Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Weronika: Maryja wyprasza nam u swego Syna takie cudeńka, że brak człowiekowi słów

0
0
głosów
Oceń wpis

Hej Kochani. Długo zwlekałam z dodaniem tu swojego świadectwa, ciągłe myśli : „nie teraz, później, to nie jest odpowiedni moment” pojawiały się w mojej głowie gdy przypominałam sobie o tej stronie, o nowennie i o tym, że powinnam (tak jak robiłam to wcześniej po odmówieniu nowenny) zostawić tu swoje świadectwo. W końcu to czynię dlatego cieszę się,że znowu tu jestem i mogę napisać co mi się przydarzyło za pośrednictwem Maryi. A więc..moje życie się odmieniło i wiem, że w dużej mierze jest to za sprawą tej modlitwy. Maryja wyprasza nam u swego Syna takie cudeńka, że brak człowiekowi słów. Chcę wam powiedzieć, że dla mnie osobiście ogromną łaską było to, że w ogóle dowiedziałam się o tej modlitwie, że mogłam ją odmawiać, że tylu osobom mogłam o niej powiedzieć.Polecam ją i rozsławiam jak mogę, wręczam obrazeczki, które kiedyś wygrałam na tej stronie w konkursie. Wiele osób, którym powiedziałam o nowennie odważyło się ją odmówić i to nie jednorazowo,a każdy wie, że nie jest to łatwe.Dla mnie osobiście to jest największa, ogromna radość – kiedy widzę, że ktoś chce,wierzy,sięga po różaniec i wyprasza łaski, dla siebie czy innych. Moja mama wymodliła mi jakiś czas temu tą modlitwą pracę i to nie byle jaką.Było tak, że w ciągu miesiąca od obrony pracy mgr już pracowałam, mało tego – wcześniej dostałam jeszcze inną propozycję pracy. To wszystko dzięki modlitwie..nic innego,tylko to,równocześnie Mamuś odmawiała za mnie nowennę 9-dniową do Ojca Pio, a ja do Św. Josemarii Escrivy. CUDA CUDA CUDA. Moje życie się odmieniło, zaczęłam inaczej żyć, cieszyć się bardziej z życia, moja buzia rozpromieniała, wszystko nabrało pozytywów,poznałam wielu wspaniałych ludzi-znajomych, przyjaciół.Od jakiegoś czasu żyje bliżej kościoła, zbliżyłam się jeszcze bardziej niż kiedyś.Zaznałam wielu łask w swoim życiu- np. to co jest dla mnie po prostu czymś niesamowitym – podczas modlitw charyzmatycznych,wstawienniczych w których uczestniczyłam (między innymi na kursie ALFA, który polecam każdemu) doświadczyłam obecności Pana Boga w cudowny sposób..nie dam rady nawet tego opisać,ująć w słowa, to jest coś wspaniałego-najpiękniejsza rzecz jaka mogła mi się przydarzyć w życiu.Modliłam się tą modlitwą, odmawiała ją także moja mama i wiem, że się nie zawiedziemy,NIGDY. Nawet jeżeli te intencje, o które się modlimy po ludzku wydają się nie wysłuchane, to tak nie jest. Ja wierzę, że będzie tak jak chce tego Bóg, co dla nas zaplanował, On widzi nasze modlitwy, starania, zawsze chce dla nas jak najlepiej, choć często tego nie rozumiemy. Człowiek popada w smutek, przychodzi rozczarowanie, lecz często zdarza się tak, że to nie jest ten moment,trzeba poczekać..może do czegoś dojrzeć, coś zrozumieć, przygotować się. Może to o co się modlimy Bóg widzi inaczej, może zaplanował coś zupełnie innego- coś czego nie jesteśmy świadomi. Pan wysłuchuje wszystkie nasze modlitwy i obdarzy nas Swoimi łaskami dokładnie tak jak zaplanował,w najodpowiedniejszym dla nas czasie.NIGDY nie zostaniemy sami. W lekkim powiewie przychodzisz do nas Panie… Dziękuję.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
anna
anna
23.05.14 08:18

Dziękuje …też tak myślę ale potrzebne mi były Twoje słowa Weroniko ku pokrzepieniu,uspokojeniu i odrzuceniu zwatpienia ….wiem ,że Bóg o nas nie zapomni ale po ludzku w trudnych chwilach skrada się zwątpienie ,poniżenie siebie ,że jestem nikim ,nie godna na to by Bóg na mnie spojrzał ….

Ela
Ela
23.05.14 00:18

Też prawda:)

aga
aga
22.05.14 19:29

Czesem mysle….jesli bog i tak da nam to co zaplanowal, to co dla nas najlepsze, to po co to nasze blaganie, po co modlitwa. I tak da nam to co uwaza za stosowne..

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x