Świadectwo pochodzi z czasopisma różańcowego pt. „Królowa Różańca Świętego„, numer 1/2012. Odwiedź stronę tego kwartalnika!
Pani Wanda ze Starogardu Gdańskiego chorowała na raka piersi. Miała wielkiego guza pod piersią i przerzuty na węzły chłonne, zajętą i opuchniętą rękę, oraz plecy. Otrzymała chemioterapię, która nie dawała rezultatu. Chemię jej zmieniano, ale to nic nie pomagało. Kiedy przeczytała książkę „Cuda i łaski Królowej Różańca Świętego w Pompejach” bł. Bartola Longa, zaczęła odmawiać nowennę pompejańską. Pierwsza nowenna szła jej bardzo źle, ledwo mówiła, była bardzo słaba i chora, ale jednak udało się jej dokończyć całą, 54-dniową nowennę.
Po niej zaczęła odmawiać drugą, tym razem wszystkie 4 części różańca. 17 maja 2011 r. na badaniach w Akademii Medycznej w Gdańsku nie stwierdzono raka! Panią Wandę badały dwie lekarki, w tym jedna z Rzymu. Obie były zdziwione i uradowane tym faktem, że nie ma guza. Węzły chłonne były w normalnym stanie, opuchlizna zeszła. Badania krwi potwierdziły diagnozę lekarek, że rak zniknął. Po guzie zostało tylko wgłębienie. Pani Wanda wie, że została uzdrowiona dzięki nowennie pompejańskiej. Dziękuje Maryi za cud i daje świadectwo swojego uzdrowienia. – Red.
Zobacz podobne wpisy:
Tadeusz: Rak żołądka
Dominika: Wdzięczna za ogrom łask
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piękne świadectwo. Dało mi nadzieję na uzdrowienie mojego chorego taty.. Chwała Panu!
To jest takie budujące w zaufanie Bogu. Bóg zapłać, Alleluja!