Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Tomek: ratunek z nieba

4.6 18 głosów
Oceń wpis

Kiedy Moja była partnerka po 12 latach zostawiła mnie z dwójką córek, nie wiedziałem co z Sobą zrobić, zostałem obwiniony za to że mnie zostawia, powiedziane mi zostało mnóstwo przykrych słów, partnerka zaczęła się spotykać z innym facetem a ja pamiętam jak poszedłem pod kościół, położyłem głowę na zimnej cegle kościoła i powiedziałem „Panie Jezu kładę Moją głowę tak jak Jan na Twojej piersi, chodź  to zimny kamień kościoła”.

Nie miałem pojęcia co zrobić, zostałem z długami, mam małe córeczki, nie miałem kontaktu z nikim z rodziny oprócz Mojej mamy która jest w Polsce i sama nie ma za wiele. Kościół był zamknięty a ja tak bardzo potrzebowałem obecności Boga, jego bliskości, więc patrzyłem przez pęknięty witraż i starałem się adorować w tym emocjonalnym zniszczeniu, zmęczeniu w tej bezsilności. Usłyszałem ” odmów nowenne pompejańską w intencji powiększenia łask”, wróciłem do pracy i jak zawsze słuchałem różańca na teobańkologi i tak ksiądz też namawiał do nowenny i akurat byli w trakcie jednej. Więc postanowiłem spróbować, ściągnąłem apkę i wziąłem się za modlitwę. W tej całej paskudnej sytuacji, Mama Maryja naprawde brała mnie za rękę i prowadziła, wymadlała mi potężne Łaski, wizje, sny, nawet pewnego dnia Duch Święty przemówił moimi ustami, obudziłem się rano moje usta były tak jak by święte zaczęły same chwalić Boga po czym przemówiły „your Kingdome spouse is ready, i Will give you wife for rest of your live”.

To było niesamowite, w tym cierpieniu gdzie rozsypałem się jak słój z piachem o beton, nagle Jsus wyciągną z tego potłuczonego słoja i piachu piękny drogocenny kamień, nabrałem odwagi, mądrości, siły chodź to kosztowało tak wiele bólu. Mieszkaliśmy z partnerką tak do chyba 40 dnia trwania nowenny, spaliśmy w jednym łóżku chodz nic po między nami nie było. Znalazłem mieszkanie chodź nie miałem pieniędzy żeby je wynająć, pojawił się sen w którym wybuchają bomby w mieście, ja uciekam i otwierają się w ostatnim momencie drzwi, ja wchodze do tego domu a tam jest zastawiony dla mnie stół. Pieniądze pojawiły się praktycznie na ostatni moment żeby wpłacić i tak o to jestem na pokoju z kuchnią, nie miałem za co wyposażyć mieszkania ani za co kupić jedzenia. Więc usiadłem w tym pustym mieszkaniu wziąłem dziennik który zacząłem pisać po przeprowadzce i modląc się pisałem- „Panie Jezu proszę Cie wyposarz mieszkanie, nie mam na czym usiąść, nie mam na czym zjeść, nie mam nawet lusterka żeby się ogolić. Panie Jezu proszę Cie mam duże długi pomóż mi je spłacić, nie wiem za co kupie jedzenie Panie ratuj.”

Po niecałym tygodniu moje miszkanie zapełniło się garnkami, talerzami, ciuchami dla córek, sofa, telewizor, fotel, stolik, materc, szafki, komody. Lodówka jest przepełniona że szok, ja nawet nie mam słów żeby to opisać. Panie Jezu kocham Cię i dziękuję Ci z całego serca. Moje córeczki przychodzą do mnie i jest pięknie, teraz doceniam moje dzieci i każdą sekundę ich życia przy mnie, doceniam pieniądze, jedzenie i rzeczy materialne, dziękuję Ci Boże że mogę spędzać czas z dziećmi, że mogę zrobić jedzenie im i sobie, że mogę usiąść na sofie wygodnie. Dziękuję Ci, wiem mam sporo długów ale już je zawierzyłem Jezusowi i wierze że Pan mnie z tego wyciągnie. Tak bardzo mało opisałem z tego co się działo przez ten cały czas nowenny ale chyba nie sposób napisać w tym świadectwie tego wszystkiego. Niesamowity jest nasz Bóg, jeżeli będziecie w takim toksycznym związku, zawierzajcie się Bogu i proście go o prowadzenie, wołajcie na maksa, módlcie się nowenna. PAN SIĘ ZAOPIEKUJE WAMI CAŁKOWICIE! CHWALE CIĘ PANIE JEZU CHRYSTE ZA WSZYSTKO I KOCHAM CIĘ 

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewelina
Ewelina
05.07.24 05:34

Piękne.Myślę, że warto pójść za radą Urszuli ja sama często modlę się do świętego Judy Tadeusza, który jest patronem od spraw beznadziejnych. Życzę wielu Łask Bożych.

Dorota Kurowska
Dorota Kurowska
04.07.24 12:24

Dziękuję bardzo za piękne świadectowo.Chwala Jezusowi i Maryi.
❤️❤️❤️

Urszula
Urszula
04.07.24 11:59

Piękne świadectwo. Dziękuję. Może niech pan poprosi też o pomoc o. Wenantego i sw. Judę, sw Józefa .

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x