Urodziłam w 29 tyg. bliźnięta. Kiedy moje bliźnięta walczyły o życie dowiedziałam się o nowennie pompejańskiej i zaczęłam ją odmawiać.
Jedno z bliźniąt dostało zapalenie płuc gronkowcowe a potem dostało wylewów do komorowych 2 i 3 stopnia, było zaintubowane. W dniu kiedy zaczynałam odmawiać część dziękczynną mój synek przeszedł z respiratora na lżejsze wspomaganie oddechu, a później dowiedziałam się, że po wylewach nie ma śladu. Drugi bliźniak parę dni przed częścią dziękczynną opuścił sale ITN i został przeniesiony do sali gdzie mogłam z nim spędzać czas i go kangurować.
Maryja mi pomogła, a dzieci są w domu zdrowe. Lekarka powiedziała, że to cud, że jeden z synków jest zdrowy po tym co przeszedł, że powinnam dziękować tym na górze i na dole, że uratowali mi dzieci. Tak dziękuję Maryi. Cały ten czas czułam opiekę Maryi. Teraz rozpoczęłam już druga Nowennie Pompejańska liczę że i tym razem Maryja mi pomoże.
Zobacz podobne wpisy:
Kasia: Wyrwanie ze szponów śmierci
Justyna: Uzdrowienie męża, przez nowennę pompejańską
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Cieszę się z tego cudu. Niech Maryja prowadzi i błogosławi!
Uśmiecham się, czytając to świadectwo. Oby maluszki rosły zdrowo!