Moje świadectwo jest jednym wielkim dziękczynieniem za cuda i łaski , które Matka Boża uczyniła w moim życiu. Nowennę poleciła mi moja znajoma i prosiła abym odmawiała za Ojca Świętego , Episkopat , Kapłanów,za Polskę.Nowenna zaczynała się 2 lutego 2011r , podjęłam się i tak mnie wciągnęła ta modlitwa, że po kilku dniach równocześnie rozpoczęłam następną z osobistą intencją i przez 54 dni odmawiałam 8 pełnych różańców. To było wielkie wyzwanie, ale podołałam dzięki pomocy Matki Bożej i moich Świętych. Modliłam się w intencji syna , który jest kawalerem po 40 tce, o przemianę życia, o całkowite nawrócenie i o to , aby założył rodzinę.
Wiele wykrzywionych spraw – wyprostowało się , ale nie widać było efektów w zakresie „zakładania rodziny”.Wreszcie w którejś z kolei odmawianej NP poprosiłam Matkę Bożą konkretnie tak: Matko Boża Pompejańska postaw na drodze naszego syna dziewczynę , która pokocha syna i którą syn pokocha i żeby razem kochali Twojego Syna i Ciebie i aby wypełniła się święta wola Pana Boga w Trójcy Świętej Jedynego w jego życiu.
W sierpniu 2012r syn poznał fantastyczną dziewczynę i powoli ta znajomość się rozwija w kierunku małżeństwa. Oboje kochają Pana Boga i są gorliwymi katolikami, mieszkają od siebie 200 km, ale jak widać to nie przeszkadza im zupełnie. Powiem tak ,ja znając swojego syna straciłam już nadzieję na to,że będzie starał się o założenie rodziny, ale Matce Boże oddawałam ten mój ból i mówiłam do Niej, Matko Boża tylko Ty możesz pomóc , w sercu bardzo Matce Bożej wierzyłam .
Nie umierałam od tego ,że nie mam wnuków, że syn jest biedny bo jest sam( mieszka samodzielnie, więc ciągłe myśli co z nim?..)Od lutego 2011r do sierpnia 2012r minęło trochę czasu, ale mogę mogę stanowczo powiedzieć: Matka Boża WYSŁUCHUJE, bo nas kocha , ale i Matkę Bożą trzeba mocno kochać!
Dalej odmawiam NP i chociaż dalej chciałabym się modlić za syna i jego dziewczynę , bo na pewno taka modlitwa jest im potrzebna, to jednak także z wdzięczności dla Matki Bożej za otrzymane łaski, teraz zaczęłam modlić się o uzdrowienie z choroby nowotworowej młodej osoby, bardzo zaprzyjaźnionej i wierzę ,że jeżeli jest taka wola Pana Boga, Matka Boża jej nie opuści. Chwała Panu i Matce Bożej. Stasia
Zobacz podobne wpisy:
Sylwia: Miłość dla bliskiej osoby
Mateusz: Miłość i praca, które nadeszły
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piękne świadectwo. To ogromna pomoc,gdy rodzice modlą się i proszą Boga i Maryję o wszelkie dobro dla swoich dzieci. My powinniśmy być wdzięczni Bogu Maryji i rodzicom za wszelkie dobro za wszystko. Bogu niech będą dzięki.
Niech będzie Bóg Uwielbiony.
Dzieki za te swiadectwo. Czytajac takie, az chce sie zyc 😉
czy moze to byc prawda ze osoba moze miec dar rozeznania co do relacji nie znajac mnie i osoby z ktora mam relacje? mowi ze jej PAN JEZUS mowi o mnie , takze o przyszlosci .Odmawiam juz zblizam sie do konca czesci blagalnej czuje sie zle czasem psychicznie emocjonalnie depresja jakby? stany takiego zalu , rozpaczy ,bolu , odmawiam w intencji ojca moich synow od ktorego doswiadczylam wiele bolu i krzywdy .JEST ZATWARDZIALYM GRZESZNIKIEM , W NIECZYSTEJ RELACJI JEST ALKOHOLIKIEM CZY to ze sie z aniego modle moze miec wplywa na to ze tak sie czuje ?
Gosiu, postronna osoba może mieć rozeznanie, gdyż wszystko jest wiadome. Co do modlitwy za alkoholika, to jest to osoba w jakiś sposób zniewolona. Ja również modliłam się i nadal modlę, za osobę która często „upada na duchu”. Powstaje wówczas jakaś „więź”, polegająca jakby na współodczuwaniu. Przynajmniej ja tak mam. Potrafię bezbłędnie okreslić emocje i stan duszy tej osoby, a mieszka na drugim końcu świata. Od księdza otrzymałam taką radę: stan łaski uświęcającej i cotygodniowa spowiedź. Najlepiej codzienna Komunia Św. A trwa to już trzy lata. Cóż, zło szaleje, że modlisz się w tej intencji. Nie poddawaj się:)