Paulina: O miłość !

O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się kilka lat temu. Przyczynił się do tego internet. Zaciekawiła mnie ta modlitwa i po jakimś czasie zaczęłam swoją pierwszą Nowennę Pompejańską w intencji o dobrego męża.

Bóg w trakcie odmawiania i po skończonej modlitwie obdarzył mnie wieloma łaskami, przede wszystkim pokojem w sercu i takim spokojem, że wszystko jest w rękach Boga, że nie muszę się o nic martwić. Wiem, że moja modlitwa została wysłuchana i w odpowiednim momencie zostanie spełniona.

Ostatnio skończyłam swoją drugą Nowennę Pompejańską i po niej dzieją się w moim życiu małe cuda ! Wahałam się nieco ,czy zacząć ja odmawiać, i gdy się w końcu zdecydowałam, to nachodziły mnie duże wątpliwości, czy jej nie przerwać. W pierwszej nowennie pompejańskiej nie miałam takich odczuć, ale wiem z czym to było związane.

Otóż, teraz modliłam się o związek z konkretnym chłopakiem, ale zawsze dodawałam jeśli jest to zgodne z wolą Bożą. Bo wiem, że nikogo nie można zmusić do miłości i że Bóg nie może nikomu odebrać wolnej woli. Tak jak po pierwszej nowennie pompejańskiej, tak i teraz czuję ogromny spokój i ogromną obecność Bożą w moim życiu.

Widzę i doświadczam, jak Maryja działa w moim życiu i w życiu rodziny tego chłopaka. Nie wiem, czy on i ja będziemy kiedyś razem, ale jakby się nie potoczyły nasze losy, wiem, że Bóg będzie zawsze ze mną i że On nie pozwoli bym cierpiała.
Bóg daje odczuć, że każda modlitwa jest przez Niego wysłuchana.
Nowenna pompejańska sprawiła, że nie umiem już żyć bez różańca.