W lutym tego roku moja córka była w szpitalu i miała wykonane usg nerek. Okazało się że na lewej nerce jest guz 3 cm.
Z opisu badania wynikało , że może to być łagodny guz ale też złośliwy. Wtedy też rozpoczęłam odmawianie nowenny i zamówiłam mszę o zdrowie dla córki w Pompejach prosząc Maryję o wstawiennictwo za nią.
Po wyjściu ze szpitala córka miała wykonaną tomografie . Opis badania sugerował guz łagodny. W lipcu badanie rezonansem wykazało złośliwy charakter guza. Zaraz rozpoczęłam odmawianie kolejnej nowenny pompejańskie. Koniec części błagalnej przypadał na dzień operacji córki mającej na celu usunięcie guza.
W dniu jej operacji zaczęłam odmawiać część dziękczynną. W ostatnim dniu odmawiania części dziękczynnej córka odebrała wyniki z histopatologii – guz łagodny. Piszę to świadectwo dla tych wszystkich , którzy nie wiedzą co zrobić w chwilach otrzymania strasznej diagnozy dotyczącej ich samych czy też kogoś bliskiego. Módlcie się a Maryja wam pomoże tak jak pomogła mojej córce. Bez modlitwy nie dałabym po ludzku rady temu ogromnemu lękowi o życie mojej córki.
Zobacz podobne wpisy:
Tadeusz: Rak żołądka
Dominika: Wdzięczna za ogrom łask
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Nowenna nie do odparcia , potwierdzam