Dotąd udało mi się odmówić dwie Nowenny Pompejańskie. Pierwsza była za uzdrowienie fizyczne i duchowe w mojej rodzinie. I rzeczywiście zauważyłam dużo zmian na lepsze w kwestii uzdrowienia duchowego, jak również i inne rzeczy.
Między innymi to, że w połowie pierwszej Nowenny uwolniłam się od przemocy domowej ze strony ex partnera, a na jej zakończenie, w ostatnim dniu, moja córka. Nie będę tutaj pisać o szczegółach, ale dziękuję Matce Boże z całego serca, że moja kochana mądra córka, pomimo tego, że była zabierana na drogie wycieczki i zasypywana zabawkami, miała siłę by przeciwstawić się złu, któremu była poddawana. Druga Nowenna była o opiekę Matki Bożej nad córką i faktycznie widzę to na co dzień. Również to, jak bardzo pozytywnie córka zmieniła swoje zachowanie, jak bardzo jest o wiele radośniejszym dzieckiem. Sama chętnie modli się ze mną na Różańcu i przed pójściem spać zawsze chce odmówić ze mną przynajmniej dwie Dziesiątki. Jestem teraz w trakcie odnawiania trzeciej Nowenny i oczywiście podzielę się owocami. Modląc się nie zapominajmy, że Różaniec ma przede wszystkim przybliżać nas do Boga i że Bóg da nam tylko to, co nie będzie przeszkadzało nam w drodze do zbawienia. I że zawsze najważniejszy powinien być On sam – Bóg. Nawet, jeżeli w naszym mniemaniu nic nam nie da.
Zobacz podobne wpisy:
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański