Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Basia: z Tobą i z różańcem w ręku nie zginę

0
0
głosów
Oceń wpis

Moja wiara w skuteczność modlitwy NP była tak duża że otrzymałam upragnioną łaskę już w pierwszym dniu jej odmawiania i tak się zadziwiłam ze tak szybko mi Królowa Różańca pomogła a było to 13 lutego ubiegłego roku

prosiłam Maryję o znalezienie pracy Matka Boża wiedziała że lubię pracować zagranicą więc taką mi dała w taki sposób że gdy wieczorem przeglądałam swoją pocztę w komputerze dostrzegłam meila z ofertą ok 150 ofert pracy zagranicą dla mężczyzn i kobiet potem okazało się że to są sprawdzone oferty

pomyślałam wtedy tak no MARYJA już mnie wysłuchała ale muszę się dalej modlić jeszcze przez 53 dni i tak też było podczas kolejnych dni za każdym razem jak odmówiłam nowennę napływały iinne oferty nie wiedziałam w czym wybierać o jakże CIĘ Matko Boża kocham za milosierdzie jakie mi wyświadczyłaś kiedy prosiłam wysłuchałaś mnie i mi pomogłaś dzisiaj wiem że z Tobą i z różańcem w ręku nie zginę więc dziękuję CI za to stokrotnie bo nie ma Większej od Ciebie

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

78 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Janek
Janek
27.12.14 08:37

Pozytywne myślenie. Samo myślenie nie zdziała cudów. Ja to rozumiem szerzej. Ufność i wiara w Boga – kochającego nas Ojca – oraz życie zgodnie z przykazaniami. Czasem pojawiają się komentarze – pytania czy Bóg istnieje? Wystarczy pojechać do Lanciano czy wielu innych miejsc by przekonać się że tak. Inne miejsca to Limpias, Bra …. Błogosławię wszyskich

Anka
Anka
13.11.14 08:37

I to nie chodzi o to ile czasu poswiecasz na modlitwę i jak sie modlisz.ale o to czy ta modlitwa Cie zmienia.jakie są jej owoce.mozna całe zycie modlić sie i chodzic do Kosciola i być daleko od Boga.i być takim poprawnie religijnym katolikiem.a jedna szczera modlitwa ,taka prawdziwa i pełna bólu ,taki krzyk rozpaczy do Boga,przyciąga całe Niebo.i wtedy mozna spotkać sie z Jezusem.Z tym prawdziwym a nie obrazem takiej bozi jaka noszą w swoich ciasnych sercach ludzie.

Anka
Anka
13.11.14 08:25

Dodam jeszcze ze brak wam tylko jednego.pokory ale nie tej w waszym wydaniu.tej która jest stanieciem w prawdzie i tej która jest miłością sama.i tej która ma czyste serce.i tej która wie ze niczym nie różnimy sie od innych bo tak jak oni jesteśmy grzesznikami.i tej która wybacza i nie ocenia.i która mowi ze tylko Bog nas kocha i wszystko mamy od Niego.W Nim żyjemy.i bez Niego kroku nie zrobimy.a Bog chce naszej szczerości.On wie co dzieje sie w sercach.zna ból.

Anka
Anka
13.11.14 08:11

A wam Basiom i Barbarom życzę abyście wyszły z waszej poboznej religijności dostosowanej tylko na wasza miarę i bardzo ciasnej.i byście przestały mówić co wg was Bogu sie podoba i przestały Bogiem straszyć innych.bo jak to czytam to stalybyscie pierwsze w kolejce z kamieniem w ręku by ukamienowac grzesznice Magdalenę.a ona jest Święta i Jezus jej nie potępił.a wy tak łatwo osadzacie i potepiacie innych.zamiast pisać te wielce pobożne pychą podszyte komentarze to poczytajcie lepiej Pismo Św.wyjdzie to na plus wam i tym ktorzy szczerze zamieszczają swoje przemyślenia i piszą szczerze o swoich uczuciach a wy ich tak po faryzejsku… Czytaj więcej »

JOANNA
JOANNA
29.01.14 12:07

Trzeba wierzyć we wszystko, co jest dobre, taka jest nasza wiara, że nie wolno nam się zniechęcać. Ja tam wierzę, że ja swoimi modlitwami i miliony innych osób modlących się wyproszą łaski dla całego świata u Pana Boga. Modlić się trzeba za księży, żeby byli wolni od pokus, żeby swoją postawą nie zniechęcili nikogo do wyznawania wiary, żeby Papież Franciszek był uwrażliwiony, posłuszny i odważny na prowadzenie go w posłudze przez Pana Boga, żeby żadnej przyszłej matce nie przyszło na myśl, żeby przeciwstawiać się woli Pana Boga w posłudze macierzyństwa, ale też żeby nie było wczesnej inicjacji seksualnej i traktowania… Czytaj więcej »

BASIA
BASIA
29.01.14 13:04
Odpowiada na wpis:  JOANNA

dziękuję CI Joanno za Twoją wiarę i nadzieję w pomoc Bożą i to że umiesz się naprawde modlić i rozumiesz Bożą ewangelię tak potrafią się wypowiadać tylko osoby które modlą się nie raz czy dwa jak im potrzeba tylko są wierni Bogu cały czas

Błagam
Błagam
29.01.14 10:56

Dajcie już spokój. Dla mnie wniosek jest jeden: doradzać każdy by chciał, a wysłuchać człowieka to nie ma kto. Czasami tylko to wystarczy, żeby człowiek się raz a porządnie wyżalił, bo jak tego nie zrobi to będzie się cały czas nad sobą użalał. Ale żeby słuchać to samemu się trzeba zamknąć i słuchać cierpliwie, czekać aż druga strona dojdzie do sedna problemu. Mam żal nie do Boga ale do ludzi, do tych którzy doprowadzili do takiej sytuacji gospodarczej w kraju, do tych którzy mogą to naprawić a tego nie robią, do zwykłych ludzi którzy siedzą cicho i się na to… Czytaj więcej »

Gosia
Gosia
29.01.14 11:33
Odpowiada na wpis:  Błagam

Tak będzie najlepiej. Rzadko tu zaglądam, raz na kilka miesięcy, ale chyba i to zbyt często. Za dużo tu nerwów, irytacji, złych emocji… Wbrew pozorom ta dyskusja czegoś mnie nauczyła więc to doświadczenie zapisuję na plus. Żegnam wszystkich, przepraszam i dziękuję 🙂

BASIA
BASIA
29.01.14 11:42
Odpowiada na wpis:  Gosia

a kto powiedział że ma się Pani denerwować w życiu trzeba byćopanowanym ja tego nie rozumiem jeżeli ja pisze posty to robię to ze spokojem i nie mam na myśli nic złego ale jezżeli Panie tak mają to rzeczywiście nie powinny zabierać głosu bo się denerwują a tu nie o to chodzi szcześc boże miło mi było z panią podyskutować co złego to nie ja

Gosia
Gosia
29.01.14 19:34
Odpowiada na wpis:  BASIA

Czy napisałam, że JA się denerwuję? Nie chodziło o mnie. Dlatego jeszcze raz podkreślam – należy czytać ze zrozumieniem. Pozdrawiam wszystkich. Do widzenia 🙂

Nikita
Nikita
29.01.14 14:44
Odpowiada na wpis:  Błagam

Jakiś czas temu moja koleżanka przeżywała trudne chwile związane z grzechem ciężkim i pójściem do spowiedzi. Wysyłała sygnały, że potrzebuje pomocy, mówiła ciągle, iż jest jej z tym źle. Starałam się pomóc jak tylko mogłam. Robiłam wszystko, żeby jej się polepszyło. Ale na koniec wszystko obróciło się przeciwko mnie. Zostałam potraktowana przez nią w sposób mało przyjemny i dość mocno to przeżyłam. Od tamtej pory nigdy nikomu nie służę radą, nie pomagam, chyba, że sam mnie o to w sposób BEZPOŚREDNI poprosi. BŁAGAM potraktowała wszystkich podobnie jak koleżanka mnie. Wszyscy na koniec dostali po głowie za to, że starali się… Czytaj więcej »

Błagam
Błagam
29.01.14 15:42
Odpowiada na wpis:  Nikita

Nikito ja się poddałam, nie mam siły się szarpać, wygadywać, wysłuchiwać że się źle modlę, źle wierzę, źle żyję. Nie będę wad już drażnić swoimi problemami. Przepaszam

Sylwia
Sylwia
28.01.14 18:55

Barbaro trafiłaś w samo sedno myśle identycznie

barbara
barbara
28.01.14 19:00
Odpowiada na wpis:  Sylwia

dziękuję i pozdrawiam

BASIA
BASIA
28.01.14 17:48

bunt jest dobry ale nie może trwać w nieskończonosć i polecam w modlitwie troszkę pokory a to napewno nie doprowadzi do pychy

barbara
barbara
28.01.14 18:25
Odpowiada na wpis:  BASIA

Basiu bardzo dobrze to oceniasz i spostrzegasz co piszesz o modlitwie ja też tak uważam oraz myślę że trzeba mieć wrażliwe serce i dojrzałą postawę katolika żeby wiedzieć o co w modlitwie chodzi a modlić się trzeba zawsze nie tylko wtedy kiedy nagle czegoś potrzebujemy tak jak większość ludzi gdy coś sie złego stanie wtedy się modlą a wcześniej to mają gdzieś Boga i wiarę i bardzo mnie ta obłudność śmieszy trzeba zawsze pamiętać o Bogu i modlitwie i trzeba sie modlić nie tylko wtedy jeżeli chcemy coś dostać gdy nie dostajemy to przestajemy się modlić a może Pan Bóg… Czytaj więcej »

Bozena
Bozena
28.01.14 19:04
Odpowiada na wpis:  barbara

A wlasnie, ze Gosia ma racje……Wszystkiego dobrego dla Gosi i jej meza…..

Sylwia
Sylwia
28.01.14 23:25
Odpowiada na wpis:  BASIA

Drogą Barbaro jesteś mądrą kobietą i zgadzam sie podobnie jak Basia a pani Gosia jest nie do pobicia ,boję się ze wróci i … .Ja tez w pewnych sytuacjach musiałam być stawiana do pionu i to mnie motywowalo .

barbara
barbara
28.01.14 23:43
Odpowiada na wpis:  Sylwia

jezeli ktoś wchodzi na forum to ja mu udzielam rady najlepiej jak umiem tak było w przypadku ”błagam” ale najgorzej jak ktoś się irytuje i oburza na to a PANI Gosia to popiera dziękuję i życzę spokojnej nocy i wspaniałego dnia

Gosia
Gosia
28.01.14 23:54
Odpowiada na wpis:  Sylwia

Dziękuję za sarkazm. „Błagam” trzymaj się, nie poddawaj i trwaj przy Bogu mimo wszystko. Choć teraz jest ciężko, jeśli wytrwasz, Bóg wynagrodzi Twój trud. Czasem musisz machnąć ręką na ataki innych, nie przejmować się nimi ale serca od Boga nie odrywaj. Tylko On tak naprawdę Cię rozumie i na pewno nie zostawi samej sobie jeśli będziesz przy Nim trwać. I raczej nie warto otwierać serca przed nieznajomymi, bo można się narazić na niezrozumienie i krytykę.

barbara
barbara
29.01.14 07:58
Odpowiada na wpis:  Gosia

skoro tak Pani uważa to proponuję ”błągam” aby została sama z modlitwą i sama rozwiązywałaproblemy

BASIA
BASIA
29.01.14 09:59
Odpowiada na wpis:  barbara

droga Basiu a może to nie krytyka tylka prawda której człowiek boi się usłyszeć bo odsłoni jego słabości i dlatego tak jak pani Gosia nie umie jej rozróżnić od krytyki i myśli że jak komuś się dobrze mówi to się denerwuje

Gosia
Gosia
29.01.14 10:44
Odpowiada na wpis:  BASIA

Ale drogie Panie, skąd macie pewność, że napisałyście prawdę? Jak można twierdzić, że jeśli ktoś otrzymuje spełnienie prośby bardzo szybko, choćby w ciągu pierwszego dnia NP, to znaczy, że jest miłym Bogu i Maryi a jeśli inny na łaskę musi dłużej poczekać to znaczy, że jego postawa jest niewłaściwa i w nim samym tkwi przyczyna długiego oczekiwania? Przecież to nie jest prawda. Różne są losy ludzi, Bóg kocha każdego i prowadzi mądrze przez życie. To, co jest dobre dla jednego wcale nie musi być takim dla drugiego. Dlatego Bóg w każdym przypadku działa inaczej. Niestety ale komentarze Pań tylko utwierdzają… Czytaj więcej »

BASIA
BASIA
29.01.14 11:34
Odpowiada na wpis:  Gosia

i w tym tkwi całe sedno sprawy jeżeli uważa Pani że trzeba czekać to się czeka na łaskę o tym piszę cały czas i nie rozumiem dlaczego te całe śmiesze wywody ze strony Pani skoro od początku chcialam uświadomić że NP uczy nas cierpliwości i zawierzenia a nie dramatyzmu naprawdę czy trudno to pojąć ?

Gosia
Gosia
28.01.14 16:52

Doskonale rozumiem „błagam”. Tyle jest świadectw o otrzymanej pracy w trakcie odmawiania NP lub szybko po jej zakończeniu więc nie dziwi mnie reakcja kogoś kto przez 1,5 roku szuka pracy i mimo odmówienia NP nic się nie zmieniło. Nie sądzę, żeby brak efektu (mam tylko nadzieję, że pozorny, bo wierzę, że w końcu „błagam dostanie pracę) był związany z jej brakiem wiary itp. Wkurzają mnie rady typu: Bóg lubi to i to, Bóg nie lubi tego… Skąd, Basiu, możesz wiedzieć co kryje się na dnie serca człowieka i czy jego myślenie, zachowanie jest Bogu miłe czy też nie? Czasem taki… Czytaj więcej »

BASIA
BASIA
28.01.14 17:15
Odpowiada na wpis:  Gosia

a ja nie rozumiem ludzi którzy niecierpliwią się w otrzymaniu łaski i pomocy bożej skoro Pan Bóg ma plan dla kazdego człowieka to powinni tak jak” błagam” ufnie czekać a nie wyrzucac Panu Bogu że nie widzą jego pomocy że tylko im nie pomaga przepraszam ale to nie jest dobra postawa katolika i powtarzam Pan Bóg każdemu pomaga i daje łaski oraz odpawiada na modlitwę trzeba to widzięć nauczyć się dobrze wierzyć i ufać słuchać i mięć oczy głęboko otwarte żeby dostrzec łąski i cuda a może czasami trzeba byłoby mu podziękowac uwielibić przed Najśw. Sakramentem dlatego buntowanie sie na… Czytaj więcej »

Gosia
Gosia
28.01.14 17:19
Odpowiada na wpis:  BASIA

Jak miło, że niektórzy wszystko wiedzą nie znając co kryją ludzkie serca…

BASIA
BASIA
28.01.14 17:29
Odpowiada na wpis:  Gosia

wierz mi że dużo przeżyłam na sobie i przez swoje cierpienie naprawdę bardzo poznałam modlitwę , Boga i naszą wiarę gdyż nieraz byłam w różnej sytuacji i zawsze zawsze P BÓG mi pomagał a gdy nie było to od razu to próbowałam znalęzć sensowną odpowiedż albo prosiłam ducha św o dar rozumu i mądrości abym to mogła pojąć teho uczy nas pełna wiara że do pomocy są trzy Osoby Boskie

Gosia
Gosia
28.01.14 17:41
Odpowiada na wpis:  BASIA

Basiu, nie twierdzę, że mało przeżyłaś ale każdy człowiek jest inny (ma inną wrażliwość, psychikę, temperament), jeden nie jest klonem drugiego. Każdy ma inną drogę do Boga a taki bunt czy rozgoryczenie jak u „błagam” też nieraz jest człowiekowi potrzebny, choćby po to, żeby nie popadł w samozachwyt czy pychę. Naprawdę, nie krytykujmy innych tak łatwo…

BASIA
BASIA
29.01.14 17:53
Odpowiada na wpis:  Gosia

Pani Gosiu doprawdy zdziwiło mnie u Pani jako osoby propagująca pokorę i wyrozumiałość że potraktowała Pani łaskę którą otrzymała od Maryji po odmówieniu NP jako ochłap o czym Pani wyżej napisała

Gosia
Gosia
29.01.14 19:27
Odpowiada na wpis:  BASIA

Pożegnałam się już, miałam więcej nie pisać ale Pani nie odpuszcza. Napiszę więc tylko, że należy czytać ze zrozumieniem. Nie chce mi się więcej Pani cokolwiek wyjaśniać, bo i tak ostatnie zdanie będzie należało do Pani. Może Pani myśleć o mnie co chce, czy to coś we mnie zmieni? Czy będę przez to innym człowiekiem? Żegnam życząc wszystkiego dobrego. Może zajrzę tu za kilka miesięcy. Na razie szczerze mam dość.

Sylwia
Sylwia
28.01.14 18:05
Odpowiada na wpis:  Gosia

Basia ma rację ja patrzę na to z boku i wiem co ma na myśli mówiąc ze powinnismy być cierpliwi w naszych modlitwach i nie możemy sie wściekają na Boga . Ja pracuje bardzo cieżko razem z moim mężem ,mamy tez kredyty w tym kredyt na mieszkanie i poprosiłam tylko w pierwszej NP o pomoc ale czułam sie bardzo nie komfortowo i dlatego pozostałe NP są za innych . chodzi o to ze modlitwa wyzwala mnie z egoizmu i cieszę sie ze proszę o innych obcych mi ludzi i w głębi serca wiem ze Bogu tez sie podoba bo Sam… Czytaj więcej »

