Długo zwlekałam z napisaniem tego świadectwa, gdyż nowenn pompejańskich w intencji zdrowia dla mnie odmówiłam wiele. Otóż wszystko zaczęło się w 3 lata temu, kiedy zdecydowaliśmy się z Mężem na leczenie metodą naprotechnologii w staraniu o zajście w upragnioną ciążę. Jak szybko zaczęliśmy leczenie, tak szybko skończyliśmy, gdyż na pierwszej wizycie i badaniu usg okazało się, że mam guza jajnika. Pani ginekolog mówiła, że to pewnie nic poważnego, ale trzeba będzie to sprawdzić. Muszę przyznać, że wtedy przybiła mnie ta wiadomość totalnie…
I tak zaczęło się chodzenie po lekarzach, szpitalach, różne badania i w końcu dostałam termin na przyszły rok na usunięcie jajnika. Operacja przebiegła dobrze, choć najgorsze było to, że z badania histopatologicznego wyszedł rak jajnika. Załamałam się… Miałam wrażenie, jakby się wszystko dla mnie skończyło. Co miało być lepiej, to było coraz gorzej. Dlaczego Boże mnie tak doświadczasz, pomyślałam. Nie potrafiłam tego zrozumieć.
Po tej diagnozie musiałam przejść kolejną operację, usunięcia macicy. Długo dochodziłam po niej do siebie, ale z dnia na dzień było coraz lepiej, na tyle lepiej, by zacząć chemię, którą byłam przerażona. Nie wiedziałam, jak przez to wszystko przejdę, ale z pomocą Matki Bożej byłam silna, by się nie poddać, nie zwątpić..
W głębi serca wierzyłam, że wszystko będzie dobrze. Czułam opiekę Matki Bożej z każdej strony. Miałam wielkie wsparcie od mojego kochanego Męża zarówno fizyczne jak i modlitewne, choć wiedziałam, że jemu też z tym wszystkim nie było łatwo.
Wierzę też, że modlitwy rodziny i naszych przyjaciół również przyczyniły się do dobrych wyników, gdyż w badaniach TK i rezonansu w trakcie i po zakończeniu chemii wszystko wyszło dobrze, było czysto. To wielki cud!
Jestem wdzięczna Matce Bożej i Panu Bogu za łaskę zdrowia. Już jestem 1,5 roku po chemii i wyniki nadal są dobre, jest czysto. Żadnych przerzutów.
Dziękuję Ci Przenajświętsza Panienko, że wypraszasz u Pana Boga i Pana Jezusa tak wielką łaską- łaskę zdrowia dla mnie. Chwała Bogu i cześć Matce Bożej Pompejańskiej! Ona nigdy nie zostawia swoich dzieci w potrzebie.
Zobacz podobne wpisy:
Marta: Uzdrowienie z choroby nowotworowej
Karolina: Pomoc dla bliskich osób
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański