Na napisanie tego świadectwa potrzebowałam czasu. Nie było łatwo spisywać wszystko, ale robię to właśnie po to, by cały ogrom wydarzających się cudów, znaków i niesamowitych a wręcz niewiarygodnych zdarzeń zebrać w jedną całość.
Modlitwę znalazłam 5 lat temu kiedy po omacku łapałam się każdej modlitwy, by Ukochana Matka Nasza w Niebie i sam Bóg usłyszał moje wołanie, moją rozpacz. Zawsze wierzyłam w Ich ratunek i nigdy w życiu od dziecka nie zostałam bez pomocy. W momencie kiedy moja kochana siostra zachorowała na nowotwór nawet przez myśl nie przeszło mi szukać pomocy u lekarzy/ludzi… Całym sercem i duszą zwróciłam się o pomoc do Matki w Niebie. I tak – w cudownych okolicznościach znalazłam Nowennę Pompejańską. Od tego momentu nic już nie było takie same. Trudno opisać lata nie mieszczących się w ludzkiej wyobraźni zdarzeń w jednym świadectwie. Modlitwa ta uratowała moją ukochaną siostrę i mojego chrześniaka – również chorego na nowotwór, uratowała sąsiadkę, która została porwana a zwrócona rodzicom… Ta modlitwa oprócz pomocy innym ( mojej mamie, dzieciom…) dala mi samej niewyobrażalne dary.
Jak mogę opisać ogrom sytuacji mając ograniczone możliwości?. Matka Boża zaprowadziła mnie do Pana Jezusa ( Boga w Trójcy Świętej). Pokazała mi rzeczy, o których nie mogłam wiedzieć i nie wyśniła bym ich sobie w najpiękniejszych snach, Sprawiła, że zobaczyłam obrazy / sytuacje w myślach i snach, które stają się rzeczywistością. Sny również się spełniają… Usłyszałam słowa w myślach, które spełniały się a nie należały do mnie. Doświadczam opieki, pomocy, dobra, najcudowniejszej miłości i najbardziej rzeczywistej obecności Bożej będąc najzwyczajniej nikim -zwykłym, skromnym, grzesznym człowiekiem … Nie jestem godna i nie zasłużyłam na to, bym doświadczyła tyle piękna z ICH strony. Codziennie opowiadam o tych cudownych zdarzeniach i spisuje je.
Chciałabym zostawiając to bardzo skromne i krótkie świadectwo napisać tylko jedno- ani przez chwilę, nigdy – przenigdy nie wątpcie w Matulkę w Niebie ( nam daną) i nie wątpcie w Boga – w Jego Syna i Ducha. A wiara najczystszą, szczerą miłością, sercem i duszą okazana sprawi, że Będziecie mieli jeszcze więcej do napisania niż ja. Dziękuję Ci Matko Boża i nasza najdroższa Matko za wszelką i niepojętą pomoc.
Zobacz podobne wpisy:
Tadeusz: Rak żołądka
Dominika: Wdzięczna za ogrom łask
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Bogu niech będzie chwała!