12 dni modlitwy za mna…
Żona chce rozwodu, teściowie się wtrącają.
Chce mi zabrać dzieci i wyrzucić z domu.
Ciągłe oskarżenia i manipulacje niebieską kartą. Myślałem że modlitwa pomoże ale jest źle. Nie chce mi się żyć…
Modle się dalej ale brak mi wiary.
Zobacz podobne wpisy:
Małgorzata: Jest siła i moc i radość
Kryspina: spokój, obowiązek, łaski
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Myśle że sie mylicie . Bog dał wszytkim ludziom wolna wole – można sie modlic o uzdrowienie zwiazku ale nie mozna sie modlic o silowe przywiazanie drugiej osoby do siebie. Uwazam ze milosc to pozwolenie drugiemu czlowiekowi na odejscie – egoizmem jest proba zatrzymania go przy sobie. Gdy druga osoba postanawia odjesc – a my ja kochamy – mysle ze trzeba pozwolic jej odejsc . Co do malzenstwa myslalem nad tym dlugo bo jestem w podobnej sytuacji – zona odemnie odchodzi chce separacji – przysiegamy sobie na wzajem w obecnesci Boga – jesli obie strony zwolnia sie z przysiegi co… Czytaj więcej »
Jest też Koronka do Krwawych Łez Matki Bozej, którą odmawia się o 19-tej . Przez łzy Matki Bozej Jezus niczego nie odmówi.
Polecam Ci Nowenne Uzdrowienia ,możesz i za żonę odprawić .Wymaga jednak czasu, ale warto
Ze świętych poproś o pomoc o modlitwy .
Byłem już na takich dwóch spowiedziach, wyszedłem z konfesjonału spocony jak szczur, ledwo na oczy patrzyłem, myślałem, że się spalę ze wstydu. Wstyd nie do opisania przed Bogiem. Po pierwszej i drugiej NP czułem taką potrzebę plus jeszcze wypływ ojca Piotra Glasa. Ja to odczytałem tak, że Pan Jezus mi mówi, że mam prosić Niepokalane Serce Matki Bożej Maryi, bo w Kanie Matka Boża nam pokazała, że nie są jej obojętne nawet przyziemne ludzkie potrzeby. Dlatego prosiła swojego Syna Pana Jezusa o cud. A Pan Jezus nigdy Swojej Ukochanej Mamie Maryi nie odmówi.
Krzysiek przecież w Kanie Galil. Jezus dokonuje po raz pierwszy cudu .Nie trać nadziei
Tak modlitwy do Ducha św są ważne . Poproś Ducha św niech Cie prowadzi
Ze spowiednikiem porozmawiaj .Moze spowiedź generalną zrób , nie mam poczytanych Twoich wszystkich komentarzy . Powodzenia
Krzysiek to podchodzi pod wróżenie z Pisma, ale swoją drogą ciekawy fragment. Lepiej przeczytaj dzisiejszą Ewangelię, może to będzie odpowiedź na Twoje pytanie, mnie to osobiście bardzo poruszyło i mam taką refleksje żeby przestać zagluszac głos Boży w sercu i zacząć się wsłuchiwać.
Ja przyznaję się bez bicia, że jestem w duchowym dołku od 2 tygodni, nie idzie mi modlitwa tak jak przed Świętami Bożego Narodzenia. w weekend poprosiłem Pana Jezusa, co mam dalej robić z małżeństwem, gdyż ze strony mojej żony od roku się nic nie zmieniło, uparcie dąży do rozwodu, a mi po ludzku opadają ręce. Wziąłem Pismo Święte do ręki i proszę Pana Jezusa wskaż mi mój Boże. Otworzyłem na weselu w Kanie Galilejskiej. Może ktoś mi powie jak to odczytać. Z góry dziękuję. Krzysiek
Panie Sebastianie, proszę się nie poddawać! Parę dni przed Pana świadectwem, kiedy miałem słabszy dzień w walce duchowej , całkiem „od czapy” (ksiądz P. Glas mówi, że w życiu katolika nie ma przypadku) przyszło mi na myśl imię Sebastian – sprawdziłem w Wikipedii – Żołnierz rzymski, który po nawróceniu stanął w obronie chrześcijan, za co został „rozstrzelany” strzałami z łuków, To nie koniec , przeżył wyrok i po wyleczeniu stanął przed cezarem i dalej bronił chrześcijan (nie myślał o sobie tylko o innych) – zabito go kijami. Myślę że może on być dla nas przykładem konsekwencji w Wierzę, a w… Czytaj więcej »
Widzisz Radek modlitwa to nie czary mary a Pan Bóg to nie przepis na udane bezproblemowe życie to jest trochę tak jak z tym fałszywym poglądem że jak ktoś jest wierzący jest katolem to powinien być bez grzechu kipić miłością i w ogóle być jak Jezus a w realu wiadomo jak to wygląda że bardzo często znajdziesz większe miłosierdzie i wsparcie i ludzi którzy nie wierzą w Boga niż u tych którzy w niego wierzą , modlitwa to wołanie zrób coś z tym prosze bo ja nie daje sobie rady a co on z tym zrobi nikt nie wie ,… Czytaj więcej »
Bardzo mądra wypowiedź Emku. Myślę jednak, że do takich wniosków, o których piszesz trzeba dojść przez doświadczenie i samo napisanie tego może nie trafić do wielu ludzi. Trzeba czasu, pokory i jak już wcześniej pisałam pewnego doświadczenia, żeby to zrozumieć.
