Bardzo zachęcam do odmawiania Nowenny Pompejańskiej. Dała mi jak i mojej mamie ( co opisałem w oddzielnym świadećstwie ( wielka pomoc w leczeniu ) wielkie łaski. Chciałbym dzisiaj opowiedzieć o swojej.
Mam 13 lat. Gram w siatkówkę i musiałem zrobić badania do lekarza sportowego. Wyszedł mi we krwi podwyższony cukier. Lekarka skierowała mnie na dalsze badania, ale dalej wychodził wysoki. Było powoli coraz gorzej. Miałem test glukozowy, dostaliśmy glukometr i codziennie mierzyłem cukier we krwi. Mimo wykluczenia cukru, pszenicy i ograniczenia np. słodkich owoców z diety dalej wychodził mi wysoki cukier. Jednego dnia wyszedł nawet 300 po posiłku.
Nie jestem pewien, ale chyba nawet miałem być na kilka dni na oddziale w szpitalu w celu badań, ale do tego w końcu nie doszło. Jeździliśmy do różnych diabetologów i lekarzy, ale to nie pomagało. Zacząłem razem z rodzicami mówić nowennę pompejańską. Tymczasem zaczęło się wyjaśniać, że to prawdopodobnie najgorszy typ cukrzycy – typu 1. Lekarz dał mi już leki, ale wtedy stał się cud. ( Jeszcze nie zacząłem brać leków. )
Jednego dnia gdy zmierzyliśmy cukier, wyszedł dobry, jednak myśleliśmy, że to przypadek. Jednak cukier dalej wychodził dobry. Robiliśmy różne badania, a cukier dalej był dobry. Było to około 2 lata temu może więcej. Do teraz mam zawsze dobry cukier i mimo, że jem normalnie słodycze, wszystko jest dobrze. Do teraz zmówiłem już kilkanaście nowenn i teraz też jestem w trakcie. Za ten cud bardzo dziękuję Maryi.
Zobacz podobne wpisy:
Paweł: Pomoc w leczeniu
Helena: Uzdrowienie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański