To już jest moje drugie świadectwo jakie tutaj piszę. 2 lata temu dowiedziałam się że po 16 latach od zachorowania na nowotwór piersi mam przerzut do wątroby. Od tego czasu codziennie towarzyszy mi nowenna pompejska, o której dowiedziałam się z internetu 2 lata temu, kiedy świat mi się zawalił.
Jedną kończę i zaczynam kolejną, zawsze w intencji o uzdrowienie. Ponieważ od 2 lat jestem leczona programem lekowym to co 3 miesiące mam badanie tomografem aby sprawdzić stan choroby. Oczywiście za każdym razem jest lęk, strach ale Matka, która jest zawsze , codziennie, obok mnie dodaje mi siły i otuchy, że czuje się zaopiekowania i jakoś spokojnie to znoszę. Pierwsze świadectwo napisałam rok temu, bo wtedy po jednym z badań tomografem okazało się, że są jakieś podejrzane guzki na płucach, tak więc dostałam skierowanie na badanie PET aby potwierdziło lub wykluczyło kolejny rozsiew choroby.
Mocno wierzyłam że te guzki to nic złego i wszystko będzie dobrze i tak też się stało. Maryja nie opuściła mnie, wynik był dla mnie bardzo dobry, a guzki okazały się zapalnymi. Tym razem po badaniu tomografem w sierpniu tego roku, kolejne podejrzenie rozsiewu choroby do wątroby. 3 dni temu odebrałam kolejny wynik z badania PET z opisem: w obrazie PET bez cech wznowy miejscowej, przerzutów regionalnych i odległych, utrzymująca się całkowita odpowiedź na zastosowane leczenie.
To jest prawdziwy cud, proście a będzie Wam dane, uwierzcie a stanie się rzeczywistością. Wiem, że Maryja nie odmawia w potrzebie,a nowenna pompejska faktycznie jest nowenną nie do odparcia. Dziekuje Ci Maryjo za 2 lata opieki. Nowenna będzie mi już towarzyszyć każdego dnia. Dziękuje Ci Maryjo Królowo Różańca Świętego.
Zobacz podobne wpisy:
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Chwała Panu
Chwała Panu, Bóg zapłać za piękne świadectwo