Chciałbym podziękować naszej Matce, Królowej serc naszych za jej wstawiennictwo i opiekę oraz za dotrzymywanie obietnic swoich.
Dzięki Bogu i nowennie pompejańskiej skończyły się lęki które nachodziły mnie w nocy, niepokój towarzyszący mi w ciągu dnia. Maryja pomogła mi również uporać się z moimi grzechami nieczystości, które zniewoliły moje życie i popsuły małżeństwo. Również relacje z żoną i dziećmi uległy znacznej poprawie.
NP skończyłem odmawiać dwa tygodnie temu ale już na samym początku nowenny w moim sercu zagościł pokój i wyciszenie, czułem wewnętrzną siłę do jej odmawiania. W trakcie modlitwy towarzyszyła mi radość, szczęście czy łzy, ale i były również gorsze chwile, w których czułem zniechęcenie, senność czy obojętność. Czasami zdarzały się jakieś drobne pomyłki podczas modlitwy różańcowej, wiem że to nieprzyjaciel próbował wpływać na mnie. Największy atak złego czułem w pierwszy dzień odmawiania NP potem już było tylko lepiej. Chcę jeszcze powiedzieć dla tych wszystkich którzy wahają się albo nie ufają Matce Najświętszej żeby się nie bali i rozpoczęli NP. Ja byłem w podobnej sytuacji, nie wierzyłem że dam radę i byłem przekonany że to nie dla mnie ale dzięki mojemu koledze, który był w trakcie jej odmawiania przypomniał mi o niej i zachęcił do modlitwy. Ważne jest też to że po skończonej nowennie trzeba modlić się dalej modlitwą różańcowa ufając i powierzając swoje życie Jezusowi i Maryji.
Zobacz podobne wpisy:
Joanna: Rodzina razem dzięki Nowennie Pompejańskiej
Renata: Dziękuję
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański