Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Dżes: będę się modlić i wierzyć do skutku

5
1
głos
Oceń wpis

Witam, na  Nowennę Pompejską natknęłam się w internecie. Po tym jak zostawił mnie chłopak (po 2 latach, bez konkretnego powodu, po prostu wybrał „lekki” tryb życia, w którym dziewczyna na stałe tylko by przeszkadzała, po prostu mu „przeszło”) szukałam modlitwy, skutecznej modlitwy za zagubionych i niewierzących(on jest ateistą). Rozpoczęłam Nowennę pod koniec listopada i zbliżam się do połowy, tj. końca części błagalnej. Modle się o jego nawrócenie, o to by głupota przestała go oślepiać,bo czuję, że tak właśnie jest i aby docenił Boga i wartości jakie niesie wiara. Sercem chciałabym, żeby wrócił,był dla mnie bardzo ważny,  ale rozum nie pozostawia złudzeń. Najważniejsze (o co właśnie  się modle)jest to by dostrzegł Boga i zrozumiał, że rozwiązły tryb życia nie prowadzi do niczego dobrego. Co dziennie modląc się nie mogę powstrzymać płaczu, strasznie mi zależy, aby doznał tej przemiany, aby Matka Boska się nim opiekowała, mimo, że on sam tego nie chce. Nie wiem czy to coś dało, daje lub dopiero da, bo nie mam z nim kontaktu i nie mogę tego sprawdzić, ale z całego serca wierzę,że tak właśnie się stanie, prędzej czy później, mam wielką nadzieję. Mimo tej niepewności nie przestanę się modlić. Będę się modlić i wierzyć do skutku.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Mateusz
Mateusz
25.12.13 19:28

o jaki to ból, kiedy słyszy się słowa – moje uczucie się do Ciebie wypaliło. Szczerze, kiedy byłem szczęśliwy, i żyłem pięknym życiem, nie potrzebowałem Boga do tego, aby uzupełnić swoje szczęście o dodatkowe łaski. Kiedy przeczytałem jedno zdanie, bł. Jana Pawła II : :Nigdy nie starajcie się kochać na próbę” zwyczajnie go nie rozumiałem. Teraz jednak, jestem w podobnej sytuacji, i kiedy kolejny raz przeczytałem zdanie, które powiedział Nasz umiłowany Błogosławiony : NIGDY NIE KOCHAJ NA PRÓBĘ! dopiero teraz zrozumiałem… że miłość to nie zabawa. Także modlę się nowenną o miłość, którą straciłem przez moją pychę, egoizm i chyba… Czytaj więcej »

Dżes
Dżes
27.12.13 23:10
Odpowiada na wpis:  Mateusz

Czasem myślę, że powinnam odpuścić, że tak miało być i nic na to nie poradzie, ale tak ciężko jest się z tym pogodzić… nie umiem tego zrozumieć.

kasia
kasia
22.12.13 20:32

Połóż mię jak pieczęć na twoim sercu,
jak pieczęć na twoim ramieniu,
bo jak śmierć potężna jest miłość,
a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol,
żar jej to żar ognia,
płomień Pański.
7 Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości,
nie zatopią jej rzeki. – Pieśń nad Pieśniami

Twoja wielka wiara będzie czynić cuda… 🙂

Dżes
Dżes
22.12.13 20:42
Odpowiada na wpis:  kasia

Mam nadzieję, choć często bywa ciężko.

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x