Witam.
Nie wiem jak zacząć,bo nigdy nie korzystałam z takich stron. Może od początku. Od trzech lat jestem wdową dnia na dzień z dwójką małych dzieci.Nie zwariowałam .Kiedy było ciężko chodziłam na modlitwę wstawienniczą do ojca Piotra i tak zaczęłam układać mój świat od nowa nawet bez tabletek co wszyscy się dziwią.Mam wielu znajomych,przyjaciół,rodzinę ale tak naprawdę człowiek nie chce ich obarczać swoimi problemami i stara się poradzić ze wszystkim sam.Po jednym z takich gorszych dni trafiłam przez przypadek na internecie na stronę nowenny i pomyślałam sobie ,że może zacznę odmawiać w swojej intencji. Ną prośbę dla jednych pewnie banalną dla innych nie. Jestem teraz na 15 dniu To co się wydażyło przez te dni to był koszmar .Moje dotychczas poukładane życie stanęło w gruzach od takich małych rzeczy jak rozwalenie nowego telefonu po rzecz ,na której mi najbardziej zależało.Powiedziałam sobie ,że mimo wszystko wytrwam i dokończę tą novenne.Czy żałuję-myślę ,że tylko jednego .Mogłam ją zacząć odmawiać w czyjejś intencji ,może bym komuś pomogła.Moja intencja się na pewno nie spełni i wiem o tym od piątku.Czy czegoś się boję-tak boję się jednego we wtorek idę na ważną rozprawę sądową jako świadek,Sprawa jest i tak przegrana bo w Polsce ojcu nie przyznają pełnej opieki nad dzieciem jeśli matka tego nie chce.Boję się,że doświadczana i wystawiana na próbę ,tkwiąca dalej w modlitwie mogę jeszcze zaszkodzić. Wytrwam do końca.Na drugą novennę nie wiem czy będę miała dość sił ,ale nie mówię nie.Od takie moje przemyślenia.Trwającym w modlitwie życzę dużo siły i zacięcia ,bo teraz widzę ile tego potrzeba.
Zobacz podobne wpisy:
Małgorzata: Jest siła i moc i radość
Kryspina: spokój, obowiązek, łaski
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ja zaczełam odmawiac nowenne i usłyszałam głos że mam odmawiac inna
Pamietaj.Bog jest z toba, a jesli Bog z nami, to kto przeciwko nam. Jestes dzielna, nie poddawaj sie. Bog nie daje gotowych rozwiazan, on daje sile, zebys mogla dostac to co chcesz, albo o wiele wiecej. Kazda modlitwa jest wysluchana:)
To jest próba i by najmniej te zle wydarzenia nie są zasługą Maryji ale diabla bys sobie odpuściła. Najwidoczniej bardzo potrzebujesz tego o co sie modlisz i stad te ataki bo zauważ. .. to 15 dzien a Ty stracilas wiarę ze wszystko się pouklada….
Jeśli mogę cos Ci poradzić to nie odpuszczaj….módl się i bądź dobrej myśli na przekór calemu złu. Bo najtrudniej jest modlic sie za siebie i to do samego konca….
Zostań z Bogiem i bądź dobrej mysli!!!!
Gdy nie masz sił znajdź kościół gdzie jest adoracja, Pamiętaj że problemy nie są po to żeby je szybko rozwiązać ale by nas zmieniały, hartowały, wydobywały to co w nas najlepsze. To że znalazłaś tą nowenne to może zasługa czyjejś modlitwy za ciebie.Tej intencji nie dostaniesz bo Bóg ma dla ciebie coś znacznie cenniejszego, ty ze swojej strony musisz wytrwać w modlitwie.