Witam wszystkich pragnę podziękować Królowej Różańca za to że odmówiłem 3 nowenny . Intencje tych nowenn następujące modliłem się o pokój na świecie, w intencji wynagradzającej za grzechy moje i świata przeciwko NSM i NSJ oraz o potrzebne łaski dla siostry i narzeczonego którzy mieli zawrzeć sakrament małżeństwa. Przez te nowenny częściej przystępowałem do spowiedzi i Komunii .Pojawiły się też myśli w mojej głowie w trakcie modlitwy o pokój że warto trochę pocierpieć na ziemi pomęczyć się i w ten sposób zapracować nas Niebo . Zacząłem częściej myśleć o Bogu , Niebie o życiu przyszłym. Dalej trwam w praktyce pierwszych piątków i sobót miesiąca . Jestem przekonany że bez pomocy Matki Najświętszej w tych praktykach bym nie wytrwał . Kiedyś próbowałem to wytrwałem kilka miesięcy 2 lub 3 . Doświadczyłem tego że z Bogiem w sercu można wiele rzeczy , cierpień znieść , radość ze zwycięstwa jest inna pełniejsza . Warto spróbować oddać się Jezusowi , szczególnie w chwilach cierpień, pokus . Wiem jest to trudne zadanie dlatego napisałem spróbować . Na ile oddamy się Jezusowi to tyle otrzymamy łask . Niedawno kupiłem książke z aktem oddania się Jezusowi brzmi tak JEZU , TY SIĘ TYM ZAJMIJ kilka razy skorzystałem z tego zdania i pomogło . Tą modlitwę zalecał o. Dolindo Ruotolo . polecam zapoznać się z jego biografią . od tego człowieka możemy się wiele nauczyć jak znosić cierpienia aby błogosławić naszym prześladowcom . Kiedyś zdarzyła się sytuacja bałem się o swoją przyszłość i wypowiedziałem inny akt JEZU UFAM TOBIE . Pomogło . Ile ja zawdzięczam Maryi ? Dużo . Ona prowadzi nas do Jezusa.
