Odmawiania nowenny pompejańskiej podejmowałam się już wielokrotnie. Nie mam niestety poczucia, że każda intencja została wysłuchana – ale trzeba też przyznać, że sprawy, z którymi przychodziłam, prawdziwie należą do kategorii bardzo trudnych do rozwikłania, tak, żeby nikt nie został pokrzywdzony.
Dziś mogę się wreszcie podzielić pierwszym świadectwem otrzymania tego, o co prosiłam. Dwa lata temu, coraz gorzej znosząc frustrującą sytuację zawodową, która w końcu negatywnie odbiła się na zdrowiu, prosiłam o poprawę warunków w pracy, tak, żebym czuła się spokojna psychicznie i bezpieczna finansowo. Liczyłam przy tym, że będę mogła zostać w tej samej pracy, ale na innym stanowisku.
Próbowałam interweniować u pracodawcy, niestety nie przyniosło to rezultatu – po uzyskaniu ostatecznego komunikatu, że „rozumiemy, ale nic nie da się zrobić” podjęłam trudną decyzję o odejściu. Zdecydowałam się na zmianę branży i byłam pełna wątpliwości co do innego trybu pracy i zakresu obowiązków – okazało się jednak, że trafiłam wspaniale, zarówno pod względem atmosfery pracy, jak i warunków.
Mija właśnie 8 miesiąc w nowej pracy, a ja wciąż codziennie dziękuję, że udało mi się trafić do tak dobrego miejsca i wspierających w nim ludzi.
Dziś najbardziej cieszę się i dziękuję za spokój ducha, który dzięki tej życiowej zmianie uzyskałam, i za możliwość bardziej optymistycznego patrzenia przed siebie. Tego w szczególności życzę wszystkim potrzebującym. Mam nadzieję, że wrócę ze świadectwem wysłuchanych pozostałych, szczególnie dla mnie ważnych intencji.
Zobacz podobne wpisy:
Marcin: Wymodlona praca
Agnieszka: Otrzymanie dobrej pracy
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański