Moją nowennę pompejańską rozpoczęłam 2 lipca, trwała do 24 sierpnia. Modliłam się w intencji Panu Bogu wiadomej. Czy ją otrzymałam? Niestety, na razie nie. Nie wiem, dlaczego, ale wiem jedno, że Bóg ma zawsze rację. I jeśli mi nie dał tego, o co prosiłam, to widocznie ma w tym swój cel albo mi da tylko w najmniej spodziewanym momencie.
W każdym bądź razie jakie łaski otrzymałam? Były one różne- czasami takie, których bym nie nazwała łaskami, m.in. zwykła rozmowa, na którą już dawno czekałam, lecz brakowało mi odwagi, żeby się na nią zdobyć, spotkanie znajomych po drodze, wspominana już odwaga i siła, bo zrozumiałam, że wiele zależy ode mnie i nie mogę polegać tylko na Bogu, ale mamy też wspólnie działać.
Łaska, która najbardziej zapadła mi w pamięci, to łaska spotkania pewnego mężczyzny w kościele, który widząc, że się modlę przed najśw. sakramentem w Adoracji, zapytał ”Przepraszam, czy modli się pani Nowenną Pompejańską”? Powiedziałam ”Tak” i zaczął mi opowiadać o swoim świadectwie dotyczącym tej modlitwy, aż nie mogłam uwierzyć w to, co słyszałam. Pomyślałam sobie „piękne świadectwo”, ten człowiek doradził mi również, że zawsze warto modlić się też tajemnicą światła, ale te trzy obowiązkowe części różańca również wystarczą.
Zrozumiałam wtedy, że Maryja zachęca mnie do tego, abym wróciła do odmawiania tajemnicy światła, tak jak to robiłam do tej pory, bo teraz odmawiałam tylko te trzy obowiązkowe części i jakoś siły nie miałam, aby ruszyć z dodatkową częścią. Okazuje się, że nasza matka sama wie, na co nas stać. Więc postanowiłam, że postaram sie włączać tajemnicę światła do Nowenny Pompejańskiej.
A jeśli chodzi o tego mężczyznę, to nigdy go już później nie widziałam, nawet nie wiem, jak miał na imię, po prostu zniknął i życzył dobrego dnia. Wiec dziękuję Maryi za tą sytuację, bo coś z niej wyniosłam oraz te łaski, których nie doceniałam.
Zobacz podobne wpisy:
Faustyna: Deszcz cudów
Kacper: Pod płaszczem Matki Bożej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański