Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Małgosia: Wymodlony mąż jak św. Józef

4.7 12 głosów
Oceń wpis

Szczęść Boże!
Odkąd pamiętam, zawsze wiedziałam, że chcę mieć swoją rodzinę. Niestety, przez lata poznawałam nieodpowiednie osoby, z którymi nie mogłam nawet planować założenia rodziny. Relacje te zostawiły rany na moim sercu i, co najgorsze, oddalały mnie od Boga.

W ostatniej relacji, w której byłam aż 5 lat, związana byłam z bardzo niedojrzałym mężczyzną. Relacja ta praktycznie od początku nie rokowała, a ja ze względu na wiek i to, że bardzo chciałam mieć rodzinę, ciągle oszukiwałam się, że ta znajomość się uda, że stworzymy z tym człowiekiem rodzinę. Po upływie kilku lat, już nie potrafiłam wyjść z tej relacji, najpewniej przez bardzo niskie poczucie własnej wartości oraz świadomość, że poznanie kogoś „rozsądnego” w moim wieku graniczy z cudem. Kiedy poczułam, że tylko cud mógłby odmienić moją sytuację, od razu wiedziałam, że to jest departament Boży. W sercu czułam, że muszę zwrócić się z prośbą do Maryi, Jego umiłowanej Służebnicy. Przez całe życie czułam, że jestem pod szczególnym płaszczem jej opieki.

Około 4 lata temu odmówiłam swoją pierwszą nowennę pompejańską w intencji o dobrego męża, w poczuciu kompletnej beznadziejności mojej sytuacji, bezradności i słabości moich sił. Nie pamiętam skąd dokładnie dowiedziałam się o tej modlitiwe. Najpewniej to było z różnych źródeł, takich jak świadectwa znajomych oraz artykuł w czasopiśmie religijnym. Odmawianie nowenny pompejańskiej nie było łatwe, ale dzięki temu, że do pracy chodzę ok 20 minut, w jedną stronę, to w trakcie marszu odmawiałam różaniec. Dobra organizacja jest tu na pewno kluczem. Zostawianie modlitwy na koniec dnia, gdy jest się zmęczonym.

Po odmówieniu nowenny pompejańskiej, nic wielkiego się nie wydarzyło, ale mogłam zacząć obserwować ciche, małe cuda w moim życiu. Poczułam, że Maryja chce bym przybliżyła się do Boga. Postanowiłam żyć w całkowitej czystości w mojej relacji (niestety, często, w tej materii polegałam wcześniej). Maryja wymodliła mi Łaskę bym wytrwała, udało się. To był też czas mojego nawrócenia (mimo, iż zawsze byłam blisko Boga, to jednak byłam dość letnia w swojej wierze). Moja wiara ożywiła się. Jezus uzdrowił moje serce, tak wiele razy zranione. Udało mi się zakończyć znajomość i otworzyć serce na nowo, choć myślałam, że to już nie jest możliwe. Już nie było mi źle, że jestem sama. Samotność przestała mnie przerażać. W sercu czułam pokój i czułam, że choćby nie wiem co, to nigdy nie jestem sama, bo zawsze przy mnie jest Bóg i ukochana Matka Jezusa.

W zeszłym roku poznałam mojego męża, na imprezie organizowanej przy kościele. Od 2 miesięcy jesteśmy małżeństwem. Mój mąż jest wspaniałym człowiekiem, dojrzałym, opiekuńczym, jak św. Józef. Mąż bardzo mnie kocha i nosi na rękach. Do tego wszystkiego jest też bardzo przystojny 🙂 Nie liczyłam, że poznam kogoś tak dobrego, nie celowałam, aż tak wysoko! Dlatego wiem, że to dar od Pana, gdyż słyszałam kiedyś, że Bóg jest hojny i nie lubi dawać mało.

Dziękuję Maryjo za Twoje wstawiennictwo. Planuję rozpocząć kolejną nowennę pompejańską już niedługo o dar potomstwa. Znowu potrzebny jest cud, ale jak po tak wielu doznanych Łaskach nie wierzyć, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych?

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewelina
Ewelina
19.08.24 05:36

Dziękuję za dające nadzieję świadectwo.Ja ciągle jestem sama, kilka lat po 30może Bóg i Maryja pomogą mi to zmienić.Chwala Panu!

Magdalena
Magdalena
18.08.24 20:46

Dziękuję za piękne świadectwo.Jakbym czytała o sobie.Tez muszę zakończyć relacje.Tez odkładam 4 lata, też mnie to przeraża i też właśnie modlę się bo jak Bozia mi nie pomoże to kto? Pomimo wieku czuję spokój w sercu i opiekę MARYI.Nie wychodzę z domu gdy niee pomodlę się.Wierze, że i mnie pewnego dnia Bozia obdaruje wartościowym człowiekiem i dziećmi, pomimo skończonych 40 lat jakiś czas temu.Po prostu mam wiarę.Powodzenia w tworzeniu rodziny 🙂

Izabela
Izabela
18.08.24 18:07

Chwała Panu!

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x