Aneta: Cud macierzyństwa

Spotkałam kobietę w pracy, która zaczęła ni z tego ni z owego opowiadać mi o pompejance, ale oczywiście nic sobie z tego nie zrobiłam.

Za jakiś czas następna klientka zaczęła opowiadać mi, że wybiera się na jakąś pielgrzymkę i znów padło hasło nowenny pompejanskiej – jak wróciłam do domu po pracy to stwierdziłam że coś w tym musi być i zaczęłam czytać jak się ją odmawia. 😀 Stwierdziłam że to nie dla mnie, ja nie dam rady ,przecież ja nie mam tyle czasu 3 różańce dziennie – masakra😀
Minął znów jakiś tydzień, góra dwa i przyszła do mnie moja zaprzyjaźniona klientką i mówi do mnie (oczywiście znała mój problem – staraliśmy się z mężem o dziecko już 8 lat. Wyniki nie wskazywały na żadne przeciwskazania oby tej ciąży nie było a jej jak nie było tak nie było mimo różnych wizyt u lekarzy) ,,słuchaj ja skończyłam odmawiać nowennę i zacznę teraz za ciebie odmawiać.”
No i stało się
Wróciłam do domu i stwierdziłam że jak ona ma odmawiać za mnie ,obca baba to ja nie dam rady i zaczęłam 😊 czas się znalazł jak już zaczęłam o dziwo 😀 chodziłam do pracy na piechotę żeby w tym czasie odmówić część nowenny.
W trakcie odmawiania Nowenny zdażyło się coś dziwnego ,nie wiem jak to nazwać może Natchnienie Ducha Świętego to było już pod koniec nowenny coś mi mówiło w trakcie odmawiania że” za pół roku, za pół roku „i było to parę razy odmawiając nowennę kłóciłam się z głosem w mojej głowie że jakie pół roku ja nie mam czasu że ja muszę już. Skończyłam odmawiać nowennę na poczatku września ,przyszedł okres i mój żal . Przecież odmówiłam i nic się nie zadziało, jak tak może być.
No i przyszedł marzec, dokładnie 4 marca i okazało się, że jestem w ciąży 😊 o nowennie zdążyłam zapomnieć .
Ja mam taki zwyczaj, że jak wchodzę do kościoła to proszę Pana Boga o chociaż jedno słowo do mnie no i usłyszałam
Ksiądz zaczął mówić o sile różańca i olśniło mnie
No przecież to siła różańca, nowenny, jakby nie patrzeć to było pół roku.
Dziękuję Maryjo za moje dwa cudy po nowennach ❤️❤️