Nowennę pompejańską odmawialiśmy z mężem po raz drugi, a wspólnie po raz pierwszy. Prosiliśmy o dar potomstwa, gdyż kilka miesięcy po ślubie, gdy zaczęliśmy planować dzidziusia, dowiedzieliśmy się, że mam guza na jajniku.
Ze względu na to, że w przeszłości przeszłam już operację na drugim jajniku, wycięcie tego guza mogłoby znacząco zmniejszyć moją rezerwę jajnikową i szansę na zajście w ciążę. Zmiana wyglądała na łagodną, lecz dla pewności musiałam przejść wiele badań. Już wtedy zaczęliśmy odmawiać Nowennę Pompejańską o zdrowie dla mnie i dar poczęcia. Na szczęście uzyskaliśmy „zielone światło” na starania, choć z zastrzeżeniem, że może nie być łatwo. Dostaliśmy pół roku czasu, a gdyby nam się nie udało, miałam zgłosić się na wycięcie zmiany. Już w drugim cyklu po zakończeniu nowenny zaszłam w ciążę! Gdy przyszłam ją potwierdzić, sam lekarz powiedział, że się cieszy, gdyż zazwyczaj w takich przypadkach nie udaje się tak łatwo, a ja obecnie kończę czwarty miesiąc. Chwała Panu i Matce Bożej!
Zobacz podobne wpisy:
Ewa: Nieutulone cierpienie
Marta: Cud narodzin
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański