Zakończyłam niedawno drugą w swoim życiu Nowennę Pompejańską. Praktycznie codziennie korzystałam z nagrania przy modlitwie, ale czasami udało mi się zwalczyć moje lenistwo oraz złą organizację czasu i pojedyncze dziesiątki różańca odmawialam sama, często już przysypiając.
„Wszędzie będę rozpowiadać jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną” A więc opowiadam, że w trakcie Nowenny iskrzyło między mną a najbliższymi, w tym z osobą, za którą się modliłam. W przelomowym momencie dowiedziałam się od niej i od męża paru trudnych rzeczy o sobie, które po przemyśleniu staly sie prawdą. Bardzo pilnowałam, aby godzina czasu,potrzebna na odnowienie Nowenny, nie odbywała się kosztem pracy /pracuję na swoim gospodarstwie/ani kosztem obowiazkow domowych. W rzeczywistosci często było inaczej, byłam często wyczerpana do granic swoich możliwości ,jak po ciężkim dniu pracy,a ja praktycznie wszystkie swoje obowiązki zaniedbywałem wzniecając konflikt u męża.
Teraz wiem, że to Zły probował moimi słabymi stronami odwiesc mnie od dokończenia Nowenny.Zaraz potem dostałam bardzo czytelne znaki od Maryi utwierdzające mnie w tym,że jestem na właściwej drodze . Dostaję je jeszcze teraz, parę dni po zakończeniu Nowenny, w postaci chociażby konkretnego dla mojej sytuacji cytatu z Biblii, propozycji znienacka Mszy świętej od znajomego księdza, wyświetlenia postu na fb właśnie z murami kościoła parafii MBPompejanskiej w Wwie itp.Nowenna odmawiana była w intencji dwóch Bliskich mi osób. Pan Bóg daje mi oraz im wolną wolę w podjęciu decyzji i teraz wiem w sercu, że ta decyzja, Boża decyzja, zostanie przez nich podjęta. Moje serce wyciszyło się, zyskałam siłę do pracy, do nadrobienia zaległości, odczuwam wdzięczność, radość i taki prawdziwie Boży pokój.
Czeka mnie jeszcze najtrudniejsza rzecz, bo rozmowa z osobą ) osobami, za które się modliłam i przedstawienie mojego zdania oraz prośby. Jeszcze się trochę boję, jak każdy odrzucenia, ale z Maryją i sw Józefem oraz moimi ukochanymi swietymi dam radę zmierzyć się z tym.
Bądź uwielbiony Boże w Twoich świętych oraz w Matce Najświętszej !