Ta modlitwa nie pomaga znam ludzi co sie nie modlili i sa razem ci co sie modla o małzeństwa swoje sie rozoadaja niech nikt mi nie mowi ze to jest wola boga to dlaczego ojciec pio mowił ze rozwód to paszport do piekła
Pani Katarzyno jest trochę racji w tym co pani napisała. Szczególnie trudne są intencje, w których w grę wchodzi wolna wola drugiego człowieka, bo wtedy omodlana osoba ( w pani wypadku współmałżonek ) musi dobrowolnie odpowiedzieć Bogu „TAK”, na Boży głos jaki na pewno pod wpływem modlitw rodzi się w jego sumieniu i sercu. Część osób tego głosu nie słyszy albo nie chce słyszeć, cześć go zagłusza stąd „nieskuteczność” modlitwy. Myślę, że medytacja fragmentu Pisma Świętego o powrocie syna marnotrawnego wyjaśnia ten mechanizm.
Pani Moniko, gratuluję dobrej woli, wielkiego serca i wielkiej wiary w moc modlitwy… Ale to chyba nie jest tak, że wszystko można wymodlić, że Bóg wysłucha naszych wołań…. Ja od 3 lat modlę się w intencji mojego męża, mojego małżeństwa. Od 3 lat też w tej intencji modlą się Siostry w Łagiewnikach i Siostry w innych klasztorach w Polsce…. I co? Kompletnie nic! Żadnych najmniejszych zmian! Żadnego światła w tunelu! A za chwilę trzecia rozprawa rozwodowa. Może nie powinnam tak pisać, może to złe… A chwilowo jestem w „duchowym dołku”.
Pani Kasiu w takim razie za Panią też się pomodlę. Proszę też spróbować ofiarować to cierpienie za dusze czyśćcowe – już kiedyś pisałam o niezwykłych Łaskach które otrzymałam kiedy tak zrobiłam z moim cierpieniem (spowodowanym brakiem ukochanego mężczyzny). Pozdrawiam. Monika.
Jeżeli ktoś chce się modlić za dusze czyśćcowe to zapraszam do Róży Różańcowej modlącej się w intencjach dusz w czyśćcu cierpiących ( 1 dziesiątka Różańca dziennie + przynajmniej raz w tygodniu modlitwa św. Gertrudy za dusze w czyśćcu cierpiące – uwalniająca 1000 dusz ) – jeżeli ktoś z Was byłby zainteresowany modlitwą w tej Róży to proszę o kontakt na maila zadowolona_np(małpa)op.pl . „Często to, co przez Świętych w Niebie uzyskać nie mogłam, otrzymałam natychmiast, kiedy zwróciłam się do dusz w czyśćcu. ” Św. Katarzyna z Bolonii, „ To, co ktoś dla dusz czyśćcowych czyni, czy modli się za nie,… Czytaj więcej »
Oj Moniko Moniko Ty słoneczko na forum .
Panie Sebastianie obiecuję modlitwę – wierzę że Matka Boża pana wysłucha. Panie Mirku za Pana też się pomodlę. Pozdrawiam. Monika.
Witam pani Moniko ja mam podobnie jak pan Sebastian,tylko ja nie mieszkam już z żoną od roku, odmówiłem 3 NP za małżeństwo nasze i nawrócenie żony też Moniki skończyłem ta ostatnia 22 grudnia 23 grudnia II rozprawa się odbyła 24 grudnia miałem urodziny, dobre co? Miałem po Nowym Roku rozpocząć NP za dusze w czyśćcu cierpiące, ale po telefonie do żony i teściów z życzeniami w Boże Narodzenie nie potrafię znaleźć w sobie siły. Jeszcze we wtorek cudowna wiadomość o III rozprawie rozwodowej 8 lutego. Odechciewa sie wszystkiego. Proszę panią o pomoc.
Oczywiście Panie Krzysztofie pomodlę się za Pana i za Pańską Żonę. Może rozpocznie Pan NP od 19 I we wspomnienie świętego Sebastiana Pelczara? To potężny Święty… Pomysł z odprawieniem NP za dusze czyśćcowe jest znakomity – jedną taką Nowennę mam za sobą i na pewno nie będzie to ostatnia w tej intencji. To niesamowite jak te dusze potrafią się odwdzięczyć. Pozdrawiam serdecznie. Monika.
Pani Moniko mam nadzieję że podołam. Sprawę rozwodową mam w Krakowie 8 lutego, a mieszkamy i pracujemy w Irlandii, obym wytrwał. Tu na miejscu w Irlandii mam czas po pracy w spokoju się pomodlić, w Polsce o dziwo jest ciężej się modlić w spokoju, presja rodziny, co tyle siedzisz w pokoju, posiedź z nami rozumie pani o co chodzi… Po prostu nie wierzą do końca w moc modlitwy i mówią jak sam nie zrobisz to Bóg za Ciebie nie zrobi. Pan Bóg i Matka Boża może tylko wspomóc ot tak mają biedni
Dziękuję pani Moniko z głębi serca, jest pani kochana. Z moją żoną jest jeszcze taki problem że mieszka z „kolegą” w naszym wspólnym domu, a kościół zamieniła na siłownię. Pozdrawiam serdecznie. Bóg zapłać.
W takim razie wpiszę też Pana, pańską Żonę oraz pana Sebastiana i pana Mirka wraz z rodzinami do Łagiewnik. Pozdrawiam. Monika.
Witam pani Moniko, dziękuję za modlitwę i wsparcie od pani. Od 8 lutego jestem „szczęśliwym kawalerem z odzysku”. Zona przyznała się w sądzie, że jest w związku, tylko biedna pomyliła się o pół roku. Bez wstydu powiedziała, jak w telenoweli o romansie z kochankiem. Brak słów. Jej zarzuty wobec mnie dziwiły a czasem śmieszyły sąd. Mój przewodnik duchowy i egzorcysta poradzili mi odczekać rok i składać wniosek o unieważnienie małżeństwa. Pozdrawiam. Krzysztof
Witam panie Krzysztofie chciałam panu polecić na youtube:Moc Zwierzenia -świadectwo Maria -Emanuel Dziemian,odbywa to się zawsze w pierwszą sobotę miesiąca na Jasnej Górze,gorąco polecam jak również Nowennę Pompejańską
Super Panie Mirku!jak dobra męska rozmowa,oby Autor przeczytał koniecznie!z Bogiem
Witam,choćby nie wiem co bracie nie przerywaj nowenny,wiem że masz sajgon ,sam to przechodziłem ,dokładnie te same problemy co ty a może jeszcze więcej,ale do boju bracie jeżeli zależy ci na żonie i dzieciach to walcz,dasz rade ,mnie się udało i tobie bracie też się uda,być jak żołnierz legii cudzoziemskiej poprostu walcz,będziesz miał doła ,są łzy ale nie szkodzi ,pamiętaj Matka Boża jest z tobą zawsze i cię nie opuści tylko nie przerywaj walcz,Bóg z Tobą ,dasz radę,pozdrawiam.
Panie Mirku, zarówno Panu, jak i Panu Sebastianowi chciałabym podziękować za to że przekonaliście mnie swoją postawą o istnieniu Mężczyzn (sic! „Mężczyzn” przez duże „M”) którym zależy na kobiecie i na rodzinie… Jestem pełna podziwu dla obu Panów. Pisze to 36-letnia panna która nigdy nie była w związku (niestety o mnie nikt nie walczył, kręcili się wokół mnie tylko tacy faceci którzy chcieli mnie wykorzystać – wszyscy dostali kosza, a ja zostałam uznana za brzydką i nieatrakcyjną). Pozdrawiam serdecznie obu szanownych Panów i zapewniam o modlitwie zarówno za obu Panów, jak i za Ich rodziny. Monika.
Droga Moniko, mam do Ciebię ogromną prośbę. Nigdy, przenigdy nie pisz o sobie, że ”zostałam uznana za brzydką i nieatrakcyjną”, bo to nieprawda, nieprawda i jeszcze raz nieprawda!!! To, że jesteś niezamężna, nie znaczy, że jesteś nieatrakcyjna. Jesteś prawdziwą Perłą, jakich mało na tym świecie.
Ciekawe skad wiesz, ze Monika jest Perla, skoro jej nie znasz?
Spijanie sobie z dziobkow, nieprawdaz??
Angeliko za Ciebie też się pomodlę.
Angeliko, przeczytaj sobie komentarze Moniki i przemyśl je, wtedy poznasz odpowiedź.
Pani Moniko swoim wyznaniem potwierdziłaś że jesteś Wielka,Szacun siostro Bóg z Tobą.
hmmm, myslę, że poukłada się, w koncu Bóg nie lekcewazy wlasnych sakramentów ale dlaczego akurat żona ma na Ciebie haka w postaci niebieskiej karty?Moze cos w Tobie wymaga gruntownej przemiany……
Walcz…zmówiłam dwie nowenny w intencji mojego małżeństwa… Też był już prawie rozwód separacja i mąż chciał się wynieść… Zabrać dzieci… Miałam pustkę w sobie ból i rozpacz…maz często wyjeżdżał a dzieci strasznie cierpiały..teraz moje małżeństwo powoli wychodzi na prostą!dzięki Maryi!mąż się zmienia ja też czuje że jest lepiej trzeba mieć wiarę!!
Nie wiem,co wydarzyło się w Pana małżeństwie,ale jeśli zwraca się Pan o pomoc do Maryji,to jeszcze przewodnik duchowy by się przydał.Najlepiej zakonnik,mają bardziej życiowe nastawienie.Na pewno jest w zasięgu parafia, prowadzona przez zakonników.
Trudny okres będzie na pewno,ale trzeba zawierzyć i oddać Bogu wszystkie sprawy i osoby.z Panem Bogiem
Sebastianie módl się i nie przestawaj a będzie dobrze zobaczysz.Pomodlę się za Ciebie .Z Panem Bogiem.
Drogi Sebastianie, oprocz odmawiania NP oddaj zycie Jezusowi, powiedz Mu TAK! Boga nie ma rzeczy niemozliwych, wiec walcz! To, ze podjales modlitwe o malzenstwo, to wiedz, ze nie jestes sam. Przeczytaj Moc uwielbienia, ogladaj Dotyk Boga, pros innych o modlitwe. Ja, gdy oddalam zycie Jezusowi, to w moim zyciu dzieja sie cuda. Bog jest dobry, jest Bogiem zywym i namacalnie dziala. Duzo moglabym o tym napisac. Wiec modl sie i nie pozwol, by cokolwiek odlaczylo Cie od Milosci Boga, bo ktoz jak nie On. Wiec pozwol Mu sie prowadzic, pros o prowadzenie Ducha Sw. Pamietaj, ze Bog poprowadzi Cie wlasciwa… Czytaj więcej »
Czasami modlitwa wygląda na nie wysłuchaną bo Bóg ma plan i uwierz mu ze on chce dobrze a co ma być to będzie. Z Bogiem jest łatwiej przetrwać wszystko i nie jest koniec świata
Nie poddawaj się – pomodlę się za Ciebie. Wojciech
Seba nie patrz na nic, nie reaguj na zaczepki, bądź spokojny. Módl się, cały czas się módl. Na tej stronie było bardzo dużo świadectw mówiących o tym, że podczas modlitwy sytuacja się pogarszała, ale pod koniec modlitwy nagle zona/mąż wycofuje wniosek rozwodowy. Jesteś na początku dobrej drogi. Ta modlitwa zmieni Twoje życie, zobaczysz.
Moja modlitwa przyniosła odwrotny skutek. Modliłam się o małżeństwo syna. Synowa wystąpiła o rozwód i na pierwszej rozprawie uzyskali rozwód. Obecnie synowa mieszka z nowym partnerem. Tyle wymodliłam.
Jak osoba wierząca może napisać coś takiego? Skąd wiesz czy sprawa jest przesądzona? W każdej chwili synowa może się opamiętać, powinnaś dalej się modlić.
wiesz co… Ty chyba nie wiesz nic o życiu innych, osoba wierząca może napisać coś takiego jezeli sie modli a dzieja sie odwrotne rzeczy, nie kazdy ma tyle sily aby patrzyc na to ciagle z nadzieją, zwłaszcza kiedy Bóg nam nie pokazuje w kompletnie żaden sposób że wysłuchuje naszych modlitw