Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kasia: Maryja w tak krótkim czasie przemieniła serce mojego męża

0
0
głosów
Oceń wpis

Chciałam podzielić się ogromem łask, które spłynęły na mnie i moją rodzinę w trakcie odmawiania Nowenny Pompejańskiej. To co na rozum wydawało się niemożliwe, za przyczyną Najświętszej Maryi Panny zostało nam wyproszone…Nowenna była moją ostatnią nadzieją…w wielkim bólu, rozpaczy, poranieniu emocjonalnym, w jakim się znajdowałam uchwyciłam się Matczynej Ręki bardzo mocno i nie chciałam już jej puścić. Trudno wszystko opisać słowami, ale Maryja w tak krótkim czasie przemieniła serce mojego męża, który zerwał relację z tamtą kobietą, zaczął odbudowywać się na nowo, porządkować swoje sumienie, od nowa odkrywać miłość do mnie i okazywać mi ją. Z łaską NMP doznał nawrócenia, a ja sił, żeby ten trudny czas udźwignąć i umieć przebaczyć. Nie bójcie się zaufać Najświętszej Panience, nie bójcie się oddać jej całkowitej opiece. To co wydaje nam się na rozum niemożliwe do przemiany, uleczenia – z łaską i wstawiennictwem NMP jest całkowicie realne i możliwe. Maryjo, nie znam słów, które mogą wyrazić wdzięczność za Twoją opiekę i wstawiennictwo, spójrz jedynie na moje serce, a ono wszystko Ci powie!

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maria
Maria
09.03.13 15:49

Bardzo Ci dziekuje Anno za slowa otuchy.Modle sie do Ducha Sw.,modlilam sie do sw.Rity,sw.Judy Tadeusza, modle sie do sw.Jozefa.Moja walka trwa juz wiele lat,ale mam w pamieci slowa Ewangelii sw.”a ty sie nie boj tylko wierz”. I wierze, choc czsem jest tak bardzo ciezko. Dziekuje ipozdrawiam.

Magda
Magda
18.04.19 11:49
Odpowiada na wpis:  Maria

Mario jestem ciekawa jak zakończyła się Twoja historia

Maria
Maria
06.03.13 20:56

Od 24.02.odmawiam Nowenne w intencji mojego syna o przemiane jego serca w stosunku do zony. Nie jest to pierwsza NP, ktora odmawiam w intencji mojego dziecka.Nie moge na te chwile napisac, ze jest lepiej, wrecz przeciwnie,jest coraz gorzej w tym malzenstwie. Jakby sie cale pieklo rozszalalo, ale podnosza mnie na duchu swiadectwa, ktore czytam i nie przestane sie modlic. Wiem, ze Matenka znajdzie rozwiazanie.A jesli ktos moglby westchnac do Niej za moim synem – bede wdzieczna.

anna L
anna L
09.03.13 10:36
Odpowiada na wpis:  Maria

Nie poddawaj sie Mario.Wymodlenie powrotów jest ponoć najtrudniejsze ,bo czlowiek ma wolna wolę i Pan Bóg nie zawsze może ingerować .Dlatego módlcie sie też do Ducha św.dlatego ,ze to on pomaga kierować naszymi myślami.Ja kończę już drugi raz nowennę ,Odmawiam również Tajemnicę szczęścia /również polecam/Odmawia sie ja przez cały rok.Modlę sie do Pana Jezusa ,Ducha św.do Aniołów i Świętych.Jestem osoba pracująca więc modle sie na raty,te które nie musze codziennie to odmawiam np w soboty i niedziele.Modle sie tez za wrogów i osoby które mi i mojej rodzinie źle życzą./wiem ,ze takie sa /Mario to,ze jest w małżeństwie syna gorzej… Czytaj więcej »

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x