Piszę świadectwo bo tak też obiecałam. Byłam z chłopakiem 8 lat, nawet zamieszkaliśmy ze sobą. Myślałam, że wspólne życie prowadzi kiedyś do małżeństwa lecz niestety tylko w moich oczach.
Gdy zaczęłam mówić o tym głośno i wypytywać co dalej było coraz gorzej. Postawiłam wszystko na jedną kartę. Albo się rozchodzimy albo żyjemy z Bogiem razem. Innej opcji nie dopuściłam. Na początku było dosłownie strasznie. Wieczne kłótnie, sprzeciwy ze strony chłopaka, słyszałam dużo gorzkich słów. Wtedy przyszła z pomocą Nowenna Pompejańska.
Od dłuższego czasu planowałam odmówić ale zawsze zwlekałam. Powierzyłam wszystko Maryi. Jeśli doprowadzi do ślubu to znaczy, że tak miało być. Początek odmawiania był bardzo trudny, wszystko działo się tak abym nie odmawiała ale coś we mnie mówiło „odmawiaj do końca „.
Dzisiaj jestem miesiąc po ślubie. Nasz ślub był wyjątkowy a na kazaniu poprosiłam księdza aby wspomniał o Nowennie, Dostaliśmy nawet różańce i książeczkę z Nowenną. Nie mogę powiedzieć, że wszystko jest super bo na to trzeba też naszej pracy i wytrwałości, ale wiem że z Bogiem będzie łatwiej a wstawiennictwo Maryi jest nie do opisania.
Będę się dalej modlić o wstawiennictwo za nasze małżeństwo ale trzeba wiedzieć też, że modlitwa to nie koncert życzeń i Bóg dokładnie wie co i kiedy będzie dla nas najlepsze. Dopuśćmy tylko do siebie.
Zobacz podobne wpisy:
Mateusz: Miłość i praca, które nadeszły
Natalia: Nowenna pompejańska w intencji dobrego męża
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
odmowilam kilka nowenn pompejanskich i nic.. w koncu po 15 latach malzenstwa sie rozstalismy