LIST: Wiem, że nie powinnam tego robić, ale proszę nie oceniajcie mnie!

Wiele jest świadectw na temat miłości. Nie potrafimy pogodzić się z odejściem ukochanej osoby. Ponad dwa lata temu rozstaliśmy się z moim chłopakiem. Za pewne wiele ludzi myśli teraz, że jestem naiwna skoro walczę o coś co już się skończyło, że nie ma sensu prosić o konkretną miłość. Rozpad związku był dla mnie bardzo trudny.

Dużo się modliłam i zostałam wtedy wysłuchana, ale to nie był dobry związek. Nie opierał się na miłości tylko na fizyczności. Oczywiście nie chciałam tego. Kiedyś szukałam czegoś niezwykłego w życiu i nie potrafiłam dostrzec, że to co jest najbardziej niezwykłe to codzienność, zwykłe małe rzeczy, których tak bardzo mi brakowało. Cierpiałam z tego powodu, że on niczego więcej we mnie nie dostrzegał poza ciałem. Nie umiałam być przy nim sobą. To co było między nami było w ukryciu.

Wiem, że nie powinnam tego robić , ale proszę nie oceniajcie mnie. Odmawiałam Nowennę w intencji abyśmy byli oficjalną parą. Jest to moja druga Nowenna, którą odmówiłam i nie ma takich słów, które są w stanie okazać moją wdzięczność Matce Bożej. Zostałam wysłuchana. Kiedy modliłam się wierzyłam bardzo mocno. Pamiętajcie nie ma rzeczy niemożliwych, zawsze jest nadzieja. Warto wierzyć najmocniej jak potraficie. Wiara, nadzieja i miłość czynią cuda.