Gosia
Gosia
28.01.14 20:21
Odpowiada na wpis:  Sylwia

Czy jeśli ktoś modli się w intencjach „własnych” to oznacza, że nie modli się również za innych? Nie rozumiem toku rozumowania niektórych. Poza tym kto tutaj napisał, że rozgoryczenie trwa w nieskończoność? Doprawdy, zadziwiają mnie niektóre odpowiedzi. Brak komfortu przy modlitwie we własnych potrzebach może oznaczać ukrytą pychę. Człowiek wolny, pokorny, zdający się na Boga potrafi prosić za siebie i za innych i nie czuje żadnego dyskomfortu. Mnie obłuda innych nie śmieszy tylko smuci. Pozdrawiam Bożenkę i również życzę wszystkiego dobrego.

barbara
barbara
28.01.14 20:37
Odpowiada na wpis:  Gosia

uważam że za daleko Pani wyszła widzę tu cień złośliwości i walki nie wiadomo o co?

Gosia
Gosia
28.01.14 21:26
Odpowiada na wpis:  barbara

Widocznie widzi Pani to, co chce zobaczyć a nie koniecznie prawdę. Tyle tu Pani napisała o pokorze a człowiek pokorny jest dla innych wyrozumiały, stara się zrozumieć drugiego człowieka, któremu jest ciężko, jak choćby „błagam”, a nie atakuje. Jeśli ktoś ma inne zdanie od Pani to oznacza, że za daleko wychodzi? Proszę sobie poczytać jakie formy może przyjąć pycha, czasem ukrywa się pod płaszczem pokory. Ale może zakończmy już tą wymianę myśli, bo widzę, że ona do niczego nie prowadzi.

Sylwia
Sylwia
28.01.14 22:10
Odpowiada na wpis:  Gosia

A gdzie u pani ta pokora ,ciagle pani o tym nawija a sama pani atakuje ,próbuje pani wybijać szpilę komuś kto ma inne zdanie niż pani . ja rozumiem ze próbuje pani bronić i postawić sie w sytuacji pani z tego forum po czym kpi pani z ludzi którzy mają inny tok myślenia .Ja pisząc o tym ze proszę o innych bo tak sobie postanowiłam i przez głowę mi nie przeszło żeby tym sie chwalić a bo kto miałby przypiąć mi medal,moją intencja było przesłanie ze Bog sam bedzie wiedział co nam najbardziej bedzie potrzebne i to jest moje zdanie… Czytaj więcej »

Gosia
Gosia
28.01.14 22:35
Odpowiada na wpis:  Sylwia

Ale się Pani nakręciła. Czyżby coś zabolało? Widzi Pani kpinę u kogoś a u siebie agresji nie zauważa? Najłatwiej napisać o właściwej postawie katolika, że powinien zaufać Bogu, choćby kule ołowiane w niego leciały (a niestety nie każdy tak potrafi, czasem ma się chwile zwątpienia i Pan Bóg to rozumie) a śmiać się z postawy innych i irytować ich brakiem doskonałości, zachowaniem odbiegającym od postawy świętego. Niepotrzebnie zwróciłam uwagę na to, że brak komfortu podczas modlitwy we własnych intencjach może oznaczać ukrytą pychę. Kiedyś powiedział mi to znajomy ksiądz. Domyślam się, że Panią to dotknęło. Nie miałam zamiaru nikomu wbijać… Czytaj więcej »

barbara
barbara
28.01.14 22:45
Odpowiada na wpis:  Sylwia

czasami naprawdę trzeba dać innym twardą radę żeby zaczął działać tak jak ”błagam” a nie użalać sie nad nim bo użalanie nic nie da a jeszcze pogorszy sytuację wiem że niektórzy oczekują tylko użalania się a potem nic nie robią z własnym życiem

BASIA
BASIA
28.01.14 23:03
Odpowiada na wpis:  Sylwia

podzielam twoje zdanie w 100% nieraz aby zmotywować ludzi do działania trzeba do nich twardo przemówić wyrozumiałośc jest wspaniała i dobra ale nie na dłuższą metę jesteśmy dorosli i naprawdę użalanie się nad człowiekiem który szuka pracy nic nie pomoże trzeba mu pomóc i udzielić konkretnych rad ale najgorzej jest je.zeli ten człowiek uważa że się go atakuje przez rady i ma komuś to za złe

barbara
barbara
27.01.14 19:35

ależ niema za co chętnie służe radą

barbara
barbara
27.01.14 20:35
Odpowiada na wpis:  barbara

do” błagam” jeżeli masz takie przekonanie ze Pan Bóg Ci nie pomaga ,że nie widać jego pomocy i dobroci ,że coś jest nie tak to jest tylko i wyłacznie po to żebyś się czegos nauczył – ks Adam Szustak

Marzena
Marzena
27.01.14 19:28

Przeczytałam rozżalenie jakie niesie modlitwa o pracę która jednak nie nadchodzi.Może jakoś pocieszy to co napisze o sobie . Było to juz jakięś kilkanaście lat temu. Tez nie miałam pracy , mąż właśnie zaczął mnie zdradzać i miałam 4 – letnie dziecko . Dodam, że mieszkałam sama i byłam bez pomocy żadnych krewnych.. Modliłam się i szukałam pracy wszędzie, zawsze było coś nie tak albo nie takiej specjalności oczekiwali , albo przeszkadzało dziecko albo nawet mnie nie przyjęli bo miałam za wysokie kwalifikacje. W końcu z rozpaczy zaczęłam szukac pracy wszędzie nawet w miejscach w których było to już zupełnie… Czytaj więcej »

BASIA
BASIA
27.01.14 20:03
Odpowiada na wpis:  Marzena

super to wyjaśniłaś bóg nam pomaga jeżeli odnajdziemy właściwą drogę a niektórzy tego nie rozumieją musisz być bardzo mądrym człowiekiem skoro dostrzegłaś jak bóg chce ci pomóc

barbara
barbara
27.01.14 19:23

nie ma za co

barbara
barbara
27.01.14 19:28
Odpowiada na wpis:  barbara

tzn nie ma intencji

Błagam
Błagam
27.01.14 19:08

Już nic nie wiem, mam serdecznie dość

BASIA
BASIA
27.01.14 19:16
Odpowiada na wpis:  Błagam

Nie znam Twojego imienia ale jeżeli chcesz pomodlę się za ciebie

ela
ela
27.01.14 15:38

za tydzień kończę Kolejną Nowennę Pompejańską prosiłam o pracę dla syna , otrzyłał a jeszcze dodatkowo syn otrzymał dwie łaski. wielka jest moc tej modlitwy.

julia17
julia17
27.01.14 11:56

być może nie jest to miejsce ale proszę pomóżcie. Zmagam się z chorobą oczu, chciałabym odmawiać nowennę pompejańską ale nie wiem czy dam radę, boję się . Najgorsze jest we mnie to , że pierwsza myśl moja jest taka : a jeśli tą modlitwą nie wyproszę zdrowia? jeśli to nic nie da?
Egoistyczne.Bradzo egoistyczne.Ale boję się, nie chcę żyć w chorobie, nie dam rady..

Bozena
Bozena
27.01.14 13:46
Odpowiada na wpis:  julia17

NP to trzy razy dziennie 15 minut poswiecone na modlitwe, czy to tak duzo? Jezeli nie otrzyma sie glownej intencji to na pewno otrzyma sie bardo duzo innych lask, u mnie tak jest, a odmowilam juz kilka NP. Powodzenia

BASIA
BASIA
27.01.14 13:46
Odpowiada na wpis:  julia17

napewno dasz radę zacznij proszę Cie o to tyle jest świadectw pomocy Matki Bożej odmawianie różańca to piekna rzezcz można się w tej modlitwie zakochać zobaczysz że nie będzdziesz żałowac bo ona tak pokieruje że stanie się cud jezeli masz trudności z czytaniem to może naucz sie tych modlitw na pamięć módl się też do SW Rafała Archanioła który jest patronem osób chorych na oczy on uzdrawia stoi w pogotowiu żeby nam pomóć ja dzisiaj zaczynam swoją kolejną nowennę i już nie mogę się doczekać ją zacznę pozdrawiam

marcela
marcela
27.01.14 11:02

Rozgoryczenie rośnie, gdy inni nie rozumieją jakim sposobem my jeszcze nie mamy pracy, przecież ona jest, sporo ludzi ją ma… Doradcy każą myśleć pozytywnie, a potem wraca się do domu i nadal ta sama rzeczywistość. Ja ofiarowywałam to cierpienie codziennie w intencjach np. dusz czyśćcowych. Nadmiar czasu można przeznaczyć na Mszę Św, nawet codziennie. To jest okres cierpienia, jedynie Bóg może go przerwać, on zna nasze przyszłe dni. Dodam że zostałam wysłuchana i pokierowana tak, że nigdy bym się tego nie spodziewała, czekałam długo. Rozumiem Twoje rozgoryczenie.

Błagam
Błagam
27.01.14 11:22
Odpowiada na wpis:  marcela

U mnie w regionie sporo osób nie ma pracy, więc atmosfera jest jeszcze gęstsza, każdy bez pracy traktowany jest jak konkurencja, a na tych którzy pracują krzywo patrzą, po prostu typowa ludzka zazdrość, a jak ktoś zabiera ze sobą kolegę za granicę to inni się obrażają na niego, bo czemu zabrał jego a nie mnie. To tylko zrozumie ktoś kto nie ma pracy. Dzięki Marcela za wyrozumiałość

BASIA
BASIA
27.01.14 12:00
Odpowiada na wpis:  Błagam

barbara ma rację gdy ktoś sie modli do Matki Bożej i naprawdę potrzebuje pomocy to przychodzi z pomocą nawet zaraz ja znalazłam pracę dzięki Matce Bożej o czym napisałam i byłam przyjąc ją jakaby nie była nie wybrzydzalam tak sobie założyłam co mi MARYJA da to wezmę i jeszcze jej podziękuję

Błagam
Błagam
27.01.14 12:04
Odpowiada na wpis:  BASIA

To widocznie ja nie nie potrzebuję naprawdę pomocy a modliłam się NP dla żartu, dla zabawy, bo mi się nudziło. Tak naprawdę to nam pracę, zarabiam 10tys zł miesięcznie i piszę sobie tak dla żartu.
Pozdrawiam i spadam

Błagam
Błagam
27.01.14 10:47

mogę ci napisać 1,5 roku, ja nic nie muszę

barbara
barbara
27.01.14 11:03
Odpowiada na wpis:  Błagam

jak nie” musisz” no to trudno widocznie praca nie jest Ci aż tak potrzebna

marcela
marcela
27.01.14 11:12
Odpowiada na wpis:  barbara

Basia, czytałaś żywoty Św.Anny i Sw Joachima, nie mogli mieć dzieci 20 lat, a wtedy małżeństwo bezdzietne było uważanie za niepożyteczne w oczach ludzi. Nie musimy wszystkiego rozumieć, każdy ma swoją drogę życia.

barbara
barbara
27.01.14 11:43
Odpowiada na wpis:  marcela

cześć nie czytałam ale znam ich historię taki był plan Boży wobec nich oni tego nie rozumieli ale ja tez nie bardzo rozumiem o co CI chodziło gdysz szukanie pracy tez poniekąd jest planem Bożym BÓG przecież daje nam talenty aby coś robić dobrze i ztego się utrzymywać może niektórzy marnuję te talenty w pełni ich nie wykorzystują w życiu a potem są rozgoryczeni że nie znajdują pracy bo chcą robić zupełnie coś innego b o to jest modne, to jest modne tu sa lepsze pieniądze niestety z doświadczenia wiem na temat ludzi dużo naprawdę że ludziom ciężko dogodzić i… Czytaj więcej »

Błagam
Błagam
27.01.14 12:01
Odpowiada na wpis:  barbara

Nie wiesz jaka jest naprawdę moja sytuacja, ale oceniasz łatwo. Stara prawda syty głodnego nigdy nie zrozumie. Zastanawiam się tylko nad jednym, po co ja w ogóle tu pisze? po co rozmawiam z osobą którzy nie chce zrozumieć? mój błąd

JOANNA
JOANNA
29.01.14 12:39
Odpowiada na wpis:  Błagam

Nawet nie wiesz, że ranisz te wszystkie osoby, które się do Ciebie, mimo wszystko, odzywają, ja np. po pewnej przerwie i odpoczynku od Ciebie, od Twojego pesymizmu, arogancji, obrażania się, bo wszyscy tu staramy Ci się możliwymi sposobami coś wartościowego – naszym zdaniem przekazać, ale każde nasze przychylne lub poszukiwawcze słowo traktujesz wrogo, wszystko jakby grochem o ścianę. Ale to jest jednak – dialog, i do bójki na szczęście nie doszło. Dzięki panie Marku za tą stronę i barykady. Strzelamy ślepakami. Jaki osiągniemy cel ? Gdybyśmy to wiedzieli, nie byłoby życia. Do wróżki nie pójdziemy, bo to grzech i jak… Czytaj więcej »

Błagam
Błagam
27.01.14 17:58
Odpowiada na wpis:  barbara

„pozytywne i dobre myślenie przyciąga dobre rzeczy a negatywne myślenie przyciąga złe rzeczy i sprawia ze nam nie wychodzi.” Właśnie przeczytałam artykuł, w którym ksiądz się wypowiada że pozytywne myślenie to grzech, magia, okultyzm.

BASIA
BASIA
27.01.14 18:18
Odpowiada na wpis:  Błagam

Coś podobnego dziewczyno co ty piszesz

BASIA
BASIA
27.01.14 18:53
Odpowiada na wpis:  BASIA

jeżeli nie chcesz myśleć pozytywnie to myśl negatywnie bo widzę że na siłe nie da cie przekonać bo widzę że robisz na przekór

barbara
barbara
27.01.14 18:23
Odpowiada na wpis:  Błagam

pozytywne myślenie to myślenie jasne pełne nadzieji, optymizmu ,wiary że się uda anie jakiejs rozgoryczenie zdołowanie i beznadzieja bóg tego nie lubi

Błagam
Błagam
27.01.14 18:47
Odpowiada na wpis:  barbara

Piszę to co przeczytałam, wpiszcie sobie w wyszukiwarkę hasło „pozytywne myślenie to grzech”. Komu mam wierzyć?

Błagam
Błagam
27.01.14 19:06
Odpowiada na wpis:  barbara

To nie ja to wymyśliłam tylko ksiądz, dlaczego pretensje do mnie?

Błagam
Błagam
27.01.14 11:25
Odpowiada na wpis:  barbara

Po co ci była barbaro ta informacja ile czasu szukam pracy? Odpowiedź, żeby mnie upokorzyć

barbara
barbara
27.01.14 19:11
Odpowiada na wpis:  Błagam

wierz komu chcesz to jest Twoje życie i jak sobie pościelesz tak się wyśpisz każdy człowiek sam jest odpowiedzialny za swoje życie i za swój los i nie możesz mieć do nikogo pretensji i nikogo winic ze ci żle doradza

Błagam
Błagam
27.01.14 19:16
Odpowiada na wpis:  barbara

Dziękuję za mądrą życzliwą radę, oby więcej takich

Błagam
Błagam
25.01.14 20:48

Taa, a ja podobno się źle modlę, może mam zły różaniec

barbara
barbara
25.01.14 21:09
Odpowiada na wpis:  Błagam

spróbuj uwierzyć tak jak Basia że właśnie to dostaniesz o co prosisz Bóg nie lubi wątpiących zniechęconych niedowiarków lubi osoby które mu bezgranicznie ufają wtedy daje im więcej jak prawdziwie ufamy i wierzymy widzimy jego cuda i łaski nie przegapiamy szans które nam daje tylko niektórzy może nie chcą tego widzieć może Bóg CI już nieraz pomagał tylko tego nie widziłaś bo może myślałas o czymś innym to on wybiera dla nas łaskę nieraz trzeba popatrzeć realnie w życiu i nieraz trzeba wiedzięć czego w zyciu chcemy będzie nam łatwiej i Bogu będzie łatwiej nam pomóc

Błagam
Błagam
25.01.14 21:15
Odpowiada na wpis:  barbara

taa, bo ja też źle wierzę, źle ufam, źle widzę, źle myślę i źle wiem czego chce, wszytko robię źle, szkoda gadać

barbara
barbara
26.01.14 20:20
Odpowiada na wpis:  Błagam

skoro nie znajdujesz pracy a mówisz że się modlisz to mi tu coś nie pasuje albo módl się i czekaj aż przyjdzie łaska boża albo może poproś kogoś innego o modlitwę w tej sprawie życzę Ci więcej pozytywnego myślenia może zapiszesz się do Powiatowego Urzędu Pracy do doradcy zawodowego wtedy CI pomogą szukać pracy i pozytywnie mysleć bo z takim nastawieniem będzie CI ciężko

Błagam
Błagam
27.01.14 09:50
Odpowiada na wpis:  barbara

Za takie moje „pozytywne” nastawienie odpowiadają pracownicy urzędu pracy dlatego wypisałam się z niego na własne życzenie i nie chce mieć z nimi nic wspólnego. urzędnicy i doradcy zawodowi nie pomagają tylko przeszkadzają

barbara
barbara
27.01.14 10:22
Odpowiada na wpis:  Błagam

musisz znależć sposób możesz mi naisać jak długo szukasz pracy?

weronika
weronika
25.01.14 18:44

Matka Boża zawsze pomaga i na pewno z różańcem nie zginiesz. Pozdrawiam.

barbara
barbara
25.01.14 19:21
Odpowiada na wpis:  weronika

piękne świadectwo o Matce Bożej nie musiałaś długo czekać bo jesteś szczególną osobą dla Niej dlatego nie pozwoliła Ci długo czekać

78
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x