Nowenną pompejańską modliłam się o uzdrowienie z czerniaka. Zachorował na niego, wtedy jeszcze mój mąż po ślubie tylko cywilnym. Teraz żyjemy, jako brat i siostra, ponieważ ja nie mogę wziąć ślubu kościelnego.
Czerniak który był na głowie, w zaawansowanym stanie został wycięty, lecz były już przeżuty na płuca. Przez przypadek ktoś mi powiedział o nowennie pompejańskiej. Zaczęłam się modlić, leczenie szło dobrze, byliśmy pełni nadziei, że wszystko dobrze się skończy. Lekarz widząc wyniki powiedział, że nad nami to chyba z góry ktoś czuwa.
Wszystkie guzy poznikały w szybkim tempie. Została terapia podtrzymująca i okresowe badania. Minęły już 4 lata. Teraz zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską w intencji o własne zdrowie. Wierzę, że nad tymi którzy o to proszą, naprawdę czuwa Opatrzność Boża i dziękuję za nią całym sercem.
Zobacz podobne wpisy:
Kasia: Wyrwanie ze szponów śmierci
Justyna: Uzdrowienie męża, przez nowennę pompejańską
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Nie lubię takich świadectw, Kim pani jest dla tego mężczyzny z którym żyje? Skoro nie może pani wziąć śluby kościelnego, tzn, że ma pani już męża.
Przecież napisała że żyje z nim jak brat ze siostrą a nie może wziąć ślubu kościelnego bo ma już męża !! Nie nam to osądzać !! a jak żyje jako białe małżeństwo to nie grzeszy
A gdzie napisałam, że grzeszy? Gdzie mój osąd?
Osąd jest taki – że piszesz że nie lubisz takich świadectw i dopytujesz kim pani jest dla tego mężczyzny itd. Dlatego odpisałem ogólnie nie nam to osądzać a jak żyje jako białe małżeństwo to nie grzeszy . Pozdrawiam