Ze strony za zgodą mamy:
Dwa lata temu mieliśmy dość poważny problem z naszym Maćkiem – autystykiem. Ni z gruszki ni z pietruszki stał się agresywny, w szkole problemy, ocierało o się nauczanie indywidualne. Rozpoczęliśmy z mężem nowennę pompejańską. Być może to przypadek, a może znak z nieba, ale w dniu kiedy skończyliśmy cześć błagalną i mieliśmy zacząć dziękczynną wychowawczyni Maćka powiedziała mi nie mniej nie więcej tylko, że Maciek jest najgrzeczniejszy w klasie. Problemy się skończyły:).
Dziękujemy!
Zobacz podobne wpisy:
Izabela: Dostanie się na studia
Ewa: Nieutulone cierpienie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański