Rafał: Znalezienie Pracy

Przez długi czas nie mogłem znaleźć pracy, która odpowiadałaby moim zdolnościom i zawodowemu doświadczeniu. Przeglądałem wiele ofert i powoli traciłem zapał oraz wiarę w powodzenie. Pracowałem wcześniej w wielu innych zakładach, ale zwyczajnie czułem, że „to nie to”.

Postanowiłem podziałać tak jak wiele osób – Wyjechałem do większego miasta żeby tam szukać „szczęścia”. Udało się… Jednak od samego początku nie chciałem tego robić. Na tamten moment nie widziałem innego wyjścia i raczej zmusiła mnie do tego sytuacja.

Pracą w nowym środowisku również zbyt długo się nie nacieszyłem. Niestety, podczas pandemii całkowicie utraciłem stanowisko. Zostałem na lodzie. Po tym czasie, podejmowałem wiele prób znalezienia profesji, dzięki której mógłbym powrócić do swojego rodzinnego miasta i tam już pozostać. Mijały kolejne dni, i niewiele się zmieniało.

Przyszedł w końcu czas, że chwyciłem za Różaniec. Podświadomie czułem, że to właśnie będzie rozwiązanie. Wiele razy słyszałem już o Nowennie Pompejańskiej, jednak nigdy sam nie podjąłem się jej odmawiania.

Nie było łatwo, ale z pomocą Bożej łaski udało się dokończyć tą piękną modlitwę. Czasami czułem się winny, że robię to mechanicznie, pomimo tego, że wkładałem w to dużo serca.

Finalnie, Matka Boża sprawiła, że powróciłem na stałe do swojego kochanego miasta, znalazłem pracę, która mi odpowiadała. Wyszedłem z moich finansowych problemów i tak naprawdę cieszę się życiem. Muszę też przyznać, że sam charakter oferty był dla mnie jak znak. Po doświadczeniach z przeszłości wiedziałem, że takie stanowisko trafia się bardzo rzadko. Wtedy już było dla mnie jasne, że to nie przypadek.

Końcówkę Nowenny odmawiałem już w czasie, kiedy byłem zatrudniony w nowej firmie.

Wszystkich, którzy wciąż wątpią i zmagają się z problemami, które wydają się beznadziejne, jak najbardziej polecam zawierzenie Matce Bożej. Dzięki Ci Mamo 🙂