Staszek: Skrupuły

O Nowennie Pompejańskiej słyszałem już kilka lat wcześniej. Jednak zdecydowałem się na jej odmawianie dopiero gdy skrupulatyzm bardzo się nasilił. Ciągłe myślenie o grzechach, analizowanie wagi grzechów, niepewność czy żyję w stanie Łaski Uświęcającej to była codzienność.

Nie byłem w stanie odważyć się i zaufać spowiednikowi. Ciągle myślałem że poprzednie spowiedzi są nieważne i na każdym kroku widziałem grzech, zgorszenie lub okazję do grzechu. Zaczęły pojawiać się myśli, że lepiej mają niewierzący, ponieważ nie zaprzątają sobie głowy grzechami i pokusami, nie mają tyle wyrzutów sumienia. Jednak Bóg dał mi siłę aby wytrwać przy Nim, chociaż wiele razy zdawało mi się, że żyję w grzechu ciężkim. W końcu rozpocząłem Nowennę Pompejańską i znalazłem nowego spowiednika.

Wykazał się on znajomością tematu skrupułów i namówił mnie, abym zdał się na jego osąd w sprawie materii moich grzechów. Bardzo trudno było mi się odważyć, myślałem że po śmierci trafię do piekła, jednak zaufałem. Po kilku tygodniach odmawiania Nowenny Pompejańskiej zacząłem czuć się dużo lepiej, nie czułem przymusu spowiedzi co kilka dni, przystępowałem do Komunii Świętej. Samo odmawianie Nowenny Pompejańskiej było dalekie od ideału, nierzadko prawie zasypiając nie byłem w stanie myśleć o modlitwie.

Oczywiście ważne jest, żeby ciągle STARAĆ SIĘ myśleć o Bogu i nie ulegać ŚWIADOMIE i DOBROWOLNIE rozproszeniom. Na pewno mogłem postarać się bardziej i nie odkładać modlitwy na wieczór – to moja wina. Jednak walczyłem z sennością i lenistwem i każdego dnia odmawiałem Nowennę Pompejańską do końca. Po jej zakończeniu widziałem że Bóg wysłuchał mnie i pomógł mi w cierpieniu.

Nie mogę powiedzieć że zostałem całkowicie uzdrowiony ze skrupułów, jednak z pewnością powiem że zacząłem żyć bez ciągłego lęku i strachu przed Bożą karą. Od czasu do czasu problemy wracają, jednak trzymam się zaleceń spowiednika i to mi pomaga. Nie doznałem nagłego uzdrowienia, nie było wielkiego objawienia (wiem, że brakowało mi gorliwości w modlitwie) ale otrzymałem odwagę, siłę i pomoc od Boga, który poprzez spowiednika wyciszył moje lęki i niepewności. Każdemu z całego serca polecam Nowennę Pompejańską, w której Matka Boża wstawia się za nami u Boga i wyprasza potrzebne nam łaski.