Nowennę rozpoczęłam dnia 1 listopada w intencji mojego małżeństwa, które totalnie się posypało – nie mieszkamy nawet razem. W mojej intencji nie zadziało się nic pozytywnego, mało tego po połowie części błagalnej nastąpiło nagromadzenie złych emocji, zaczęły się dodatkowe awantury. Nie widząc sensu dalszej modlitwy chciałam przerwać nowennę.
Jednak postanowiłam ukończyć ją mimo wszystko, chociaż odmawiałam ją na siłę i bez żadnych uczuć. Za 4 dni kończę i chociaż dotarło do mnie, że intencja była bezcelowa, to jednak widzę inne pozytywy w moim życiu. Rozpoczęłam psychoterapię, okazało się że jest bardzo dużo osób, które mnie wspierają – aż czasem mam dosyć ciągłych rozmów przez telefon. No i co najważniejsze mam w sobie jakiś taki spokój wewnętrzny, pomimo trudnej sytuacji nie wściekam się i staram się podchodzić do wszystkiego z dystansem.
Zobacz podobne wpisy:
Izabela: Dostanie się na studia
Beata: Najpiękniejszy Dzień
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
MAM na imię BARBARA ZACZYNAM NOWENNĘ POMPEJAŃSKĄ Z NAZDZIEJĄ W PEWNEJ INTENCJI. MAM ZA SOBĄ rozpad związku i gorliwą modlitwę za ojca mojego dziecka który poznał kobiete z Kamieńska nijaka kropeczka 14 mieszkał tam nie interesowła go córka modlitwa pomogła ona wyrzuciła go po 14 latach wspólnego mieSzkania cieszyłam sie że CÓRKA MAJĄC 22 LATA odzyskała ojca ale znowu miał nową w młodszym wydaniu identyczna chuda czarna i tylko widząca jego kieszeń i za czym tu płakać ? ale módlcie się PROSIŁ ZA SIEBIE I DZIECI SWOJE O OPIEKĘ NIeUSTAWAJCIE W MODLITWIE J P 2 PROSIŁ/ obecnie sam sie rozchorował… Czytaj więcej »
Dziewczyny, czy coś się zmieniło w waszych małżeństwach,czy widać jakąś poprawę.Ja mam taką samą sytuację co wy ,odmawiam już drugą nowennę i nie tylko i jak na razie nie ma żadnej poprawy ,tylko jest jeszcze gorzej.Co u mnie zauważyłam ,to dzięki modlitwom czuję ,że jestem pod opieka NMP i nie muszę brać leków depresyjnych i za to dziękuję naszej Mateńce.Bardzo bym chciała uratować nasze małżeństwo,tym bardziej że nigdy nie było źle miedzy nami.Odszedł z dnia na dzień a teraz pała do mnie wielką nienawiścią ,nawet nie interesuję się dziećmi.Zastanawiam się co on ma w głowie,bo jego zachowanie jest straszne,nigdy nie… Czytaj więcej »
Ja dziękuję za każdy wpis i dzielenie się łaskami od Maryi 🙂 Dziękuję za cierpliwość w tych wpisach… Ja, odmawiam 5-raz Nowennę Pompejańską i tym razem mam ogromne trudności i zniechęcenia modlitwą, ale też wiem dlaczego?! To próby są dla mnie od Boga, abym bardziej wierzyła i ufała Maryi i Jej opiece Matczynej w każdej powierzanej w Jej ręce sprawie którą Jej powierzam. Jestem już na 3-dzień na części Dziękczynnej i troszkę dostrzegam łatwość przy odmawianiu, ale nadal są trudności i myśli, które przychodzą są atakami złego ducha, abym zwątpiła i oddaliła się od Boga. Zawsze zastanawiałam się jak inni… Czytaj więcej »
Jak zostawić świadectwo / BARDZO PROSZĘ O POMOC
Jeszcze nie składałam korzystając z koperty, która jest akurat na wysokości Twojego wpisu po prawej stronie. Choć o wielu doznanych łaskach dla siebie i moich bliskich wypowiadałam się w komentarzach.
Pieknie tu joanna napisała ze „Ten spokoj poprowadzi Cie dobra droga” ja tez poprzez wypraszana łaske dostałam spokój ducha i wewnetrzna cierpliwosc ktora na prawde jest mi potrzebna
Piekne swiadectwo mimo iz twoja wypraszana łaska nie została do konca wysłuchana to jak wiele zyskałas poprzez spokoj ducha wiec to było Ci potrzebne Maryja tak kieruje aby było dla nas najlepiej i stwierdział ze teraz najbardziej potrzebny jest Ci spokoj wewnetrzny:) z Panem Bogiem:
witaj, ja tez jestem tu kolejna Joanna i moja sytuacja jest podobna, nowenna jednakze zaczela dzialac powoli, z czasem..Trzeba dac Maryi czas na dzialanie, bo Ona wie kiedy jest odpowiedni czas na zmiany tego co poza nami, a na poczatek dokonuje zmian w nas samych. Trzymajcie sie dziewczyny!
Czesc ja tez mam na imie Joanna i mam identyczna sytuacje jak Twoja, ktora ciagnie sie od lipca. Jakbym swoje mysli czytała..
ten spokój poprowadzi cię dobrą droga, Maryja czuwa nad tobą, Zawsze o tym pamiętaj, najdrobniejsze nasze sprawy są jej znane i tylko nasza wiara nas uleczy:)