Witajcie. W kwietniu 2021 roku związałem się z pewną dziewczyną, którą znałem od jakiegoś czasu przez duszpasterstwo, do którego uczęszczałem. Byłem bardzo szczęśliwy, ona odwzajemniła moje uczucie. Spędzaliśmy wspólnie czas i się poznawaliśmy, ale na jesień miała wybrać się na studia do innego miasta – padło na Warszawę, gdzie podjęła się dwóch kierunków. Przez odległość i też czas (potrzebowała przecież dużo czasu na to, by podołać dwóm kierunkom na raz) zaczęliśmy się od siebie oddalać.
Finalnie w grudniu przed Świętami Bożego Narodzenia porozmawialiśmy ze sobą i rozeszliśmy się. Chociaż ja do końca w to nie wierzyłem i niestety, jak to bywa, rozmowa odbyła się pod wpływem emocji, postanowiłem do niej około tygodnia później pojechać. Jednak ona już wrócić nie chciała. Zdruzgotany, ze złamanym sercem, wróciłem do domu. Jednak nie potrafiłem się tak zwyczajnie poddać. Zależało mi na niej.
Napisałem do niej list, który zostawiłem jej rodzinie, więc mogła go odczytać po powrocie do domu. Kiedy wróciła ucieszyła się z tego listu i zaczęliśmy ponownie trochę ze sobą pisać. Jednak w pewnym momencie napisała, iż lepiej będzie, jeżeli przestaniemy ze sobą pisać. Załamany, w ostateczności postanowiłem „chwycić się” być może ostatniego ratunku w tej sprawie. Pomimo obaw, iż nie podołam, postanowiłem rozpocząć odmawianie Nowenny Pompejańskiej.
Mój błąd, że chyba nie do końca wierzyłem, iż Nowenna może pomóc w tej sprawie. Jakie było moje zaskoczenie, gdy już po pierwszym dniu odmawiania Nowenny ta dziewczyna postanowiła zadzwonić i dać szansę temu, by ułożyć to jeszcze raz! Odmawialiśmy wspólnie Nowennę, łączyliśmy się co tydzień, aby odmówić Różaniec wspólnie. Z czasem się zeszliśmy i przeżyliśmy wiele kolejnych wspólnych chwil.
Mimo wszystko, z czasem związek ten nie przetrwał. Szatan zaatakował z jednej strony, ja również popełniłem błędy i nasze drogi się rozeszły. Jednak stwierdzić muszę, że Nowenna według mnie pomogła. Nie lękajcie się jej odmawiać. Mimo wszystko liczę na to, że znajdę jeszcze drugą połówkę w moim życiu, bo chciałbym założyć szczęśliwą rodzinę…
Zobacz podobne wpisy:
Renata: Mąż wyprowadził się z domu
Angelika: Miłość
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański