Witam wszystkich chciałbym i ja podzielić się z wami łaską którą otrzymałem od Matki Bożej Pompejańskiej.To nie była moja pierwsza nowenna pisałem już świadectwo teraz piszę kolejne.
Miałem wielki problem z natrętnymi myślami a dokładniej z bluźnierstwami które nie chciały w żaden sposób przepaść na zawsze zacząłem więc nowenne w intencji uzdrowienia. Z przykrością muszę się przyznać że nowenny nie udało mi się skończyć po prostu tym razem nie dałem rady. A mimo to myśli tak się uspokoiły w mojej głowie że w porównaniu z tym co było to niebo a ziemia. Jeszcze się pojawiają ale naprawdę jest ich bez porównania mniej praktycznie ich nie ma a wcześniej nie mogłem nawet w spokoju się pomodlić ani żyć. Chcę właśnie przez to świadectwo podziękować Matce Bożej Pompejańskiej za otrzymaną pomoc. Proszę was módlcie się na różańcu bo Matka Najświętsza nikomu nie odmawia pomocy. Z Panem Bogiem.
Zobacz podobne wpisy:
Małgorzata: Jest siła i moc i radość
Kryspina: spokój, obowiązek, łaski
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Też mam natrętne bluźniercze myśli, z którymi w żaden sposób nie mogę sobie poradzić, co jest dla mnie wielkim ciężarem. Mam z tym problem podczas modlitwy i Mszy Świętej. Trzy dni temu rozpoczęłam nowennę do Matki Bożej Pompejańskiej o „spotkanie swojego przyszłego męża”, ale boję się, że nie uda mi się jej ukończyć własnie przez te myśli.