To chyba moja pierwsza nowenna pompejańska. Modliłem się już nowenną pompejańską w przeszłości, ale nie pamiętam czy na pewno ją ukończyłem za pierwszym razem.
W każdym razie modlę się tą nowenną już 50.-któryś dzień. Zostało mi już tylko kilka dni. Dodam, że mam podejrzenie schizofrenii paranoidalnej we wczesnym stadium. Są dobre rokowania co do mojego stanu zdrowia. Gdy czytałem świadectwa innych osób, chorujących na tą chorobę, poczułem się zmotywowany do tego, żeby samemu spróbować. Intencja to ,,o nawrócenie biednych grzeszników, z których pierwszym jestem ja”.
Czytałem, że ta intencja jest szczególnie pomocna dla osób zmagającymi się z problemami psychicznymi. Pierwszego dnia odmawiania nowenny poczułem spokój ducha, radość, szczęście. Mam ataki nerwicy w miejscach publicznych, a odmawiając nowennę pompejańską plus koronkę do św. Charbela, czułem się o wiele lepiej. Pewnego wieczoru po wyjściu z domu prawie w ogóle nie czułem nerwicy, tylko spokój ducha. Wydaję mi się, że to koronka do św. Charbela to sprawiła, chociaż może to nowenna, trudno mi powiedzieć.
Piszę to świadectwo po to, by dać innym chorującym nadzieję. Gdy usłyszałem diagnozę schizofrenia to pomyślałem że to już koniec. Myślałem, że nic mi nie pomoże. A jednak modlitwa może pomóc każdemu człowiekowi w prawie każdym stanie. Jest dla nas nadzieją. Najtrudniejsze, to chyba mieć wiarę, że otrzymamy tę pomoc, że uzdrowienie jest możliwe. Ciągle się zmagam z tą chorobą, jednego dnia jest lepiej, drugiego gorzej, ale codziennie odmawiam nowennę pompejańską, do czego zachęcam wszystkich chorujących, zarówno na tę chorobę, jak i inne choroby psychiczne. Miałem pewien paranoiczny nawyk i muszę przyznać, że w trakcie odmawiania nowenny, ten nawyk mniej daje się we znaki. Nie będę pisał, jakiego rodzaju to nawyk, żeby innym chorującym też nie dał się we znaki.
Zobacz podobne wpisy:
Mateusz: Uzdrowienie z schizofrenii
Szymon: Nawrócenie i schizofrenia
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Bądź wytrwały w modlitwie i ufaj w Boże Miłosierdzie. Niech Jezus Cię wyzwoli, a Maryja przeprowadzi przez Twoją drogę
Dziekuje bardzo, ze podzieliles sie Twoim swiadectwem, niech Bog Cie blogoslawi i uzdrawia.