Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Mama: Dziesiąta nowenna

Nowennę pompejańską odmawiam od czterech lat. W maju skończyłam dziesiątą. Jedną odmówiłam za dusze w czyśćcu cierpiące, jedną za nieuleczalnie chorą koleżankę mojej córki. Wierzę, że choć trochę tą modlitwą pomogłam. Dwie lub trzy nowenny były za moje dzieci.

O ich nawrócenie. Pozostałe za mojego ukochanego syna, który bardzo pobłądził, żyje w złym, grzesznym związku. I, niestety jest coraz gorzej. Mimo moich starań, nie chce ze mną rozmawiać. Tęsknię za nim bardzo i bardzo go kocham. Nie, nie chodzi mi o to, by wrócił do domu i ze mną mieszkał. Modlę się o jego nawrócenie i o dobrą rodzinę dla niego. By żył zgodnie z wolą Bożą.

Cierpliwie czekam. Matka Boska daje mi spokój, pocieszenie i nadzieję, że nasza rodzina rozkwitnie na nowo, że doczekam wnucząt i będę mogła pomagać moim dzieciom w wychowaniu ich dzieci. W okresach miedzy nowennami codziennie odmawiam jedną część różańca. Bez tej pięknej modlitwy nie dałabym rady normalnie żyć i pracować.

4.1 9 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:

Zobacz podobne:

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x