W połowie ciąży dowiedziałam się, że moje dziecko jest bardzo małe (ma hipotrofię) z nieznanych przyczyn. Lekarze straszyli, że dziecko będzie chore genetycznie, mówili nawet o śmierci dziecka w brzuchu, naciskali na amniopunkcję, której ja nie chciałam zrobić z powodu ryzyka powikłań dla ciąży i dziecka.
Przypomniałam sobie, że słyszałam kiedyś o nowennie pompejańskiej i tego samego dnia zaczęłam ją odmawiać. Już w trakcie jej odmawiania zaczęłam doświadczać łask – obydwoje z mężem zaczęliśmy chodzić regularnie do kościoła na Mszę, zaczęłam trafiać na lekarzy, którzy byli świetnymi specjalistami, ale też okazali mi ogromne wsparcie psychiczne w tym trudnym okresie.
Moja intencja została wysłuchana, moja córka urodziła się maleńka, ale zdrowa. I chociaż okres ciąży był dla mnie najgorszym okresem mojego życia, to jednocześnie właśnie wtedy dokonał się największy cud, za który zawsze będę wdzięczna.
Zobacz podobne wpisy:
Justyna: Dar potomstwa
Ewa: Nieutulone cierpienie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański