac z nim,znalam tylko jego imie..jakimś cudem znalazłam… Czytaj więcej »
Na razie nie wiele mogę powiedzieć o slubie itp, bo ledwie się pogodziliśmy, ale teraz naprawdę widzę, że to ma sens i wszystko idzie w dobrą stronę. Modlę się cały czas, codziennie, nie wyobrażam sobie dnia bez różańca. Wiele się zmieniło i teraz z perspektywy czasu, myślę, że to rozstanie było nam potrzebne. Wcześniejszy nasz związek był trochę dziecinadą, ponieważ żadno z nas nie potrafiło w racjonalny sposób podejść do problemu – byłam zazdrosna o znajomych, a zwłaszcza o dziewczyny, które wieszały mu się na szyję. Miałam żal, że wakacje spędził ze znajomymi a nie ze mną, że nigdy nie… Czytaj więcej »
I ja modlę się, żeby Bóg połączył mnie z moim ukochanym, którego bardzo zawiodłam. Twoje świadectwo dodaje mi jeszcze większej nadziei. Czekam cierpliwie i trwam w modlitwie. Życzę Ci wszystkiego dobrego! 🙂
Również modlę się, żeby Bóg dał mi jeszcze jedną szansę wspólnego życia z chłopakiem, który mnie zostawił po tym, jak bardzo go zawiodłam. Twoje świadectwo dodało mi jeszcze więcej wiary i nadziei. Życzę Ci wszystkiego dobrego Klaudio i będę i o Tobie również pamiętać w swoich modlitwach 🙂
dziękuję Wam 😉 i ja się modlę za osoby, które przezywają ten sam koszmar, przez jaki ja musiałam przejść. Ostatnio zaprzestałam lekko w modlitwie, cóż nauka, praca itp… ale tak czy tak cały czas staram się byc blisko Boga… jestem już teraz o wiele silniejsza, moja zazdrość ustała całkowicie, a mój związek nigdy nie był tak silny jak teraz. Kiedyś średnio wierzyłam w tą nowennę, ale odmówiłam i przekonałam się, że działa cuda na potężną skalę:) Nawet zwyczajne życie ze świadomością, że ktoś wspaniały nade mną czuwa jest cudowna. Budzę się rano wesoła, uśmiechnieta. To niesamowite, że nawet teraz, gdy… Czytaj więcej »
Gorąco modlę się o powrót mojego męża do domu. Proszę o szansę na szczęście u jego boku.
witaj .Mam pytanie czy twój mąż wrócił do ciebie.Ja też odmawiam drugą NP w intencji powrotu męża i jak na razie nadziei nie ma.
Brawo dla Ciebie Klaudia wymodliłaś swój powrót do niego, zdarłaś dla niego kolana, łzy wylane nie poszły na marnę i na nowo jesteś szczęśliwa. Myślę, że Twoje świadectwo powinno być jako wzorcowe umieszczone na głównej stronie o modlitw o miłość. Twoje świadectwo jest dowodem na to jak nie zbadane są wyroki Boskie. Wiesz, że Twój związek do łatwych nie należy już raz go straciłaś wydawałoby się, że na zawsze. Myślę, że teraz również potrzebujecie modlitwy, może z czasem pociągniesz go do Boga. Bóg dał Ci drugą szansę, bo pewnie ma jakiś plan względem Was, który Ty masz wykonać. Nie zmarnuj… Czytaj więcej »
A ja wypowiem się na temat intencji o powrót ukochanej osoby:) I mnie takie coś nie jest obce. Miałam chłopaka z którym byłam przez 3 lata, razem mieszkaliśmy, planowaliśmy życie, a tu masz ci los – odszedł… Napisał mi chamskiego sms-a, uznał, że związek ze mną go nudzi, a ja nic dla niego nie znaczę – nogi się pode mną ugięły, myślałam o małżeństwie z nim, o dzieciach a nagle spadło na mnie coś takiego. Płakałam każdej nocy, codziennie słyszałam od rodziców „zostaw go, nie wart jest ciebie”. Tyle, że ciężko wpoić osobie której właśnie cały świat runął a piękne… Czytaj więcej »
Dziękuje, od maja zastanawiam się czy nie podjąć tej nowenny, Też rozstałam się z chłopakiem bardzo podobna historia tyle, że ja czekałam aż do teraz próbując to na własną rękę naprawić niestety nie wyszło…. Ale tym świadectwem wróciłaś mi nową nadzieje że jeszcze jest światełko na naprawę tego mimo ze wszyscy mówią ze to nie ma sensu… dziękuje 🙂
Mam podobną sytuację, kilka dni temu zostawił mnie chłopak, mówiąc że mnie kocha ale jednak nie pasujemy do siebie. Staram się zawierzyć Bogu, chociaż wszyscy mówią, że to nie ma sensu, że powinnam dać mu spokój. Tylko jak można nie walczyć o kogoś kogo się na prawdę kocha? Dlatego postanowiłam odmawiać w tej intencji Nowennę.
Dawno,dawno temu po skonczeniu szkoly,zaczelam szukac pracy.Niestety pracy nie bylo,a ja coraz gorzej czulam sie w swoim rodzinnym domu.Nie chcialam juz tam mieszkac(nie wazne z jakich przyczyn)delikatnie mowiac nie dogadywalam sie z rodzina.Czesto choodzilam do sw.pamieci sasiadki,a Ona dala mi mnustwo artkulow o Licheniu.Nie bylo jeszcze w tedy ery komputerowej(przynajmniej nie u mnie)i mialam tylko te artkuly:ksiazeczki,obrazki,a przedewszystkim SWIADECTWA o wysluchaniu Matki Bozej Lichenskiej.No wlasnie to byly tylko prawdziwe swiadectwa ludzi,ktorzy zaufali,uwierzyli i zostali wysluchani.Nikt im nie mieszal w glowie,czy ich intencja ma sens czy go nie ma i czy jest zgodna z wola Boza.Dlatego tez ja kiedy zaczelam prosic… Czytaj więcej »
kochani, a co z tymi których małżonkowie odeszli po 30 latach sakramentalnego małżeństwa?. Modlić się o ich powrót?, czy ich PAN BÓG pozbawi wolnej woli ?. Piszę o sobie, mąż porzucił mnie po 35 latach małżeństwa, ja trzeci rok płaczę i modlę się o jego powrót, wszyscy mi mówią ze moja modlitwa na nic, bo mąż ma wolną wolę.
Dołączę się i ja do dyskusji… Ks. Pawlukiewicz twierdzi: że każda intencja modlitwy ma sens, nawet ta, która ma pobudki egoistyczne. Przecież modlimy się często o poprawę naszej sytuacji w różnych sferach życia: lepsza praca, zdrowie itp. Napewno człowiek dzięki samej modlitwie może coś zrozumieć i wyjść z tego egoizmu i ustawiania życia pod siebie. Lepiej jeżeli podejmuje trud modlitwy… niż żeby chodził codziennie do baru i tam wyżalał się przypadkowym osobom w trakcie picia, czy zatracił się w grzesznym życiu. Natomiast w kwestii słuszności intencji: Bóg jest wszechmogący i może Nam pomóc w taki sposób, że pomimo modlitwy w… Czytaj więcej »
Modlitwa Przemka ma sens. Według mnie kompletnie bez sensu jest osądzanie Jego osoby i wątpienie w szczerość oraz sens Jego intencji. Prawdziwa miłość to taka, która nigdy nie ustaje – a jeśli ustaje, to była zakochaniem, zauroczeniem. Tylko wtedy, jeśli kocha się kogoś całym sercem, można tak naprawdę zrozumieć czyjeś inne serce. Miłość jest dobrem, jest łaską – modląc się o nią Przemek prosi o to dobro właśnie – o dobro i łaskę dla Nich Obojga.
Co złego jest w proszeniu o powrót ukochanej osoby?
Jezus powiedział: proście o cokolwiek chcecie, a Ojciec da wam. Sam w ogrójcu też prosił Ojca, żeby odsunął od Niego „ten kielich”. Skąd wiecie, że Przemek nie dodał (nawet w sercu, nie wypowiadając tych słów)”ale nie moja, lecz Twoja wola niech się stanie”?
Skąd wiecie, czy jego dziewczyna tak naprawdę odeszła ze swojej woli, a nie pod wpływem złego ducha?
Przepraszam, ale nie wiecie nic… Lepiej byście się w ich imieniu i za nich pomodlili…
Kochani, wymiana myśli na forum to nie to samo, co dyskusja w realu; tak łatwo o niezrozumienie… Zamrażamy swoje myśli nadając im formę konkretnych słów, nie mamy możliwości szybkiego zareagowania i sprostowania mało precyzyjnych sformułowań, narażamy się na niewłaściwą interpretację naszych myśli, czy to z powodu nieuważnego czytania odbiorcy naszych wiadomości, czy z powodu nietrafionego doboru słów lub ryzykownych przykładów… Dlatego tym bardziej warto czasem przystopować i nie wydawać tak łatwo pochopnych sądów. Nie wymądrzać się, krótko mówiąc:) Zauważcie, że Przemka już tu nie ma:( Dostał od nas piękne wsparcie… Przemek wszedł na stronę o NP (już jestem pod wrażeniem),… Czytaj więcej »
Owieczko, jeśli np. mama widzi, że jej dziecko patrzy tylko jednostronnie i wie, że gdyby poznało więcej w danej dziedzinie, ogarnęłoby szerzej jakiś aspekt, byłoby po prostu mądrzejsze i potrafiło podejmować mądre i szlachetne decyzje czy wówczas gładziłaby je po głowie i mówiła: „dobrze robisz, wszystko jest w porządku, tak trzymaj”, czy raczej nie ukazałaby mu innych aspektów danej sytuacji, których to dziecko po prostu nie zauważa? Nikt Przemka tutaj nie kamienował ale wybacz, pisanie, że intencja nie jest ważna (stąd przykład sąsiada i jego złamanej nogi 😉 ), bo modlitwa sama w sobie jest dobra a Bóg i tak… Czytaj więcej »
Powiem Ci Owieczko, że masz rację z tym, że pisanie na forum to nie to samo co rozmowa. Wiadomo, że nie możemy się nie wiadomo jak rozpisywać i wiele pozostaje niedomówień. Ja np. z jednego Twojego postu wywnioskowałam, że intencja nie jest w ogóle istotna. Dlatego ja i Małgosia podałyśmy przykłady egoistycznych intencji. Z kolei teraz o wiele bardziej rozumiem Twoją postawę. Wiele też wynika z naszych osobistych doświadczeń. Ja znam takie osoby, które modliły się latami o kogoś powrót, zmarnowały sobie młode lata, odtrącały innych mimo że tamta osoba dawno ułożyła sobie życie. Potem pojawiają się takie posty, że… Czytaj więcej »
Jeszcze jedno wyjaśnienie. To Przemek napisał, że intencja nie jest ważna, nie twierdziłam, że to Twoje zdanie, Owieczko.
Zauważmy, że Przemek nie modli się o wyjaśnienie jakiegoś niedomówienia czy sytuacji, która ich poróżniła i w konsekwencji doprowadziła do rozstania tylko o rozpalenie serca i zatęsknienie za nim osoby, która go zostawiła i na dodatek ma nowego chłopaka. Człowiek zdrowo myślący i średnio inteligentny domyśli się więc, że ta dziewczyna Przemka zwyczajnie nie kocha i nie chce z nim być. Nie trzeba zatem znać całej historii ich znajomości, żeby móc coś na ten temat napisać. Napisane zostało przez kilka osób, że modlitwa o wyjaśnienie nieporozumień, niedomówień czy też szkodliwości działania osób trzecich jak najbardziej ma sens. Pan Bóg na… Czytaj więcej »
Atakujecie Przemka, tak naprawdę nie znając jego sytuacji. Coś tam powiedział, ale jaką macie pewność, że jest to 100% obraz sytuacji. Może ta modlitwa jest po to, aby później mógł sobie powiedzieć, że zrobił wszystko, aby ją odzyskać, a skoro tak się nie stało, to znaczy, że Pan Bóg tak chciał. Może właśnie wtedy sam zrozumie, że to bez sensu taka modlitwa, ale musi sam przejść tę drogę. Sam musi to zrozumieć. Dlaczego tak łatwo go osądzacie, że jest egoistą i że myśli tylko o osobie? Każdy modli się jak umie i nawet jeśli nasze modlitwy czy intencje nie są… Czytaj więcej »
Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Przemek pisząc na tym forum powinien mieć świadomość tego, że ilu jest ludzi na świecie tyle poglądów na daną sprawę. Przemek w pierwszym poście (głównym) daje rady jak powinna wyglądać intencja o powrót ukochanego. Napisał cytat: „Dlatego prosząc Boga i jego Matkę o takie sprawy, nie powinniśmy mówić „SPRAW ABY BYŁ/A ZE MNĄ”… Powinno to raczej brzmieć: „ROZPAL SERCE, SPRAW ABY ZATĘSKNIŁ/A”.” Mam prawo się z tym nie zgadzać i napisać swoje zdanie. Ktoś zawiedziony w miłości przeczyta rady Przemka, podaną, według niego, prawidłowo brzmiącą intencję i będzie ją powielał. Dlatego jeśli przeczyta też… Czytaj więcej »
Do Nikita (post 4 lutego 19:45): Rozumiem, że to wasze zdanie i że macie do niego prawo, ale w każdym prawie są chyba jakieś granice. Na każdym kroku oceniacie, tak naprawdę nikogo nie znając. Tak bronię Przemka i wcale nie byłam porzucona, ale za to byłam często ofiarą różnych pomówień, bo komuś się coś wydawało. Skoro robię coś tak, to na pewno jestem taka czy owaka (nie szukając daleko, sama mnie oceniłaś, tylko na podstawie tego, że stanęłam po czyjejś stronie).
Zgadzam się z tym co napisałaś w 100%. Super, że są takie osoby, tak wrażliwe na innych i empatyczne. Oby więcej takich:)
Moja wypowiedź miała być pod wypowiedzią Owieczki (post z 4 lutego godz. 00:26). Nie chce, żebyście pomyśleli, że sama siebie wychwalam 😉
Wierząca, czytaj, proszę, dokładnie. Napisałam: „wydaje mi się”, co nie jest równoznaczne z pewnością i oceną. Czy ktoś tu kogoś pomówił? Wrzuć na luz. To nie boli.
Gdy miałam ok. 20 lat i miałam chłopaka to wydawało mi się, że to jest ten jedyny na całe życie. Tak wtedy czułam. Okazało się jednak, że był na pół roku i że na końcu chodził ze mną i jeszcze z inną. Wiele jest takich przypadków, także jeśli ktoś się modli o powrót dziewczyny/chłopapa i „nie jest wysłuchiwany”, to niech to ostatecznie przyjmie jako błogosławieństwo. Wiem, ze trudno, ale czy wiemy na pewno, co jest dla nas dobre? Inaczej jest w przypadku małżeństwa, jak ktoś już zauważył. Małżeństwo to świętość. Często jednak, zwłaszcza w ostatnich czasach, małżonkowi kierują się zamiast… Czytaj więcej »
Cześć Wszystkim:) Zastanawia mnie skąd w niektórych z Was ta pewność, że modlitwa w danej intencji ma sens, a w innej już go nie ma? Skąd wiecie, co się podoba Bogu i jakich próśb wysłuchuje z mniejszą lub większą częstotliwością?? Cytryno, skąd wiesz, że nie należy spodziewać się dużo po modlitwie o powrót konkretnej UKOCHANEJ osoby? Rozbawiło mnie, gdy to przeczytałam:) Do głowy by mi nie przyszło przekonywanie kogokolwiek, że takie, czy inne sformułowanie intencji, bądź intencja sama w sobie ma większą lub mniejszą szansę powodzenia u Boga… Mój Bóg jest Bogiem WSZECHMOGĄCYM! Wasz nie? Pan Jezus kazał nam się… Czytaj więcej »
Owieczko, tak bardzo zachęcasz Przemka, żeby modlił się o powrót dziewczyny. A co powiesz chłopakowi, z którym teraz ona, jak wiemy, jest? Oddaj ją byłemu, bo on był pierwszy? Skąd wiesz, że teraz ta dziewczyna nie jest szczęśliwa, a być może z Przemkiem nie była skoro odeszła? Kiedyś chodziłam z chłopakiem, który nie mógł się pogodzić z naszym rozstaniem. Chodził za mną, wypatrywał itp. Gdyby modlił się o mój powrót lub o zatęsknienie za nim i gdyby Pan Bóg coś w tym kierunku zrobił to, szczerze pisząc, byłabym na Boga wściekła i chyba nigdy bym Mu tego nie wybaczyła. Potem… Czytaj więcej »
Miałam juz nic tutaj nie pisać, ale po przeczytaniu Twojego posta stwierdziłam, że ostatni raz to zrobię. Otóz zgadzam się w 100% z tym, co napisałaś i cieszę się, że Twój związek przetrwał ataki byłych. Przechodziłam przez coś podobnego, więc wiem co mówię 🙂 Tez mnie zmartwiło to, co napisała Owieczka, ale już więcej nie będę tego komentować. Pozdrawiam 🙂
Skąd wiem, że nie należy się dużo spodziewać po takiej modlitwie? A stąd, że jeśli ktoś odszedł bo stwierdził, że kocha kogoś innego i z kimś innym chce być to Bóg nie nagnie jego wolnej woli i nie zrobi mu prania mózgu tylko dlatego, że porzucona osoba się o to pomodliła. Ja już wcześniej pisałam, że nie chcę nikomu mówić o co mają się modlić, z pewnością Bóg słucha wszystkich naszych próśb i pomaga tak jak może, np. dając siłę po rozstaniu. Ale niektórzy idą w zaparte i powtarzają, ze modlitwą mogą uprosić w kimś miłość. Znałam jednego takiego faceta,… Czytaj więcej »
To, co napisalaś o intencji jest bardzo niebezpieczne. Nie raz widziałam na forach o NP posty osób żalących się, że np. nie zostały wysłuchane a tak żarliwie się modliły z intencją o to, żeby znaleźć ładne mieszkanie w bezpiecznej okolicy, żeby mogły tam zamieszkać z chłopakiem, bo na ślub są jeszcze za młodzi a wszyscy mieszkają teraz razem przed ślubem. Co prawda ta dziewczyna twierdziła, że czuje się trochę nie w porządku że współżyją przed ślubem, no ale jakby mu odmówiła to by ją zostawił, więc modli sie o to wspólne mieszkanie żeby scementować ich związek. Tak to jest jak… Czytaj więcej »
Cytrynko, po tych wypowiedziach stracilem całkowity szacunek do Ciebie. Wybacz, ale rozmawiałęm na ten temat z zaufanymi księżmi, i dziwne że każdy z nich ma inne zdanie od Ciebie… Ba, na pytanie „co mam zrobić gdy przez zmęczenie nie odmowilem do końca modlitwy” uzyskuję odpowiedź: „nie trać wiary, odmawiaj dalej!” (dodam tylko że większość tych internetowych speców twierdzi, że po tym nie ma jużdo czego wracać). I masz racje, mlodzi ludzie wchodzą na różne fora, i czytają takie głupoty jakie piszesz Ty. Modlitwa sama w sobie jest dobra. Jeżeli nie ma odpowiedniej formulki, lub nasza intencja jest nie do końca… Czytaj więcej »
Myślę, że w tym momencie zakończę tę dyskusję, chciałam tylko przedstawić swoje zdanie a nie wzbudzać w Tobie czy też w innych agresję czy też irytację. Jak widać nie ze wszystkimi można porozmawiać o swoich opiniach bo od razu można stracić szacunek. Ja go do ciebie nie straciłam, mimo, że mamy różne poglądy, ale łączy nas to, że wierzymy w Boga i modlimy się NP. Myślę, że to nie przypadek sprawił, że wszedłeś na to forum, może właśnie przez Twoje modlitwy Bóg Cię tu skierował, żebyś nauczył się czegoś ważnego, co Ci pomoże w przyszłości w relacji z dziewczyną, być… Czytaj więcej »
Przemek, fajnie napisales dlatego ze, gdy sie modlimy okazujemy nasza wiare i ze mimo tego, iz nie dostaniemy tego o co prosimy, to i tak dostajemy inne laski. Trzeba tylko naszej spostrzegawczosci, zeby dojrzec te laski. Modlac sie ostatnio NP w pewnej intencji otrzymalam laske przebaczenia. To bylo mi tak potrzebne, nawet sobie nie zdawalam z tego sprawy, bo bylam pod wplywem innych pogladow. Uwazalam ze pewnych rzeczy nie da sie wybaczyc, ale okazalo ze sie da. Malo tego, ja rowniez jestem niedoskonala i pewnie tez bede potrzebowala przebaczenia. Nie modlilam sie o te laske, nawet mi to przez mysl… Czytaj więcej »
Ja uwazam, ze wszyscy macie racje.
Procz czerni i bieli istnieje szeroka paleta barw. Wszystko to jest dynamiczne, zmienia sie itd.
Miałam więcej nie wypowiadać się w tym temacie ale zrobię to jeszcze raz, chociaż zrobiło się tu bardzo gorąco. Po wypowiedzi Przemka, że stracił do Cytryny szacunek, zrozumiałam komentarze innych osób na tej stronie i już trochę inaczej do tego podchodzę, tak samo jak do wpisów, że NP nie jest nowenną nie do odparcia. Tak więc jakaś korzyść dla mnie. Sprawa druga – czy księża są wyznacznikiem nieomylności? Swojego czasu mój brat zastanawiał się nad pójściem do seminarium. Wydawało mu się, że ma powołanie. Był w Oazie więc miał styczność z różnymi księżmi. Kapłani ci zaczęli brata utwierdzać w tym,… Czytaj więcej »
Niektórzy piszący na tym forum twierdzą, że nie jest ważna intencja, gdyż modlitwa sama w sobie jest dobra i poprzez nią Bóg obdarza człowieka łaskami. Piszą też, że człowiek, który modli się o powrót ukochanej/ukochanego, która/który jest już z kimś innym nie jest zła, że nie jest to modlitwa o cierpienie osoby, z którą była miłość jest obecnie w związku. Otóż podam analogiczny przykład tylko z innej sfery życia. Pewna osoba modli się o pracę w danej firmie na danym stanowisku – wymarzona firma i wyśnione stanowisko. Modląc się wie, że aby ona otrzymała tą posadę, ktoś kto aktualnie zajmuje… Czytaj więcej »
Małgosiu,podałaś bardzo dobry przykład z tą pracą. Niestety wiele osób ma takie własnie egoistyczne podejście. Osobiście znam kobietę, która po porzuceniu przez męża modliła się o to, by jego nowa partnerka (lub już wtedy żona) poroniła – bo wtedy mieliby za swoje. Oczywiście można zrozumieć jej cierpienie, ale ona nie modliła się o powrót męża, już nawet tego nie chciała, chciała tylko żeby ich dziecko zmarło bo wtedy miałaby satysfakcję. Nie wiem czy na końcu dodawała Bądź wola Twoja, ale nawet jeśli to i tak uważam, że była to straszna modlitwa. Moim zdaniem intencja jest kluczowa w modlitwie. Załóżmy że… Czytaj więcej »
Każdy z Nas myśli (niestety) po ludzku… Nikt z Nas nie ma pojęcia, czy tak na serio taka modlitwa jest zła czy dobra, czy Bóg ją wyslucha w mniejszym stopniu, większym lub w calości. Jedno jest pewne: miłość (nie zauroczenie czy pochodne tego ostatnio bardzo popularnego zjawiska) pochodziła, pochodzi i zawsze będzie pochodzić od Boga, będzie Nim, z Nim i w Nim. Jeżeli będziemy się modlić (i nie ważne jaka formulka padnie, jakiś słów przy wypowiadaniu intencji użyjemy, i jaki tak na serio będzie cel) szczerze, i będziemy wierzyć że nasza prośba zostanie spelniona, Jezus będzie z Nami wszystkimi, i… Czytaj więcej »
Poprzez modlitwę powinno kształtować się serce człowieka więc intencja, moim zdaniem, jest ważna. Jeśli zapominamy o sobie nie modląc się o powrót ukochanej osoby (taka modlitwa jest niestety nacechowana egoizmem) tylko o jej szczęście to siłą rzeczy jesteśmy bliżej Boga, nasza miłość wzrasta a Bóg i tak może nas miło zaskoczyć…;-). Dlatego nie zgadzam się z Tobą, Przemku, że cel ani intencja nie są ważne. Prawdziwa miłość pochodzi od Boga, On uczy kochać ale to człowiek w wolnej woli podejmuje ten trud miłości czyli kocha mimo wszystko, pomimo bólu i zranień. Ale cóż jest tą prawdziwą miłością? Pragnienie bycia z… Czytaj więcej »
Nikita, zdania są podzielone…Analizując doslownie to co napisałaś, modlitwa w jakiejś intencji jest lepsza od takiej zwyczanej (chęć „pogadania” z Bogiem itp). Modlitwa o powrót ukochanej nie zawsze jest nacechowana egoizmem (z racji tego że spotkalem tutaj już dość mało poważne osoby, darowałem sobie szczegóły. Mogę dodać do tej sprawy tylko fakt, że tylko dzieki Bogu byłem w stanie wybaczyć te wszystkie negatywne rzeczy, wciąż kochać, i mam siłe żeby modlić się dalej w tej intencji). Tak samo słowa których użyjemy przy wypowiadaniu intencji nie są zbyt istotne dla Jezusa… Za każdym razem możemy używać innych, zmieniajacych kontekst, ale Bóg… Czytaj więcej »
Przemku, nikt tutaj nie udowadnia, że ma rację, to raczej żywa wymiana zdań i poglądów na dany temat. Nie wiem w jaki sposób analizowałeś, co napisałam, ale Twoja analiza jest błędna. Nie uważam, że modlitwa w jakiejś intencji jest lepsza od zwykłego pogadania z Bogiem i niczego takiego nie napisałam nawet innymi słowami. Chodziło mi o dotknięcie problemu wolnej woli człowieka i ingerencji Bożej w tą wolę oraz aspektu prawdziwej, bezinteresownej miłości, która nie myśli o sobie tylko o drugim. Temat z mojej strony został wyczerpany. Pozdrawiam serdecznie!
Chciałam jeszcze dodać, że oczywiście każdy ma prawo mieć swoje zdanie i nie musi zgadzać się z poglądami innych. Co do intencji to chodziło mi o jej rozróżnienie tzn. zobaczenie różnicy między intencją o powrót osoby czy wlanie w jej serce tęsknoty a intencją o jej szczęście i dobro w zapomnieniu o sobie. Uważam, że różnica jest bardzo duża, ukazuje też stopień miłości i bliskości z Bogiem człowieka modlącego. Ale to tylko moje zdanie i nie każdy musi się z nim zgadzać.